AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Aga, trawniczek odbije Ta Susan William Ellis śliczna jest. Uwielbiam kolorowe pączki na białych różach. Jak długo masz ten krzaczek?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Aniu, róża to niestety młodziak. Kupiona w tym roku. Dlatego jak na razie za dużo nie mogę o niej powiedzieć.
Póki co: ma masę pąków, nie zwiesza kwiatów, zakwitła u mnie jako pierwsza, na razie nie złapała żadnego choróbska. Pięknie pachnie. Zobaczymy jak się dalej będzie sprawować
Póki co: ma masę pąków, nie zwiesza kwiatów, zakwitła u mnie jako pierwsza, na razie nie złapała żadnego choróbska. Pięknie pachnie. Zobaczymy jak się dalej będzie sprawować
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Biała piwonia i biała róża. Obie cudowne Agnieszko. A ta (ten?) William rzeczywiście jak na pierwszy rok jest zaskakująco obficie ukwiecona. W ogóle nie znałam tej odmiany.
Miłego, słonecznego dnia Ci życzę
Miłego, słonecznego dnia Ci życzę
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Agatko przywędrowałam do Ciebie
Twój ogród choć kompaktowy to piękny! Masz sporo roślin, a tegoroczne zakupy różane powaliły mnie na kolana, same piękności kupiłaś
Muszę sprawdzić, jak te róże sprawują się w Polskich warunkach i czy są u nas dostępne. Susan William Ellis zawładnęła mną na dobre
Twój ogród choć kompaktowy to piękny! Masz sporo roślin, a tegoroczne zakupy różane powaliły mnie na kolana, same piękności kupiłaś
Muszę sprawdzić, jak te róże sprawują się w Polskich warunkach i czy są u nas dostępne. Susan William Ellis zawładnęła mną na dobre
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Susan kupilam poznym latem 2012 r na wyprzedazy w Niemczech - takiego zdechlaka. W zeszlym roku jeszcze marna byla w tym roku jest coraz gorzej. Mysle, ze nic z niej nie bedzie - lapie mi ciagle szara plesn, paki jej opadaja. Scielam ja wlasnie do malutkiego krzaczorka i zobacze jeszcze, jak do konca sezonu sie nie wygrzebie, to dam sobie z nia spokoj.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Wanda - dziękuję Piwonia wydała w tym roku ogromne kwiatostany Aż sama jestem zaskoczona !
A SusanWE to chyba nowość sprzed roku czy dwóch. Raczej mało znana.
Pogodowo dziś u mnie nie najgorzej, słońca nie ma, ale na szczęscie nie pada
Jola - dziękuję Ja tęsknię za przestrzenią
Wiem że różnie to bywa z mrozodpornością części angielek wiec lepiej sprawdzic każda odmianę i ewentualnie podpytać na forum czy zimują
Susan WE - ja jak na razie sobie chwalę, ale zerknij co napisała o niej Jule. Porażka !!!
Jule - no jakas masakra z tego co piszesz
Po twoich doświadczeniach pozostaje mi tylko baczniej ją obserwować czy mi nie zacznie podupadać na zdrowotności Możliwe że takie różnice to kwestia sadzonki, a może jednak bardziej klimatu ?
NIe dziwie się że zamierzasz ja wyautowac - u mnie jak coś sie za długo zbiera, choruje i nie wygląda jak trzeba, to też sobie odpuszczam
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Aga, to raczej sadzonka, bo Susan ma byc bardzo zdrowa i odporna odmiana. Moj M. sie smieje, ze ona po prostu wie, ze ja Angielek nie za bardzo i dlatego nie chce sie pozbierac U mnie ogolnie Angielki to porazka, moja piekna wielka doniczkowa sadzonka Sister Elisabeth, ktora tez sobie przywiozlam - to w tej chwili obraz nedzy i rozpaczy. Choruje mi od poczatku sezonu, stoi prawie gola... a 3 sztuki sadzonych Pomponeli ktore zakupilam razem z nia i sadzilam obok, to w tej chwili 80 cm, tryskajace zdrowiem krzaczorki.
3 Winchester-y C i Mary R. musialam sciac, bo biale od maczniaka a miedzy nimi nieruszone obsypane kwieciem First Lady i Maritim Stoja .... To jednak musi cos znaczyc
3 Winchester-y C i Mary R. musialam sciac, bo biale od maczniaka a miedzy nimi nieruszone obsypane kwieciem First Lady i Maritim Stoja .... To jednak musi cos znaczyc
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Jule - ja kojarzę, że ty nie za bardzo gustujesz w angielkach ale żeby to sie odbijało w drugą stronę aż tak bardzo, ze wszystkie panny ci strajkują Masakrator. Ewidentny brak chemii
Nie wiem kompletnie co im u ciebie nie pasuje... Ale nie samymi angielkami człowiek żyje
Ja jak wiesz, męczę się z Edenem Przywiozłam go sobie z Polski, a on mi fochy robi A ja tak uwielbiam te jego kwiaty Cóż... chyba miłość bez wzajemności
Nie wiem kompletnie co im u ciebie nie pasuje... Ale nie samymi angielkami człowiek żyje
Ja jak wiesz, męczę się z Edenem Przywiozłam go sobie z Polski, a on mi fochy robi A ja tak uwielbiam te jego kwiaty Cóż... chyba miłość bez wzajemności
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Witaj Agatko !
Widzę, że rozmowa o Edenie, więc wrzucę parę słów o "róży nad różami", jak określiła ją kiedyś Ewcia-Gloriadei. Bo rację miała, prawda ?
To fakt - Edenka jest chimeryczna . Może rozkręcać się nawet ze trzy lata. Nawet przychorować na plamistość. Zauważyłam, że uwielbia ciepłe stanowiska . U mnie jest posadzona np. przy zachodniej ścianie domu i ... dobrze jej tu . Jakoś sobie rośnie, z roku na rok jest deczko większa i co najważniejsze w miarę obficie kwitnie . Staram się ją systematycznie nawadniać i nawozić. Na zimę okrywam włókniną.
Aha i kulkuję jej pędy, czyli przyginam wiosną do poziomu, żeby intensywniej wypuszczała gałązki z kwiatami.
W gruncie rzeczy, to i tak nie miałam wyboru - po prostu musiałam czekać, aż się lepiej zaaklimatyzuje i rozrośnie. Bez niej nie wyobrażam sobie swojej różanki . Bo, jak wiemy, kwiaty ma zabójcze ... .
To taka księżniczka na ziarnku grochu - ty jej dogadzasz, a jej i tak nie w smak ...
Ale warto próbować !!!
Widzę, że rozmowa o Edenie, więc wrzucę parę słów o "róży nad różami", jak określiła ją kiedyś Ewcia-Gloriadei. Bo rację miała, prawda ?
To fakt - Edenka jest chimeryczna . Może rozkręcać się nawet ze trzy lata. Nawet przychorować na plamistość. Zauważyłam, że uwielbia ciepłe stanowiska . U mnie jest posadzona np. przy zachodniej ścianie domu i ... dobrze jej tu . Jakoś sobie rośnie, z roku na rok jest deczko większa i co najważniejsze w miarę obficie kwitnie . Staram się ją systematycznie nawadniać i nawozić. Na zimę okrywam włókniną.
Aha i kulkuję jej pędy, czyli przyginam wiosną do poziomu, żeby intensywniej wypuszczała gałązki z kwiatami.
W gruncie rzeczy, to i tak nie miałam wyboru - po prostu musiałam czekać, aż się lepiej zaaklimatyzuje i rozrośnie. Bez niej nie wyobrażam sobie swojej różanki . Bo, jak wiemy, kwiaty ma zabójcze ... .
To taka księżniczka na ziarnku grochu - ty jej dogadzasz, a jej i tak nie w smak ...
Ale warto próbować !!!
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Dziś coś z innej beczki
Mam dla was kilka fotek z Old Aberdeen ( stare Aberdeen). Myślę, ze warto je pokazać
Choćby dlatego, że King's College wygląda jak z Harrego Pottera
Idąc starymi uliczkami, zanim się dojdzie do uniwersytetu, miałam okazję zerknąć przez płoty na piękne stare ogrody z duszą Trochę sie czułam jak złodziej robiąc fotki ale cóż... to było silniejsze ode mnie
szalenie ciekawie zaaranżowany podjazd
kule ciągle modne i na topie ! Tu wydaje mi sie ze to z cisa
a tu kamienne
Mam dla was kilka fotek z Old Aberdeen ( stare Aberdeen). Myślę, ze warto je pokazać
Choćby dlatego, że King's College wygląda jak z Harrego Pottera
Idąc starymi uliczkami, zanim się dojdzie do uniwersytetu, miałam okazję zerknąć przez płoty na piękne stare ogrody z duszą Trochę sie czułam jak złodziej robiąc fotki ale cóż... to było silniejsze ode mnie
szalenie ciekawie zaaranżowany podjazd
kule ciągle modne i na topie ! Tu wydaje mi sie ze to z cisa
a tu kamienne
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Rozeta - Monika, bardzo dziękuję za twoje spostrzeżenia ! U mnie ziemia gliniasta, czyli zimna, długo się nagrzewająca.
Potwierdzasz ze Eden kocha słońce Moją musze koniecznie przesadzić. Mam ją juz 3 lata i dalej straszy. Mam nadzieję ze znosi przesadzanie
Potwierdzasz ze Eden kocha słońce Moją musze koniecznie przesadzić. Mam ją juz 3 lata i dalej straszy. Mam nadzieję ze znosi przesadzanie
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Edena najlepiej przesadź w październiku-listopadzie . Wówczas nie odczuje tego mocno.
Dołek zapraw ziemią może inną niż rodzimą - bardziej pulchną. Ja często sadzę po prostu w czysty kompost. Taka ziemia oddycha i pożyteczne bakterie w niej pracują z korzyścią dla róży. Oczywiście do tego jak najbardziej polecam np. obornik .
Dołek zapraw ziemią może inną niż rodzimą - bardziej pulchną. Ja często sadzę po prostu w czysty kompost. Taka ziemia oddycha i pożyteczne bakterie w niej pracują z korzyścią dla róży. Oczywiście do tego jak najbardziej polecam np. obornik .
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7
Monia, obornik moge tu kupić w ogrodniczym, więc na pewno tak zrobię. Nie wiem tylko czy jakoś przycinac ta różę przed lub po przesadzeniu ?