
Uczepił się mały Thymus citriodorus na młodym pędzie Juniperus procumbens "Bonin Isles" i żyje sobie a nawet próbuje się rozrastać. Może to nic niezwyklłego ale ja pierwszy raz widzę.



Tymianku nigdy nie jest za wiele. Ja zrobiłam z takich rozmnożonych sadzonek całą jedną długą grządkę, co gwarantuje obfity zbiór. Z jednego krzaczka zbierzesz niewiele. Z całej grządki zaś spokojnie można zrobić zapasy suszonych listków na zimę.vitoldo pisze:![]()
Mam sporo tego tymianku bo faktycznie korzeni się sam, byle było trochę wilgoci.