Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki część 1

[Wisienkowa]

Czyli po owocowaniu tnę najbardziej chore gałęzie, czyszczę i zabezpieczam ranę na pniu, pryskam w odstępach 2-tygodniowych Topsinem/Miedzianem/Kaptanem.

ERNRUD, maryann, kaLo bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie tematem, porady i pomoc w rozwiązaniu mojego problemu.
W podzięce dla Was różyczka z mojego ogrodu- młodziutka, pierwszoroczna Big Purple

[ERNRUD]

Dziękuję za różyczkę. Co do rany Twój wybór - masz różne propozycje. Osobiście zajmuję się zagadnieniem chirurgii ran bakteryjnych na drzewach pestkowych (7 lat) i nigdy rozgrzebywanie prawie zagojonej rany nie przyniosło jakiegokolwiek pozytywu... No ale porady są różne i też stawiane na równi z moimi, więc ja sam nakłaniać nie będę.
maryann:Nigdy dziurkowatość nie stanowiła u mnie jakiegoś wielkiego problemu. Owszem, ona była, ale tylko na śliwach i nawet nie zbijała znacznie plonu. Jednak myślę, że ten topsin jako typowy środek systemiczny powinien tu pomóc i to może nawet nie tylko na tą dziurkowatość.

[kaLo]

Wisienkowa powodzenia
ps.
3 lata temu miałem b.silną infekcję raka .Kwiaty były skarłowaciałe a ogonki owoców miały po 5 mm długości. Wyciąłem wszystko, co było cieńsze od ołówka i miało ślady gumy. Jeszcze w tym samym sezonie wyrosły młode gałązki i drzewko się zazieleniło.Tak kwitły w tym roku,niestety deszcze i zimno obudziły to dziadostwo.

[Wisienkowa]

kaLo dzięki !
Dobrze, że to napisałeś i zamieściłeś zdjęcie, tym samym przywróciłeś mi nadzieję, że jest realna szansa na odratowanie tej czereśni.
Twoje drzewka prezentują się świetnie.
Wyglądają wielkością podobnie do mojej czereśni.....no może trochę młodsze.
Fakt, pogoda niestety w tym roku nie za bardzo nam sprzyja.

[kaLo]

Te drzewka mają po 30 lat.Wszyscy twierdzili,że wiśni się nie tnie,ale ja,typ niepokorny,od początku robiłem po swojemu

[Wisienkowa]

Super kaLo , to podobnie jak ja - typ niepokorny

[wiesia12]

Witam jestem posiadaczką młodej czereśni posadzonej na wiosnę. Z moim nowym nabytkiem zaczyna się coś dziać niedobrego, liście zaczynają się zwijać i kolor liści zaczyna być jasnobrązowy. Końcówki młodych pędów nie dają oznak życia są suche. Proszę o pomoc chciałabym uratować moje drzewko, bo jest to zapylacz do drugiej czereśni. Oznak szkodników nie widać. Z początku wiosny pięknie się rozwijała ale moja radość nie trwała długo proszę pomóżcie.

[kaLo]

Ja stawiam na pordzewiacza śliwowego ,który też żeruje na czereśni i śliwie: http://maximus.ekoplon.pl/pl/doradztwo/ ... html.Teraz jes sezon na te szpeciele.Dostępnym środkiem jest Magus.

[wiesia12]

dziękuję za podpowiedź, na pewno wypróbuję polecony środek. Dodatkowo załączam zdjęcia mojej czereśni, dla potwierdzenia diagnozy.

[kaLo]

To nie szpeciele.Jak drzewko wygląda w miejscu szczepienia?Wygląda jakby soki nie docierały do liści.Podlewasz je czasami?Może dostała jakieś ekstra nawozy na start?Przepraszam że tak wypytuję ,ale różnie ludziska podchodzą do roślin.

[wiesia12]

Drzewko podlewam, może nie co dzień ale staram się robić to w miarę regularnie. Co do nawożenia to nie było nic, bo preferuję zdrowe owoce -bez chemii chyba ,że jest to konieczne (choroba, mszyca). W miejscu szczepienia nie widzę nic niepokojącego chyba,że nie wiem na co zwrócić uwagę.Pozdrawiam

[kaLo]

Nie brałem wcześniej tego pod uwagę ,bo infekcja z takim przebiegiem zachodzi w czasie kwitnienia,a ona chyba jeszcze nie kwitła?To może być brunatna zgnilizna,grzyb wrasta przez kwiaty i blokuje wiązki przewodzące.Kup Signum 33 WG ,stężenie 0,15%.Może się uda wyleczyć .

[badylarz]

Z początku wiosny pięknie się rozwijała ale moja radość nie trwała długo proszę pomóżcie.

Zostaw to drzewko w spokoju do wiosny. Ma bardzo słaby układ korzeniowy, może przemrożony albo zasuszony. Możesz mu pomóc tylko delikatnym podlewaniem, ale jeżeli jest bardzo sucho. Twoja czereśnia zregeneruje korzenie i na wiosnę będzie gonić to drugie. Pozdrawiam.