Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Na samej górze strony masz podobny objaw.
Dla mnie na pierwszym zdjęciu to alternarioza.
Dla mnie na pierwszym zdjęciu to alternarioza.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
jode22 ABan Niestety dziś również znalazłem kilka liści z podobnymi objawami Prawie codziennie rano przed pracą odwiedzam na kilka minut pomidory i niezależnie od pogody zawsze są mokre jak by przed chwilą padał deszcz? To normalne? Masakra , to jak one mają być zdrowe? Pozdrawiam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam
Kilkanaście stron wcześniej pisałam o swoich pomidorach. Wprowadziłam pare rozwiązać które tu na forum padły. Zwłaszcza otwarta folia żeby nie było wilgotno, oberwanie dolnych gałężi żeby nie stykały się z ziemią itd.
Nastawiłam nawet HT, teraz robi się druga...tylko jak na złość nie mogę teraz tymianku znaleźć. Czy wszyscy rzucili się robić HT? może być taki świeży? w ogrodzie tego pełno mam.
Objawy te pierwsze się zatrzymały. Ładnie zielono było. Wyjechałam na pare dni, wracam wczoraj a krzaki mają żółto brązowe plamy.
Od wczoraj siedze i czytam i nie mogę dość co to może być. Raz objawy wskazują na jakaś chorobę, grzyba itd, a za chwile widzę że to może być przez braki.
Najpierw pomyślałam że choroby i spisałam sobie takie specyfiki:
acrobat MZ 69 WG, Curzate M 72,5 wp/cu 49,5, Helm-Cymi 72,5 wp, ekonom 72 wp/mc 72,5 wp, tanos 50 wg, mildex 711.9 wg
ale pojęcia nie mam który może się nadawać. Często przewijał mi się curzate.
A potem pomyślałam że braki. Wstrzymałam się dziś z kupnem jakiegoś specyfiku wymienionego wyżej. Wróciłam do domu i poleciałam do ojca się pytać czy czymś nawoził ostatnio, a on że nie...a ja się dziwie że coś z pomidorami się dzieje. Ogórki dostają podobne plamy.
Jeszcze na jednym pomidorku takie coś zauważyłam:
A tu liście ,
Krzaki zostały oberwane z tych żółtych liści, w sumie to ogołocone, dlatego nie widać ich już. Wczoraj trochę je oberwałam mając na uwadze że nie za dużo naraz...a dziś cóż...mama pojechała ostro.
Proszę o nakreślenie tych zmian. Ja tych plam nie ogarniam.
Kilkanaście stron wcześniej pisałam o swoich pomidorach. Wprowadziłam pare rozwiązać które tu na forum padły. Zwłaszcza otwarta folia żeby nie było wilgotno, oberwanie dolnych gałężi żeby nie stykały się z ziemią itd.
Nastawiłam nawet HT, teraz robi się druga...tylko jak na złość nie mogę teraz tymianku znaleźć. Czy wszyscy rzucili się robić HT? może być taki świeży? w ogrodzie tego pełno mam.
Objawy te pierwsze się zatrzymały. Ładnie zielono było. Wyjechałam na pare dni, wracam wczoraj a krzaki mają żółto brązowe plamy.
Od wczoraj siedze i czytam i nie mogę dość co to może być. Raz objawy wskazują na jakaś chorobę, grzyba itd, a za chwile widzę że to może być przez braki.
Najpierw pomyślałam że choroby i spisałam sobie takie specyfiki:
acrobat MZ 69 WG, Curzate M 72,5 wp/cu 49,5, Helm-Cymi 72,5 wp, ekonom 72 wp/mc 72,5 wp, tanos 50 wg, mildex 711.9 wg
ale pojęcia nie mam który może się nadawać. Często przewijał mi się curzate.
A potem pomyślałam że braki. Wstrzymałam się dziś z kupnem jakiegoś specyfiku wymienionego wyżej. Wróciłam do domu i poleciałam do ojca się pytać czy czymś nawoził ostatnio, a on że nie...a ja się dziwie że coś z pomidorami się dzieje. Ogórki dostają podobne plamy.
Jeszcze na jednym pomidorku takie coś zauważyłam:
A tu liście ,
Krzaki zostały oberwane z tych żółtych liści, w sumie to ogołocone, dlatego nie widać ich już. Wczoraj trochę je oberwałam mając na uwadze że nie za dużo naraz...a dziś cóż...mama pojechała ostro.
Proszę o nakreślenie tych zmian. Ja tych plam nie ogarniam.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 6 kwie 2014, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Na moich pomidorach znalazłem następne anomalie.
Bawole serce:
z tego co znalazłem na forum, to niedobór magnezu. Spryskać liście roztworem siarczanu magnezu i będzie OK.
Ananas noir:
No i tutaj już nie jest tak łatwo, z jednej strony może to również być niedobór magnezu ale nie chcę go pryskać nie mając pewności, że nie robię jakiejś głupoty. Proszę o pomoc z ananasem.
Chciał bym jeszcze się ponarzucać z moimi Black cherry, które mają jakąś nieznaną przypadłość (albo znaną tylko post zginął w tłumie).
Bawole serce:
z tego co znalazłem na forum, to niedobór magnezu. Spryskać liście roztworem siarczanu magnezu i będzie OK.
Ananas noir:
No i tutaj już nie jest tak łatwo, z jednej strony może to również być niedobór magnezu ale nie chcę go pryskać nie mając pewności, że nie robię jakiejś głupoty. Proszę o pomoc z ananasem.
Chciał bym jeszcze się ponarzucać z moimi Black cherry, które mają jakąś nieznaną przypadłość (albo znaną tylko post zginął w tłumie).
Pozdrawiam i z góry dziękują za pomoc.spanishfly pisze:Ostatnio nie udało się ustalić co moim pomidorom dolega, poobserwowałem, mam nowe fotki. Ale od początku...
Odmiana - black cherry, doniczki 18 l, ziemia pokon do pelargonii +perlit (20%), balkon. Od ponad tygodnia nie fertyguję, wcześniej przesadziłem z nawozem do pelargonii.
Liście mają brązowe plamy, początkowo były lekko błyszczące, z czasem zmatowiały, od spodu liścia w miejscu plany robiły się "dołki" o ostro zaznaczonej krawędzi, z czasem również stały się brązowe, cały czas są lekko błyszczące. Liście w miejscach w których występują plamy są wyschnięte. Dodatkowo liście z większą ilością plam są bardziej zdeformowane. Objawy występują na dwóch krzakach tej samej odmiany, oba rosną w tej samej doniczce. Plamy pojawiają się na wszystkich liściach z danej łodygi liściowej (nie wiem jak to się fachowo nazywa) albo na żadnym. Większość łodyg jest od strony słonecznej, nie jest to jednak regułą.
Foto:
Proszę o pomoc w ustaleniu co im dolega, moja wiedza na temat pomidorów jest... delikatnie mówiąc - skromna.
Pozdrawiam, Tomek.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Bawole brak magnezu. Ten drugi nie byłabym taka pewna.
A tak w ogóle to czy te zmiany są tylko na liściach dolnych?
Najważniejsze są górne liście i w jakiej kondycji jest cały krzak.
A tak w ogóle to czy te zmiany są tylko na liściach dolnych?
Najważniejsze są górne liście i w jakiej kondycji jest cały krzak.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13809
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Co do black cherry, to przecież sam napisałeś, że dałeś zbyt dużo nawózu. Należało zaraz porządnie ziemię przelać. Ziemia teraz w żadnym wypadku nie może przeschnąć, bo wtedy zwiększy się stężenie nawózu. Dobrze że zostawiasz wilki niech to przeje. Nie pokazuj nam liścia, nie wiadomo z której części krzaka, tylko cały krzak i stożek wzrostu. na razie trzeba poczekać, obserwować stożek wzrostu, no i pilnować wilgotności gleby.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 6 kwie 2014, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Jestem teraz w pracy więc nie mam jak zrobić świeżego zdjęcia.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37d ... 2603d.html
Black Cherry tak wyglądał 3 dni temu , teraz wygląda niemalże identycznie, ananas jest bliźniaczo podobny, bawole jest w opłakanym stanie (radziliście żeby go przesadzić do nowej ziemi ale krzak się łamie w rękach, więc zrezygnowałem bo prawdopodobnie skończył by już na śmietniku :/). Krzaki niedawno ruszyły z owocami, owoce rosną w oczach, osobiście nigdy nic nie uprawiałem więc jestem zaskoczony że tak szybko zwiększają swoją średnicę.
Po tym jak się zorientowałem, że przeginam z nawozem, wszystkie krzaki zostały porządnie przelane (około 18l wody na każdą doniczkę 18l). Wilgotności pilnuję, ziemia nie przesycha, doniczki są za ścianką z desek więc na bezpośrednie słońce są wystawione przez stosunkowo krótki czas.
Liście bawolego i ananasa są z dolnych partii rośliny, liście wierzchołkowe nie mają żadnych plam.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37d ... 2603d.html
Black Cherry tak wyglądał 3 dni temu , teraz wygląda niemalże identycznie, ananas jest bliźniaczo podobny, bawole jest w opłakanym stanie (radziliście żeby go przesadzić do nowej ziemi ale krzak się łamie w rękach, więc zrezygnowałem bo prawdopodobnie skończył by już na śmietniku :/). Krzaki niedawno ruszyły z owocami, owoce rosną w oczach, osobiście nigdy nic nie uprawiałem więc jestem zaskoczony że tak szybko zwiększają swoją średnicę.
Po tym jak się zorientowałem, że przeginam z nawozem, wszystkie krzaki zostały porządnie przelane (około 18l wody na każdą doniczkę 18l). Wilgotności pilnuję, ziemia nie przesycha, doniczki są za ścianką z desek więc na bezpośrednie słońce są wystawione przez stosunkowo krótki czas.
Liście bawolego i ananasa są z dolnych partii rośliny, liście wierzchołkowe nie mają żadnych plam.
Pozdrawiam, Tomek.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Alternarioza zaczyna się od małych brązowych kropek i postępuje wolno. Czarne, szybko rozwijające się plamy to nie jest alternarioza. Martwica liści spowodowana niedoborem magnezu to też nie jest alternarioza. Na alternariozę bardzo pomaga oprysk sadzonek pomidorów miedzianem od spodu (przed sadzeniem).
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Ah, nie wiem co z tymi moimi pomidorami.
Siedzę i czytam i czytam...stawiam na curzate ale nie wiem jakie stężenie 48,5?
Jest jeszcze Mildex i Tatoo które podobno krążą wraz z solami w roślinie. Nie wiem który specyfik lepszy.
Dodatkowo chyba nawóz, stawiam na magiczną siłę Substral.
W okolicy mam mały ogrodniczy i wątpię by mieli jakieś bardziej specyficzne nawozy czy opryski.
W weekend dopiero będę mogła iść po pokrzywy, żeby zrobić tą gnojówkę. Nie wiem czy to nie za późno, ale cóż.
Nie rozdwoję się.
Jeśli jestem w błędzie to proszę o skorygowanie mnie:)
Czytam i czytam, robię notatki, mam całą listę spisaną i z wyborem po prostu strzelam:) mniej lub więcej.
Siedzę i czytam i czytam...stawiam na curzate ale nie wiem jakie stężenie 48,5?
Jest jeszcze Mildex i Tatoo które podobno krążą wraz z solami w roślinie. Nie wiem który specyfik lepszy.
Dodatkowo chyba nawóz, stawiam na magiczną siłę Substral.
W okolicy mam mały ogrodniczy i wątpię by mieli jakieś bardziej specyficzne nawozy czy opryski.
W weekend dopiero będę mogła iść po pokrzywy, żeby zrobić tą gnojówkę. Nie wiem czy to nie za późno, ale cóż.
Nie rozdwoję się.
Jeśli jestem w błędzie to proszę o skorygowanie mnie:)
Czytam i czytam, robię notatki, mam całą listę spisaną i z wyborem po prostu strzelam:) mniej lub więcej.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
madd
W Twoim wypadku zalecalłbym przede wszystkim spokój, niepokoić się możńa wtedy gdy na większości liści, łodyg pojawiają się plamy czy przebarwienia, jest ich coraz więcej, albo się powiekszają, wtedy trzeba interweniować, jeśli na kilku krzaczkach masz tego typu plamy i to na dolnych liściach to je zerwij i już, te najstarsze liścia zawsze mają pod górkę,
W Twoim wypadku zalecalłbym przede wszystkim spokój, niepokoić się możńa wtedy gdy na większości liści, łodyg pojawiają się plamy czy przebarwienia, jest ich coraz więcej, albo się powiekszają, wtedy trzeba interweniować, jeśli na kilku krzaczkach masz tego typu plamy i to na dolnych liściach to je zerwij i już, te najstarsze liścia zawsze mają pod górkę,
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
madd
Przede wszystkim, jak wyglądają wierzchołki i górne liście. Z Twojego pierwszego postu w ogóle nie wynikało abyś używała taką chemię. Miałaś na kwiatach objawy szarej pleśni, ale na to najlepsza jest profilaktyka.
Ogólnie pomidory źle nie wyglądały.
Może po prostu wykańczasz je nieodpowiednim nawożeniem.
Pomidory w pierwszej fazie wzrostowej potrzebują nawozu z azotem. Dopiero kiedy zaczynają już na całego wiązać pomidory tego azotu powinno być mniej w nawozie, za to więcej potasu i fosforu.
Pisaliśmy, że najlepszy jest wtedy florovit do pelargonii NPK 4+6+8
Przede wszystkim, jak wyglądają wierzchołki i górne liście. Z Twojego pierwszego postu w ogóle nie wynikało abyś używała taką chemię. Miałaś na kwiatach objawy szarej pleśni, ale na to najlepsza jest profilaktyka.
Ogólnie pomidory źle nie wyglądały.
Może po prostu wykańczasz je nieodpowiednim nawożeniem.
Pomidory w pierwszej fazie wzrostowej potrzebują nawozu z azotem. Dopiero kiedy zaczynają już na całego wiązać pomidory tego azotu powinno być mniej w nawozie, za to więcej potasu i fosforu.
Pisaliśmy, że najlepszy jest wtedy florovit do pelargonii NPK 4+6+8
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
A zdjęcia, oprócz samych liści niewyraźne , pomidor może to mieć od np. zwykłego otarcia, a same krzaki nic nie widać
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Zdjęcia z góry zrobię jak wrócę do domu.
Chciałam wczoraj, ale tak komary się mną zajeły że uciekałam gdzie pieprz rośnie.
One w tej chwili nie były niczym nawożone. Ojciec mówił że na początku przy sadzeniu gnoju krowiego dał, dolomitu, biohumusu. Później opryski tylko miedzianem, a teraz mam HT zrobione.
eh po prostu panikuje;) taka moja uroda już.
A ten florovit gdzieś mi umknął chyba, bo nie zauważyłam wtedy.
Chciałam wczoraj, ale tak komary się mną zajeły że uciekałam gdzie pieprz rośnie.
One w tej chwili nie były niczym nawożone. Ojciec mówił że na początku przy sadzeniu gnoju krowiego dał, dolomitu, biohumusu. Później opryski tylko miedzianem, a teraz mam HT zrobione.
eh po prostu panikuje;) taka moja uroda już.
A ten florovit gdzieś mi umknął chyba, bo nie zauważyłam wtedy.