Na starym po nowemu.

[patusia336]

Oj to mężulek chwiejnym krokiem przymaszeruje Mój już aktywny , moje kichnięcie go obudziło

[Katiusha]

Dobrze, że trafia be nawigacji, nawet naokoło, albo drogi trochę nadłoży. Dwa kroki w przód, jeden w tył A Aktywny pewnie też będzie, bo leje jak ta lala

[Steasi]

Hej kochanie
Ciesze się, że jesteś zadowolona Niech rosną zdrowo i cieszą oko!
Haha mam małą 'konkurencję' przy wpisach- Jak piszesz do Paulii to myślę, że to do mnie, czytam i "co?".
Gratuluje zakupu hortensji. Bardzo mi się podoba ta odmiana, w tym roku nawet ukorzeniałam patyczki ale jakoś nic z tego nie wyszło

[ewamaj66]

Pokaż jeszcze raz tę różę nn, może to stara Flammentanz Z poprzedniego zdjęcia trudno rozpoznać.
Pogoda paskudna, zimno, wietrznie i nie pada jak należy A na porządne podlewanie liczyłam, bo u mnie ciągle susza. Wczorajszy "deszcz" nie zmoczył ziemi pod krzakami róż, popryskał po wierzchu, a gleba mi się całkiem zaskorupiła. Pieląc muszę uderzać pazurkami używając obu rąk, inaczej narzędzie się odbija od gleby

[Beaby]

Rozumiem, kochane, że FO nie ma konkurencji, bo ani F1, ani mecz tego nam nie zastąpi -
Myślę, że nie jedna F1 z taczkami w ogrodzie i kosiarką nam się zdarza, a nasze mecze tradycyjnie są przegrywane / mecze z chwastami oczywiście/...

Agatko - tak jak mówisz - "coś zawsze za coś".

Co do komarów - hmmm.. Niektórzy powiadają, że czasami trzeba zaprzyjaźnić się z wrogiem, więc cięcie komara, Pati - jest jak najbardziej na miejscu. No chyba, że się tnie jak trzeba pomóc na działce - toż to niedopuszczalne!

Tak jest, Kasiu - ważne, żeby wrócić na czas do domu, chociażby krokiem chwiejnym ale byleby miarowym

Paula / Steasi - dlatego piszę Twój nik przy imieniu by było wiadomo.
Też myślałam o próbach rozmnożenia Vanille, dobrze, że wiem iż to może być fiasko.

Ewuś - to masz z tym deszczem. tzn z jego brakiem - a tu go troszkę zawsze potrzeba.
Chciałam wczoraj czy dzisiaj kosić - no ale wyszło jak zwykle, bo??? Deszczowo za bardzo .....
To nie jest Flammentanz, jeśli ta jest pienną. Moja róża NN to dorodny krzaczorek. Zrobiłam jej setki zdjęć, ale nie jest fotogeniczna jak na razie, a kolor też nie taki wychodzi jak się prezentuje w rzeczywistości.

[Steasi]

Zawsze trzeba liczyc się z tym, że może się nie udac. Mi w tym roku żadnen patyczek z 4 odmian się nie ukorzenił więc.. Może jakiś rok felerny. Próbuj, może się uda Nic przecież nie tracisz

[AgaNet]

Bea - hortensje wg mnie są humorzaste jeśli chodzi o ukorzenianie. Mi się udało kiedyś z trzech patyczków ukorzenić jedną sadzonkę.

[Reniak]

Moje drogie po wielu ,naprawdę wielu próbach rozmnożenia hortensji Vanilii Frase wreszcie ją rozmnożyłam i tym sposobem pozbyłam się żebżących i podejrzewajacych mnie o sknerstwo znajomych .Ssposób jest prosty ,przyginamy gałązki do ziemi ,przytrzymuje takim wygiętym w literę U drutem ,przysypuje ziemią ,trzeba pamiętać żeby nie było za długo sucho ,dobrze jest delikatnie skaleczyć miejsce na węźle ,następnej wiosny mamy ładnie korzenie sadzonki , wystarczy odciąć gałązki i wsadzić w nowe miejsce.
Twoje różne bardzo podobne do moich NN , a tyle razy obiecywałam sobie że nie skuszę się na róże w supermarkecie

[Beaby]

Liczyłam się z tym, że może być ciężko, ale widziałam Vanille Fraise kilka posadzonych obok siebie i wyglądało to super. Stąd te moje przebłyski.
Dziękuję Paula i Agatko, że dałyście mi znać co do trudności pobierania sadzonek.
Reniu - na pewno wypróbuję ten sposób - dzięki!
A ta róża czerwona rośnie tu już ho ho a może i dłużej. Stary pień tuż przy ziemi ma ok 8 cm średnicy.
Pod wieczór prezentuje się bardzo fajnie.

Dzisiaj u mnie wielka radość - za sprawą clemka. Zakwitł. Kolor mnie mocno zaskoczył, ale co tam....
Ważne, że ma duuużo pąków i poszedł do góry na całość:

[borowiczek]

Ależ pąków Jak wszystkie się rozwiną to będzie cudny widok

[Beaby]

Mam nadzieję, że się rozwiną
Codziennie stałam przy nim dość trochę prosząc by zakwitł....

[patusia336]

Clemek jaki piękny i ile ma pąków , super

[roza333]

Twój ogród rozkwita