początek mojej wielkiej przygody
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Żal ale prawie co weekend jeździmy na zawody a jak juz mamy wolny weekend to trzeba cos w domu porobic.
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
szkoda,że bakcyl cię nie dopadł
dobrze ci szło
może z czasem jak się ogarniesz, ja też miałam zawody córki - po zawodach na działkę przyjeżdżała, ale każdy robi według siebie i to ty decydujesz
nie każdy ma takie możliwości
jak zmienisz zdanie to wracaj, ja miałam sprzedać swoją ale na szczęście została w naszych rekach, a już podbno nawet był kupiec







-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Wyjazdy w piatek na wieczor powrot niedziele w nocy. Nawet mimo checi nie ma jak.