Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witajcie. No i nadszedł czas na nową część wątku. Bardzo dziękuję wszystkim dotychczas mnie odwiedzającym i zapraszam ponownie.
Stary wątek jest tutaj: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Oto zdjęcie części ozdobnej pod jabłonką, sprzed kilku tygodni.
I to co teraz kwitnie: jaskry i pierwszy kwiat liliowca.
Stary wątek jest tutaj: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Oto zdjęcie części ozdobnej pod jabłonką, sprzed kilku tygodni.
I to co teraz kwitnie: jaskry i pierwszy kwiat liliowca.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
jestem , czekam na więcej jak się ogarniesz, ciekawa jestem co aktualnie na 3arach kwitnie
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, cudowne jaskry... Sadziłaś w tym roku czy to wieloletnie?
Pozdrawiam. Ania
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jestem Jolu Piękny liliowiec na otwarcie
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witaj Jolu, moje liliowce jeszcze w pąkach, ale zapowiada się piękne kwitnienie, mam nadzieję, że u Ciebie także. Ten pierwszy wspaniały kwiat o tym wyraźnie świadczy
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu i ja się witam U Ciebie jak zwykle cudownie-jak spod igły. Przepiękny liliowiec. Aż sobie wzdychnęłam bo to moje ulubione byliny
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
I ja się pięknie witam w nowym wąteczku i czekam na relację z warzywnika bo ja tę zieleninkę u Ciebie podziwiam , podglądam i doszkalam się w miarę potrzeb Jak się miewają pomidorki ? pisałaś że po deszczach dostały solidnego kopa ale nie wiem czy pisałaś o owocach , może przegapiłam coś już się zawiązało ? u mnie zimnica , szału póki co nie ma .
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3347
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu i ja się witam w nowym wątku .
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Wczoraj pisałam, ale miałam otworzone dwie stronki i odpowiedź znalazła się w starym wątku. Piękny liliowiec .
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witaj Jolu! Jestem bardzo zła i nie pocieszona. Dostałam nasionka melona, chodawałam małą roślinkę, a ślimole gołe normalnie zżarły mi je. Jestem ciekawa czy Twoje melony coś ucierpiały. A z pomidorków jestem bardzo zadowolona. Rosną i zawiązują owocki. Jak pamiętasz to mój debiut w hodowli pomidorków. Już się pokazały małe owocki.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
No to znowu wpadłam na chwilę na działkę i do wątku .
Dziękuję za odwiedziny i przepraszam, że u Was się nie wpisuję (chociaż podczytuję) bo jestem zawalona mnóstwem spraw.
Dorotko, aktualnie już sporo kwitnie, przede wszystkim jaskry, maki. Zwłaszcza maki widać. Posiałam pełne czerwone i różowe, oraz jakąś mieszankę .
Aniu, jaskry kupiłam wiosną - paczuszkę pazurków w Biedronie, moczyłam kilka godzin i wsadziłam gdzie popadnie. Początkowo wcale nie chciały wyleźć z ziemi, a teraz widzę, że ładnie rosną. Wieloletnie to one nie są, trzeba po uschnięciu roślin wykopywać je. Ale nie wiem czy warto się w to bawić, bo paczuszka kosztowała parę złotych. Jeszcze kilka rozwija kwiaty. Np. ten.
Aniu (sweety), większość liliowców jeszcze w pączkach, ale są one duże, więc jeszcze tylko chwilka . Natomiast pięknie kwitnie teraz dzwonek skupiony. Mam jego takie fajne poletko.
Marysiu, większość moich liliowców to zeszło-wiosenne nasadzenia, więc mam nadzieję, że w tym roku dadzą już popis.
Pojawiły się też pierwsze kwiaty złocienia. Jest tego duża kępa, więc będzie super widok, jak kwiaty się rozwiną. No i gailardia, ładnie przezimowała.
Aniu (Andziu), też zakochałam się w liliowcach. A nim będzie ich obfitość, to na pociechę kwitnący tojad lisi. Kilka lat temu kupiłam jarzmiankę, wsadziłam do ziemi, a jak potem zakwitła, to się zdziwiłam, dlaczego rośnie piętrowo i ma różne kwiaty . Poszukałam w internecie i doszłam, że oprócz jarzmianki zaplątała się w doniczce siewka tojadu. W zeszłym roku rozdzieliłam je, co nie było łatwe, ale obie rośliny przeżyły a tojadu udało mi się otrzymać dwie sadzonki .
Dorotko, witaj . Dla ciebie busz pozostałej roślinności a gdzieś w tle pierwsze kwitnące lilie. No i niestety nie dodające uroku kreto i nornico - odstraszacze u sąsiada, które wcale tego zadania nie spełniają .
Elu, warzywka rosną, chociaż przez zimno to bez szału. Pomidory też, wielkie krzaki zastałam po 2 tygodniach urlopu. Niestety pojawiła się zaraza ziemniaczana . Sam oprysk Octanem Wapnia nie pomógł (bo grzyb był już w roślinach), poszedł w ruch Mildex, a teraz dokupiłam jeszcze Ridomil Gold i obserwuję. Na niektórych krzakach są już spore owocki.
Kwitnące grona megagroniastego - aż mnie sąsiad zaczepił żeby się spytać co to za cudo .
Joasiu, witaj , lilijka dla ciebie.
Iwonko, czekam teraz z niecierpliwością na następne kwiaty liliowców. A tu kępka bratków.
Mirko, moje melony od ślimaków nie ucierpiały. W ogóle mam wrażenie że w tym roku jest ich (ślimaków rzecz jasna) mniej, bo w zeszłym zbierałam je namiętnie i w związanym woreczku wywoziłam do miejskiego śmietnika . A teraz jeszcze zakupiłam Snakol i zaczęłam rozsypywać na kwiatowych grządkach. Gratuluję upraw pomidorów . U mnie już też na niektórych krzaczkach są spore owocki.
No i na koniec zdjęcia ogólne. Pierwsze to uaktualnione rabatki pod jabłonką, czyli to które w tym wątku było zamieszczone jako pierwsze.
I z innego ujęcia .
Dziękuję za odwiedziny i przepraszam, że u Was się nie wpisuję (chociaż podczytuję) bo jestem zawalona mnóstwem spraw.
Dorotko, aktualnie już sporo kwitnie, przede wszystkim jaskry, maki. Zwłaszcza maki widać. Posiałam pełne czerwone i różowe, oraz jakąś mieszankę .
Aniu, jaskry kupiłam wiosną - paczuszkę pazurków w Biedronie, moczyłam kilka godzin i wsadziłam gdzie popadnie. Początkowo wcale nie chciały wyleźć z ziemi, a teraz widzę, że ładnie rosną. Wieloletnie to one nie są, trzeba po uschnięciu roślin wykopywać je. Ale nie wiem czy warto się w to bawić, bo paczuszka kosztowała parę złotych. Jeszcze kilka rozwija kwiaty. Np. ten.
Aniu (sweety), większość liliowców jeszcze w pączkach, ale są one duże, więc jeszcze tylko chwilka . Natomiast pięknie kwitnie teraz dzwonek skupiony. Mam jego takie fajne poletko.
Marysiu, większość moich liliowców to zeszło-wiosenne nasadzenia, więc mam nadzieję, że w tym roku dadzą już popis.
Pojawiły się też pierwsze kwiaty złocienia. Jest tego duża kępa, więc będzie super widok, jak kwiaty się rozwiną. No i gailardia, ładnie przezimowała.
Aniu (Andziu), też zakochałam się w liliowcach. A nim będzie ich obfitość, to na pociechę kwitnący tojad lisi. Kilka lat temu kupiłam jarzmiankę, wsadziłam do ziemi, a jak potem zakwitła, to się zdziwiłam, dlaczego rośnie piętrowo i ma różne kwiaty . Poszukałam w internecie i doszłam, że oprócz jarzmianki zaplątała się w doniczce siewka tojadu. W zeszłym roku rozdzieliłam je, co nie było łatwe, ale obie rośliny przeżyły a tojadu udało mi się otrzymać dwie sadzonki .
Dorotko, witaj . Dla ciebie busz pozostałej roślinności a gdzieś w tle pierwsze kwitnące lilie. No i niestety nie dodające uroku kreto i nornico - odstraszacze u sąsiada, które wcale tego zadania nie spełniają .
Elu, warzywka rosną, chociaż przez zimno to bez szału. Pomidory też, wielkie krzaki zastałam po 2 tygodniach urlopu. Niestety pojawiła się zaraza ziemniaczana . Sam oprysk Octanem Wapnia nie pomógł (bo grzyb był już w roślinach), poszedł w ruch Mildex, a teraz dokupiłam jeszcze Ridomil Gold i obserwuję. Na niektórych krzakach są już spore owocki.
Kwitnące grona megagroniastego - aż mnie sąsiad zaczepił żeby się spytać co to za cudo .
Joasiu, witaj , lilijka dla ciebie.
Iwonko, czekam teraz z niecierpliwością na następne kwiaty liliowców. A tu kępka bratków.
Mirko, moje melony od ślimaków nie ucierpiały. W ogóle mam wrażenie że w tym roku jest ich (ślimaków rzecz jasna) mniej, bo w zeszłym zbierałam je namiętnie i w związanym woreczku wywoziłam do miejskiego śmietnika . A teraz jeszcze zakupiłam Snakol i zaczęłam rozsypywać na kwiatowych grządkach. Gratuluję upraw pomidorów . U mnie już też na niektórych krzaczkach są spore owocki.
No i na koniec zdjęcia ogólne. Pierwsze to uaktualnione rabatki pod jabłonką, czyli to które w tym wątku było zamieszczone jako pierwsze.
I z innego ujęcia .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu dziękuję za aktualne zdjęcia, rośliny pięknie dały radę bez Ciebie , pomidorki- takie wielkie krzaki, u mnie wszystkie warzywa w tym roku mizerne, mało słońca i zimno, do tego u mnie dochodzą wiatry silne , w tym roku już nic nie dosadzam .
Ostatnie zdjęcie- pięknie wyszedł Ci ten kącik i zasłona sąsiada - super rozwiązanie- miło, klimatycznie, stoliczek, krzesełko i piękne miejsce do odpoczywania.
Ostatnie zdjęcie- pięknie wyszedł Ci ten kącik i zasłona sąsiada - super rozwiązanie- miło, klimatycznie, stoliczek, krzesełko i piękne miejsce do odpoczywania.