Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1

[akkara]

Wszystko pryskane OW plus HB na zmianę z HT , jestem zachwycona

Od kiedy zaczęłaś opryski i z jaką częstotliwością?
Pozazdrościć warzywnika.

[magdak]

Dziękuję, ale to zasługa forumowicz, mojego guru . Pryskać zaczęłam odkąd poszły w ziemię, cokolwiek posadziłam, czy wzeszło było od razu pryskane OW z HB a za tydzień HT i tak na zmianę. Mam też działkę za miastem i tam też prawie wszystko pięknie rośnie. Piszę prawie, bo na działce nie mam wody i uzależniona jestem od opadów a jakoś ostatnio sucho było w Irlandii teraz zaczęło dopiero padać to rośliny trochę odżyją.
Pozdrawiam wszystkich

[cydynka]

Może pokaż zdjęcia. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby w temperaturze 40 stopni na słońcu choroba postępowała błyskawicznie.

Niestety ,ja sama jestem w szoku,że tak to szybko postępuje.Wczoraj oczyściłam krzaki z najbardziej zainfekowanych liści,była tego mała górka, zrobiłam oprysk z Tanos 50 WP bo tylko to miałam w domu na czas obecny.Dzisiaj zakupię coś innego i trzeba będzie poprawić opryskiem. Nie wiem tylko kiedy zrobić go ponownie tzn za ile dni od Tanosu. Jestem załamana...zeszły rok przenawoziłam,ale z ZZ był spokój i pomidorów sporo zebrałam, a w tym roku ZZ i chyba nic nie zbiorę,albo bardzo niewiele

[x-p-o]

To pomidory w gruncie czy pod folią ?.

[cydynka]

W gruncie.Pod folią jeszcze się opierają.Ale martwi mnie jeszcze jedno,obok rośnie papryka więc ją chyba też muszę prysnąc.

[x-p-o]

Ciekawi mnie ten Twój przypadek. Wcześniej zgłaszano mi parę przypadków infekcji ZZ pomidorów opryskiwanych OW ,ale były to pojedyncze plamy i na tym się kończyło bez użycia ciężkiej artylerii. Szkoda, że nie wkleiłaś żadnego zdjęcia.

U mnie cztery zdechlaczki generatywne rosną w innej części ogrodu w charakterze królików doświadczalnych niczym nie pryskane i niczym nie nawożone. Obserwacja ich jest b. ciekawa. Nie wykazują objawów chorobowych na razie ale i nie wykazują żadnych niedoborów.

[cydynka]

U mnie krzaczki pryskane zgodnie z wytycznymi co tydzień OW+HB i HT naprzemiennie.Dopóki nie spadły te paskudne deszcze.Wszystko się posypało.Wkleję dzisiaj zdjęcia.Ja mieszkam w okolicy gdzie dużo kartoflisk jest i ludziska różnie podchodzą do zabiegów ochrony przed ZZ.Myślę ze coś przywiało tą zarazę do mnie.A jakby co to czym je pryskać,chodzi mi w tej chwili o tunel,żeby ochronić te w tunelu bo tam mam już ładne owoce i chciałabym coś z nich zjeść.dziękuję za pomoc.

[D3flo]

U mnie dzisiaj w uprawie podfoliowej, na odmianie green zebra pojawiła sie ZZ. Liscie już obcięte i wieczorem dostanie oprysk z HT. W sumie to plamy zasychają i na pewno pomoże mi wysoka temperatura. Żadnych oprysków przeciw chorobom w tunelu nie stosowałem. Na innych odmianach rosnących w sąsiedztwie żadnych chorób, wiec tylko green zebra okazała sie mniej odporna.
Na dwudziestu krzakach, w tym green zebra uprawianych pod chmurką i z zastosowaniem regularnie na przemian preparatów OW i HT żadnych zmian chorobowych nie widać. Jedynie perła (nie wiem która) pokazuje żółte liscie, ale wcale mnie o to głowa nie boli.

[dyrydyry7]

cydynka
To nie jest tak, że tę chorobę przywiało, zarodniki grzybni ZZ są wszedzie, ale nie tylko jej, inne choroby grzybowe też masz u siebie, one są powszechne, sęk w tym, żeby nie dać im szansy na rozwinięcie. Poczytaj w jakich warunkach rozwija się ZZ, do tego potrzeba trzech rzeczy, po pierwsze wilgoć , po drugie wilgoć i po trzecie wilgoć, nie bez przyczyny jest powiedzenie rośnie jak grzyby po deszczu.
Jeśli masz w tunelu sucho, tzn wietrzysz maksymalnie to nie powinnaś mieć z tym problemu , pomimo, że sąsiedzi mają zarazę na ziemniakach. Intensywne wietrzenie, od samego rano jest potrzebne bo w takie dni jak teraz, kiedy słońce wstaje bardzo wczześnie, nie ma wiatru, wilgoć w zamkniętym tunelu rośnie błyskawicznie.

-- 7 lip 2014, o 13:56 --

Dlatego też niestety, uprawa pomidora bez osłon, to rosyjska ruletka, albo pryskasz albo zaraza, liczenie na łut szczęścia najczęściej się nie opłaca

[Tacca]

W tym roku mama trzy odmiany pomidorów. Wszystkie rosną w skrzyniach. St. Pierre rośnie ładnie, gałązki mają zawiązki, ale pomidorki ociągają się ze wzrostem, Berkley jet wysoki, gałązki okwiecone, ale z niewiadomych przyczyn z najniższych gron odpadały kwiatki i malutkie zawiązki, trochę zasłaniała go pigwa. Pigwę mocno prześwietliłam, jednak na pomidory światło nie zadziałało jakoś rewelacyjnie. Mam jeszcze jakąś odmianę przytarganą z Grecji, rośnie rewelacyjnie, ma ładne owoce, jednak wczoraj zobaczyłam jakieś zmiany na liściach .

Wszystkie rośliny w piątek pryskałam HT, jak zobaczyłam te zmiany to nerwa złapałam doszłam do wniosku że może to wina tkwi w podłożu ii wszystkie rośliny w skrzynkach podlałam solidnie HT, ( 5l HT na skrzynkę , potem dolałam do skrzynek jeszcze po 5l czystej wody .Z pracy wróciłam w nocy, cały dzień zastanawiałam się czy moje warzywa jeszcze żyją . Rano poleciałam na inspekcję z aparatem .
Wreszcie wszędzie są pomidorki. Nie przesadzam ani trochę, po podlaniu rosną owoce aż miło, papryka też .
Te po lewej z przodu to sadzonki z dzików. Na środku wysokie to odmiana z Grecji, z tyłu po lewej widać Berkleya.


To zawiązki odmiany Berkley, jeszcze wczoraj można było oglądać tylko pod lupą, na gałązkach widać że kwiaty były zrzucone.


To owoce ST. Pierre

A to greckie


Na sadzonkach z wilków też są już owocki
A to papryka


Pod koniec tygodnia planuję oprysk OW+HB, i po kilku dniach znów podleje HT.

[Amanita]

Wspominałam wcześniej, że wydaje mi się, że OW działa w jakiś sposób na ziemiórki i muszę ponownie to potwierdzić.
Po 2 krotnym podlaniu OW w stężeniu zalecanym przez forumowicz w moich Hipeastrach jest ich znacznie mniej.

Whitedame, i jak tam z tymi ziemiórkami? Ja mam w domu ziemiórki, raz mniej, raz więcej - jak tylko coś obficie podleję, od razu się wyłaniają i krążą Rok temu pozbyłam się ich w znacznej ilości podlewając rośliny rumiankiem, jak widać nie wszystkie się zabiły, bo ciągle jakieś gdzieś w donicach siedzą. Chciałabym się ich skutecznie pozbyć, myślałam, aby podlać roślinki domowe HT, ale tu whitedame pisze, że podlała OW, ciekawa jestem jak sprawa wygląda teraz

[BobejGS]

Tacca Ściągaj te zaschnięte kwiatki, po co zapraszać szara

[jokaer]

Tacca, HT na wódce dał im kopa

Alkohol to grupa węglowodorów i może to dobrze zrobiło roślinom?