Petunia z nasion cz.3
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.3
Coś oryginalniejszego trafiło się u Babci, której podarowałam wysiane własnoręcznie małe sadzonki.
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
perla76 masz całkowitą rację z tym usuwaniem przekwitłego kwiatu razem z podsadką, w zeszłym roku niezbyt mi się chciało to robić i w którymś momencie musiałam petunie po prostu przyciąć i grzecznie poczekać na następne pąki kwiatowe. W tym roku usuwam pracowicie całość, ale nie ucinam tylko uszczykuję pazurkiem. Co prawda lekko zielony potem, ale po kilku godzinach grzebania w ziemi nie ma różnicy [/quote]
Też zgadzam się z tym, że trzeba usuwać kwiaty z nasiennikiem, bo to pobudza do kwitnienia. Ja robię to tak, że przytrzymuję roślinkę za łodygę i delikatnie wyłamuję przekwitły kwiat z tą podsadką.
Też zgadzam się z tym, że trzeba usuwać kwiaty z nasiennikiem, bo to pobudza do kwitnienia. Ja robię to tak, że przytrzymuję roślinkę za łodygę i delikatnie wyłamuję przekwitły kwiat z tą podsadką.
Pozdrawiam, Kasia
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Petunia z nasion cz.3
perla76 pisze:Aaaa i jeszcze jedno -usuwajmy przekwitłe kwiaty wraz z zielonymi szypułkami za pomocą nożyka bądź nożyczek.
Wyciągając tylko suchy lub już zwiędły kielich kwiatowy nieświadomie pozostawiamy część zieloną ,z której po kilku dniach będzie się tworzył nasiennik.
Cięcie szypułek pobudza także roślinkę do lepszego krzewienia .
Dziękuję za fajną wskazówkę .
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
W ubiegłym roku na kilku moich też pojawiły się objawy choroby grzybowej. Pryskałam Saprolem, to środek systemiczny do roślin ozdobnych, zabezpiecza roślinę na 21 dni. Pomogło. W tym roku zapobiegawczo popryskałam dwa razy OW według forumowicz (tym, którym pryskam pomidory) i roślinki wyglądają bardzo dobrze, liczę, że to je uchroni.Adek pisze:A na moich pojawił się mączniak ,zastanawiam jak się go pozbyć z ponad 40 dużych roślin.
Pozdrawiam, Kasia
Re: Petunia z nasion cz.3
selli7 pisze:Ja jestem zawiedziona siewem, głównie ze względu na pokrój.Wyrosły wysokie, sztywne, kwiatów mało i na dodatek jakieś takie sprawiające wrażenie przywiędłych, płatki kwiatu wywinięte do tyłu Kupne natomiast to burza kwiatów i kształtne krzaczki
Takie byle co wyszło mi z nasion Vilmorin, a miały być zwisające.Kupowane bez porównania np. takie:
Ładne Wam wychodzą, np. na poprzedniej stronie kilka ładnych okazów widziałam u Katex i Perla
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Selli7 faktycznie bez porównania, przykro, tym bardziej że nasiona tej firmy są jakoś wyjątkowo drogowe a i jeszcze włożona praca i serce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Nie bardzo wiadomo, co z takim cosiem zrobić. Nieudane tarasowe zawsze gdzieś na rabatę wklejam, ale jak tym Twoim selli przypomni się za tydzień-dwa, że mają zwisać, to w gruncie będzie klapa.
Ja też wysiewałam w tym roku jakieś zwisające, ale siewki padły, może to nawet lepiej. W drugiej turze posiałam zwykłe w odmianie Iluzja i póki co, jestem zadowolona.
Ja też wysiewałam w tym roku jakieś zwisające, ale siewki padły, może to nawet lepiej. W drugiej turze posiałam zwykłe w odmianie Iluzja i póki co, jestem zadowolona.
Re: Petunia z nasion cz.3
Ja je posadziłam z całą bryłą na rabatę floksów, ale jeszcze nie padało, po deszczu może sobie przypomną o zwisaniu
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Selli7 ja miałam dwa takie brzydale jeden wyrwałam z doniczki i na kompostownik, bo nie dosyć że takie to patyki w górę, to jeszcze kolor miało fatalny a białą ułamałam na wysokość 15cm z nadzieją ze się to jakoś zagęści i skróci
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.3
Ja moich nie uszczykuję,
bo nie mam czasu.
Pierwszy raz siałam petunie
i z dobrym skutkiem.
bo nie mam czasu.
Pierwszy raz siałam petunie
i z dobrym skutkiem.
Re: Petunia z nasion cz.3
Dziękuję,ja swoje 2 dni temu spryskałem Score 250EC,choroba nie była zaawansowana,bo to były pierwsze oznaki mączniaka,dzis nie widzę już plam,ale oprysk trzeba powtórzyć.gaura pisze:W ubiegłym roku na kilku moich też pojawiły się objawy choroby grzybowej. Pryskałam Saprolem, to środek systemiczny do roślin ozdobnych, zabezpiecza roślinę na 21 dni. Pomogło. W tym roku zapobiegawczo popryskałam dwa razy OW według forumowicz (tym, którym pryskam pomidory) i roślinki wyglądają bardzo dobrze, liczę, że to je uchroni.Adek pisze:A na moich pojawił się mączniak ,zastanawiam jak się go pozbyć z ponad 40 dużych roślin.
Strasznie mi szkoda roślin,bo mam cały balkon w przeróżnych surfiniach i jest ich naprawde sporo,w dodatku są już wielkie.
Re: Petunia z nasion cz.3
Ja właśnie też z drżeniem wypatruję oznak chorób grzybowych. Petunii mam masę i w ogóle martwię się, że takie skupienie roślin jednego gatunku może skończyć się jakimś ogólnym pomorem.
Przepraszam za głupie pytanie: co to jest to OW?
Przepraszam za głupie pytanie: co to jest to OW?