
Hejka wszystkim
Sorki, że mnie tak długo nie było ale miałem trochę zawirowań osobistych. Przynajmniej nie było nudno
janek45
Niestety nie mam się czym pochwalić - przędziorek załatwił większość roślin, po opryskach zdechł razem z wiesiołkami , floksami i paroma innymi "ami". Na dokładkę pojawiły się mszyce. W sumie lubię robale, ale nie pod tą postacią, a przynajmniej moje papryki i goździki nie zniosły tego dobrze. Mam nadzieję, że przynajmniej mszycą smakowało
W efekcie po całych pięciu miesiącach stwierdzam, że ze mnie taki ogrodnik jak z koziej d....y rajzynkofer

oj muszę nad tym moim balkonem popracować
Lepiej mi wychodzą liście i "domowce"
Żeby nie było, taka całkiem lipa ze mnie nie jest - fuksja kwitnie - dąbki po Krakowsku chryzantemy żyją - i mam jednego pomidorka...... miały być miniaturki koktajlowe ale nie narzekam
Oby Wam lepiej rosło i kwitło
