Witam ,jestem tu nowa jest u Ciebie bajkowo utopiłam się w Twoich wątkach czyta się je jak bajkę z Tysiąca i Jednej Nocy,myślę że niejeden ogród botaniczny poszczycił by się i oranżerią i resztą ogrodu.Jestem miłośniczką roślin,ale takich cudów nie widziałam.Podziwiam za ogrom pracy włożonej,nie mówiąc o roślinach
Już parę razy miałam Passiflorę w ręku i nie mogłam się zdecydować na kupno. Jakieś nie takie były. U mnie to jest tak, że jedno spojrzenie -strzał w serce i wiem, że musi być moja. Miłość od pierwszego wejrzenia .
W kwiatuchach siedzą kupidynki malutkie i strzelają w nasze serducha .
Basiu gratuluję spełnionych marzeń
Nie mogłam się napatrzeć na Twoje cudeńka
Jak udało ci się stworzyć taki piękny ogród zimowy? Mam nadzieję, że ja za kilka lat wywalczę rozbudowę domu i jakiś mały kącik na oranżerię