Kawon ( arbuz ) - część 5
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Ja też się zgłaszam po pomoc Na jednym arbuzie miałam pasę przędziorków. Opryskałam je z tydzień temu. Szlag je trafił ale roślina ciężko to przeszła
Widać że z boku wypuściła zdrowy liść ale może powinnam ją wspomóc dolistnie jakimś florowitem?
Dla porównania mam roślinę która nie była porażona przędziorkiem
Widać że z boku wypuściła zdrowy liść ale może powinnam ją wspomóc dolistnie jakimś florowitem?
Dla porównania mam roślinę która nie była porażona przędziorkiem
Pozdrawiam Jola
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Może usuń porażone listki ..
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
U mnie się okazało, że arbuzy i melony są zaatakowane przez przędziorki, a niektóre okazy także przez mszyce. Nie przypominam sobie, żeby w poprzednich latach tak było...
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
leo22 Ja nadal tego zapylania się będę trzymać, bo nawet małe i niedożywione powinny mieć przynajmniej jeden owoc. Pytanie, w których godzinach je zapyłeś? Bo to też ma znaczenie, no i przy czym temperatura danego dnia Musisz zapylać wcześnie rano.
kama_80 Może lepiej do gleby ten florovit. Liście już dość dostały i nie wiadomo jakby zareagowały na oprysk nawozem. Liście obrywaj sukcesywnie i tylko suche części, coś wkońcu musi roślinę karmić a nie dałaś za dużego stężenia że tak poraziło krzak? Czy robiłaś w upalny dzień ten oprysk, bo coś strasznie to przeżył
kama_80 Może lepiej do gleby ten florovit. Liście już dość dostały i nie wiadomo jakby zareagowały na oprysk nawozem. Liście obrywaj sukcesywnie i tylko suche części, coś wkońcu musi roślinę karmić a nie dałaś za dużego stężenia że tak poraziło krzak? Czy robiłaś w upalny dzień ten oprysk, bo coś strasznie to przeżył
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Zapylałem zawsze w południe niby pyłek ma być suchy,oprysk wieczorem .
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
A nie jest czasem odwrotnie? że zapyla się wcześnie rano, bo pyłek wysycha
Z tego co Ja wiem, to zapyla się właśnie w godzinach wczesno porannych bo skuteczność zapylenia w następnych godzinach drastycznie spada Zwłaszcza w upalne dni. No i jeszcze dochodzą słodyszki, które zjadają pyłek
Z tego co Ja wiem, to zapyla się właśnie w godzinach wczesno porannych bo skuteczność zapylenia w następnych godzinach drastycznie spada Zwłaszcza w upalne dni. No i jeszcze dochodzą słodyszki, które zjadają pyłek
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Bobej ta roślina przeszła sporo. Najpierw pryskałam co tydzien a to colą, a to woda z octem ( to najbardziej wypaliło liście a dałam łyżkę octu na litr wody ) a tydzień później poleciał oprysk na przędziorka. Dodam że pozostałe rośliny też dostały trochę bo miały po kilka przędziorków na spodniej części.
Pryskałam wieczorną szarówką żeby oszczedzić owady
Zrobię kawonkowi klosz coś ala mini szklarnia i będe powoli usuwać te porażone liście. Dolistnie zasugerowałam się moją porazoną brzoskwinią. Dostała sporo oprysków z nawozu, puściła masę zdrowych liści a sąsiad ma większość karbowańców. Z tym że ja sobie mogłam na to pozwolić bo brzoskwinia nie owocuje w tym roku. Po masie liściowej kawona nic nie zyskam, lepiej żeby ciutkę odżył i poszedł w owoc, ładnie proszę
Pryskałam wieczorną szarówką żeby oszczedzić owady
Zrobię kawonkowi klosz coś ala mini szklarnia i będe powoli usuwać te porażone liście. Dolistnie zasugerowałam się moją porazoną brzoskwinią. Dostała sporo oprysków z nawozu, puściła masę zdrowych liści a sąsiad ma większość karbowańców. Z tym że ja sobie mogłam na to pozwolić bo brzoskwinia nie owocuje w tym roku. Po masie liściowej kawona nic nie zyskam, lepiej żeby ciutkę odżył i poszedł w owoc, ładnie proszę
Pozdrawiam Jola
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Moje już puściły dużo długich pędów jak dynie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Moje wszystkie 25 krzaczków padło po tym jak kilka dni z rzędu padał grad na zmianę z deszczem. Może za rok się uda.
Życzę powodzenia tym, których krzaczki radzą sobie z niezbyt sprzyjającą, tegoroczną pogodą
Życzę powodzenia tym, których krzaczki radzą sobie z niezbyt sprzyjającą, tegoroczną pogodą
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Hm jest to jakaś myśl ,w godzinach południowych widziałem małe robaczki na kwiatach.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Przykro to czytać. U mnie na rynku można jeszcze kupić sadzonki arbuzashhake pisze:Moje wszystkie 25 krzaczków padło po tym jak kilka dni z rzędu padał grad na zmianę z deszczem. Może za rok się uda.
Życzę powodzenia tym, których krzaczki radzą sobie z niezbyt sprzyjającą, tegoroczną pogodą
Leo zrób zdjęcia robaczkom jest na forum dział z opryskami i identyfikacją robaczków. Ja sobie chwalę poradę jaka tam dostałam
Pozdrawiam Jola
Re: Kawon ( arbuz ) - część 5
Dla mnie to najlepsze efekty były kwiaty były duże/rozłożyste i dni były słoneczne, gdy były deszczowe to lypa, ze względu na wilgoć, jeden już padł a drugi się zatrzymał i też może/pewne że padnie ponieważ już za długo stoi - jest wielkości większej śliwki, jeden sugar baby się trzyma i ten taki co rośnie duży w paski. pszczoły to się trzymają z daleka od arbuzów, a w te deszcze to od wszystkiego innegoBobejGS pisze:A nie jest czasem odwrotnie? że zapyla się wcześnie rano, bo pyłek wysycha
Z tego co Ja wiem, to zapyla się właśnie w godzinach wczesno porannych bo skuteczność zapylenia w następnych godzinach drastycznie spada Zwłaszcza w upalne dni. No i jeszcze dochodzą słodyszki, które zjadają pyłek
Edytowane: Są straty w liściach przez deszcze w zależności od rośliny nawet do 3/4