Geniu. Wszystko w tym roku przyspiesza. Może to znak wczesnej zimy. Ja już 5 ton węgla kupiłem

... też wcześniej.
Swoje liliowce będę dzielił dopiero koło 15 sierpnia. Teraz są osłabione po kwitnieniu, niech nabiorą wigoru. U mnie też floksy już prawie w pełni kwitnienia zaczynają kwitnąć mieczyki i dalie to w moim odczuciu schyłka lata.
Tereniu.
Nie zaprzeczę jest kilka ładnych liliowców reszta to takie ładniejsze z tych poślednich. Wyjazd do Zytu jeszcze pod znakiem zapytania. Dziś córka z dziećmi odjechała (
cisza niesamowita) ....miała też jechać Krystyna ,bo córka wyjeżdża pod koniec miesiąca z rodziną na wczasy. Domem na razie zajmie się druga córka ale ona pracuje a tam jest piesek i kotek więc nie wiem jak sobie poradzi. W prawdzie ma jeszcze dwóch braci do pomocy ale też pracują. Jednym słowem Krystyna pod alarmowym telefonem "mamo przyjeżdżaj".
U nas w piątek dobrze podlało więc przez okres upałów co zapowiadają nie będę musiał podlewać.
Ewuniu. Życzę udanego urlopu. Dobrze ,że masz teściową to zajmie się ogrodem. Wyrwałem się z tą sąsiedzką pomocą i myślałem ,że naprawdę będę musiał jeździć podlewać.

Kochane teściowe.
