Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

No oczywiscie ze tak,a macie odmianę indygo blue. ?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13809
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Jasne że mamy :D Tu się o nim rozprawiamy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434

Ja nadal czekam aż pierwszy dojrzeło :wink:
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ja też coś tam zebrałem ,ten sakiewkowaty to albenga-kosovo w tym roku się rozdzieliły geny ,bo rok temu był duży okrągły maliniak :shock: Obrazek
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Darbo, Kasencja, Spontan ;:224 rewelacja! Teraz kiedy pomiodry u wielu z nas się dopiero zapalają każdy dzien ciągnie się w nieskończoność, a po takich zdjęciach ślinka cieknie jeszcze bardziej:).
arkawroc
200p
200p
Posty: 447
Od: 24 sty 2011, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: wrocław

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Też zbieram już owoce mojej pracy,to wczorajsze plony
Obrazek
Awatar użytkownika
krynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1494
Od: 13 sty 2014, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice stolicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

;:oj O,ludzie ! Ale Wam zazdroszczę ... ja muszę jeszcze trochę poczekać na takie okazy. U mnie wcześniej będą w otwartym gruncie niz pod folią ;:oj Piszcie plissss ,jakież to odmiany prezentujecie na zdjęciach. :)
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Wreszcie się zaczęło. :D
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

darbo pryskasz ekologią czy chemią ? (bo nieziele to wygląda u Ciebie)
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

kanclerz
Stosuję chemię raczej prewencyjnie. Oczywiście bez przesady. W czerwcu po komunikacie PIORINu idzie pierwszy. Po miesiącu drugi, czyli w lipcu. Sierpień też jeden albo wcale, zależy od pogody. Dalej bez oprysków. W okresie kiedy zaatakuje szara, używam Switcha. Wtedy czerwcowym opryskiem z natury rzeczy jest Curzate Cu. Z Curzate chyba jednak zrezygnuję, jakoś szara nie boi się już tego specyfiku. Nie są to jednak sztywne reguły,raczej założenie. Kieruję się pogodą, a właściwie jej załamaniem. Oprysk na dany miesiąc, stosuję przed zapowiadanymi deszczami. Jeśli takowych nie ma, opóźniam oprysk. Po prostu nie stosuję bez potrzeby. W tym roku, ze względu na pogodę bardzo źle wiązały. Kwiaty stały i stały. Potrząsałem i potrząsałem aż trzeba było sięgnąć po Betoksan. Długo stojące kwiaty, stały się zaproszeniem dla szarej.
Uprzedzę negatywnie nastawionych. Tak wiem jakie to szkodliwe, ale ze sklepu takie swojskie są bez chemii. Może i można uprawiać pod folią bez oprysków, ale nie u mnie. Cóż takie realia. Wiem jedno, moim problemem jest szara i trzeba będzie zastosować chyba nawadnianie kropelkowe a do tego jeszcze gliniasta ziemia. Nad gruntowymi mam tylko daszek z folii i zasady te same. W ubiegłym roku stały, dopóki nie zdjąłem daszku. Trzy dni i czarne, po tomatach było. ;:oj Podsumowując, oprysk może być ale nie musi. Pogoda rządzi i każdy rok jest inny.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
ED99
200p
200p
Posty: 220
Od: 11 sie 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Megagron rozbudował duże grono z którego w kilku miejscach wyrastają liście,teraz się zastanawiam czy je usunąć czy lepiej zostawić ?
Pozdrawiam ED.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Co prawda w megagroniastym nie zdażyło mi się by z grona wypuszczal liście ale w innym odmianach gdy tak sie dzieje to usuwam takie liście .
Awatar użytkownika
ED99
200p
200p
Posty: 220
Od: 11 sie 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Przy innych też obrywam ,ale przy tak dużym gronie ,niektórzy zostawiają wilki i je ogławiają by mieć więcej liści,ja wilki oberwałem dlatego zastanawiam się czy te na gronie lepiej usunąć czy zostawić.
Pozdrawiam ED.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2983
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Liście z grona ZAWSZE usuwam.
Na Megagronach zostawiam wilki z dwoma liśćmi.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”