Anitko ja pomidory systematycznie z liści goliłam. Ale i tak rosną jak szalone. Koktajlowych nie mam. Może w przyszłym sezonie?
Aniu-sweety najważniejsze że w ogóle będą. A że późno? Mieszkasz w domku. Masz je pod noskiem. Mogą być późno. My będziemy jeść już te chemiczne, a Ty się będziesz zajadała swoimi cudaśkami.
Ilonko bardzo Ci dziękuję. Twoje słowa są miodem na moje serce. Bukszpany muszę ukorzeniać w większej ilości. Ale w tym roku popełniłam gafę. Jak goliłam swoje w kuleczku, to powywalałam przyrosty dobre. Potem szukałam i u mamy ścinałam do rozmnożenia. A że tam trochę jej chorują, to nie wiele miałam sztuk.
Stasiu z tymi siewkami berberysów to nie wiem jak było. Nie znalazłam żadnych. Także jeśli były to pewnie je wypieliłam. Utwierdziłaś mnie tylko w przekonaniu, że benex to wielkie g. Faktycznie wiele osób dostało ładne cebulki i dlatego trafiły się im pozytywy. A potem wielu ludziom, tak jak Tobie mogły wyrosnąć zupełnie inne rośliny.
Patusia u mnie trawa też ruda. Nie z powodu braku wody, bo deszcze u nas leją. Ale chyba jakaś choroba trawnik złapała.
Bogusiu witam nowego gościa
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
. Pomysł szyszkowy odgapiaj do woli. Bez kosztów, bez chwastów.
Iwonko dziękuję za tyle komplementów. Myślę że jeszcze długooo Ci się nie wyleje, więc wpadaj częsciej
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)