AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Aga, trawniczek odbije ;:108 Ta Susan William Ellis śliczna jest. Uwielbiam kolorowe pączki na białych różach. Jak długo masz ten krzaczek?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Aniu, róża to niestety młodziak. Kupiona w tym roku. Dlatego jak na razie za dużo nie mogę o niej powiedzieć.
Póki co: ma masę pąków, nie zwiesza kwiatów, zakwitła u mnie jako pierwsza, na razie nie złapała żadnego choróbska. Pięknie pachnie. Zobaczymy jak się dalej będzie sprawować :D
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16175
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Biała piwonia i biała róża. Obie cudowne Agnieszko. A ta (ten?) William rzeczywiście jak na pierwszy rok jest zaskakująco obficie ukwiecona. W ogóle nie znałam tej odmiany.
Miłego, słonecznego dnia Ci życzę :D
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Agatko przywędrowałam do Ciebie :wit
Twój ogród choć kompaktowy to piękny! Masz sporo roślin, a tegoroczne zakupy różane powaliły mnie na kolana, same piękności kupiłaś ;:138
Muszę sprawdzić, jak te róże sprawują się w Polskich warunkach i czy są u nas dostępne. Susan William Ellis zawładnęła mną na dobre ;:167
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Susan kupilam poznym latem 2012 r na wyprzedazy w Niemczech - takiego zdechlaka. W zeszlym roku jeszcze marna byla w tym roku jest coraz gorzej. Mysle, ze nic z niej nie bedzie - lapie mi ciagle szara plesn, paki jej opadaja. Scielam ja wlasnie do malutkiego krzaczorka i zobacze jeszcze, jak do konca sezonu sie nie wygrzebie, to dam sobie z nia spokoj.

Obrazek
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

:wit

Wanda - dziękuję :D Piwonia wydała w tym roku ogromne kwiatostany ;:oj Aż sama jestem zaskoczona !
A SusanWE to chyba nowość sprzed roku czy dwóch. Raczej mało znana.
Pogodowo dziś u mnie nie najgorzej, słońca nie ma, ale na szczęscie nie pada :D

Jola - dziękuję :) Ja tęsknię za przestrzenią :lol:
Wiem że różnie to bywa z mrozodpornością części angielek wiec lepiej sprawdzic każda odmianę i ewentualnie podpytać na forum czy zimują :)
Susan WE - ja jak na razie sobie chwalę, ale zerknij co napisała o niej Jule. Porażka !!!

Jule - no jakas masakra z tego co piszesz ;:oj
Po twoich doświadczeniach pozostaje mi tylko baczniej ją obserwować czy mi nie zacznie podupadać na zdrowotności :? Możliwe że takie różnice to kwestia sadzonki, a może jednak bardziej klimatu ?
NIe dziwie się że zamierzasz ja wyautowac - u mnie jak coś sie za długo zbiera, choruje i nie wygląda jak trzeba, to też sobie odpuszczam ;:224
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Aga, to raczej sadzonka, bo Susan ma byc bardzo zdrowa i odporna odmiana. Moj M. sie smieje, ze ona po prostu wie, ze ja Angielek nie za bardzo i dlatego nie chce sie pozbierac :;230 U mnie ogolnie Angielki to porazka, moja piekna wielka doniczkowa sadzonka Sister Elisabeth, ktora tez sobie przywiozlam - to w tej chwili obraz nedzy i rozpaczy. Choruje mi od poczatku sezonu, stoi prawie gola... a 3 sztuki sadzonych Pomponeli ktore zakupilam razem z nia i sadzilam obok, to w tej chwili 80 cm, tryskajace zdrowiem krzaczorki.
3 Winchester-y C i Mary R. musialam sciac, bo biale od maczniaka a miedzy nimi nieruszone obsypane kwieciem First Lady i Maritim Stoja .... :;230 To jednak musi cos znaczyc :wink:
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Jule - ja kojarzę, że ty nie za bardzo gustujesz w angielkach ;:108 ale żeby to sie odbijało w drugą stronę aż tak bardzo, ze wszystkie panny ci strajkują :;230 Masakrator. Ewidentny brak chemii :lol:
Nie wiem kompletnie co im u ciebie nie pasuje... ;:131 Ale nie samymi angielkami człowiek żyje :uszy
Ja jak wiesz, męczę się z Edenem Przywiozłam go sobie z Polski, a on mi fochy robi ;:224 A ja tak uwielbiam te jego kwiaty ;:167 Cóż... chyba miłość bez wzajemności :lol:
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Witaj Agatko :wit !
Widzę, że rozmowa o Edenie, więc wrzucę parę słów o "róży nad różami", jak określiła ją kiedyś Ewcia-Gloriadei. Bo rację miała, prawda ;:173 ?
To fakt - Edenka jest chimeryczna :roll: . Może rozkręcać się nawet ze trzy lata. Nawet przychorować na plamistość. Zauważyłam, że uwielbia ciepłe stanowiska ;:108 . U mnie jest posadzona np. przy zachodniej ścianie domu i ... dobrze jej tu :uszy . Jakoś sobie rośnie, z roku na rok jest deczko większa i co najważniejsze w miarę obficie kwitnie :D . Staram się ją systematycznie nawadniać i nawozić. Na zimę okrywam włókniną.
Aha i kulkuję jej pędy, czyli przyginam wiosną do poziomu, żeby intensywniej wypuszczała gałązki z kwiatami.
W gruncie rzeczy, to i tak nie miałam wyboru - po prostu musiałam czekać, aż się lepiej zaaklimatyzuje i rozrośnie. Bez niej nie wyobrażam sobie swojej różanki ;:185 . Bo, jak wiemy, kwiaty ma zabójcze ... ;:167 .
To taka księżniczka na ziarnku grochu - ty jej dogadzasz, a jej i tak nie w smak ...
Ale warto próbować ;:333 !!!
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Dziś coś z innej beczki :)
Mam dla was kilka fotek z Old Aberdeen ( stare Aberdeen). Myślę, ze warto je pokazać :)
Choćby dlatego, że King's College wygląda jak z Harrego Pottera :uszy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc starymi uliczkami, zanim się dojdzie do uniwersytetu, miałam okazję zerknąć przez płoty na piękne stare ogrody z duszą :) Trochę sie czułam jak złodziej robiąc fotki :oops: ale cóż... to było silniejsze ode mnie ;:177
Obrazek

szalenie ciekawie zaaranżowany podjazd
Obrazek

Obrazek

kule ciągle modne i na topie ! Tu wydaje mi sie ze to z cisa ;:108
Obrazek

a tu kamienne
Obrazek
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Rozeta - Monika, bardzo dziękuję za twoje spostrzeżenia ! U mnie ziemia gliniasta, czyli zimna, długo się nagrzewająca.
Potwierdzasz ze Eden kocha słońce ;:108 Moją musze koniecznie przesadzić. Mam ją juz 3 lata i dalej straszy. Mam nadzieję ze znosi przesadzanie ;:224
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Edena najlepiej przesadź w październiku-listopadzie ;:108 . Wówczas nie odczuje tego mocno.
Dołek zapraw ziemią może inną niż rodzimą - bardziej pulchną. Ja często sadzę po prostu w czysty kompost. Taka ziemia oddycha i pożyteczne bakterie w niej pracują z korzyścią dla róży. Oczywiście do tego jak najbardziej polecam np. obornik :uszy .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.7

Post »

Monia, obornik moge tu kupić w ogrodniczym, więc na pewno tak zrobię. Nie wiem tylko czy jakoś przycinac ta różę przed lub po przesadzeniu ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”