Bazylia (Ocimum basilicum) - choroby,szkodniki,problemy,ŚOR
witam
Pojawił się problem z moją bazylią i chciałbym poprosić o rade .
Coś się dzieje z liśćmi ( niektóre sie zwijają, inne mają jasne plamki, a na kilku sztukach pod spotem liści znalazłem małe larwy czegoś co żre mi liście).
Proszę o pomoc jak je uratować.
Preferował bym zakup jakiegoś ekologicznego preparatu i spryskać liście, ewentualnie jakieś inne niezbyt uporczywe w produkcji preparaty.
Znalazlem coś takiego o szerokim dzialaniu. tylko czy jest to bezpieczne dla bazylii i zdrowia (wiadomo ziola się konsumuje )http://www.ekologiawogrodzie.pl/sposoby ... rzedziorki
zdiecie zapozyczone ze strony http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=69541
Pojawił się problem z moją bazylią i chciałbym poprosić o rade .
Coś się dzieje z liśćmi ( niektóre sie zwijają, inne mają jasne plamki, a na kilku sztukach pod spotem liści znalazłem małe larwy czegoś co żre mi liście).
Proszę o pomoc jak je uratować.
Preferował bym zakup jakiegoś ekologicznego preparatu i spryskać liście, ewentualnie jakieś inne niezbyt uporczywe w produkcji preparaty.
Znalazlem coś takiego o szerokim dzialaniu. tylko czy jest to bezpieczne dla bazylii i zdrowia (wiadomo ziola się konsumuje )http://www.ekologiawogrodzie.pl/sposoby ... rzedziorki
zdiecie zapozyczone ze strony http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=69541
Bazylia brązowe łodygi co to może być ?
Witam Serdecznie
Na wstępie chciałbym Was wszystkich przywitać jako nowy forumowicz. Jestem amatorem i dopiero zaczynam wraz z Żoną swoją przygodę z roślinami. Posiadam dwie bazylie jedną klasyczną drugą cytrynową. Rosły ładnie, aż dziś zauważyłem, że łodygi na dolę są brązowe. I liście na górze wyglądają jak pogryzione. Rośliny podlewam zawsze wieczorem, używam też do podlewania nawozu Planta Vit Uniwersalny. Nie wiem co się z nimi dzieję proszę o poradę
Na wstępie chciałbym Was wszystkich przywitać jako nowy forumowicz. Jestem amatorem i dopiero zaczynam wraz z Żoną swoją przygodę z roślinami. Posiadam dwie bazylie jedną klasyczną drugą cytrynową. Rosły ładnie, aż dziś zauważyłem, że łodygi na dolę są brązowe. I liście na górze wyglądają jak pogryzione. Rośliny podlewam zawsze wieczorem, używam też do podlewania nawozu Planta Vit Uniwersalny. Nie wiem co się z nimi dzieję proszę o poradę
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Bazylia brązowe łodygi co to może być ?
Pojawiły się już zawiązki kwiatowe ?
Re: Bazylia brązowe łodygi co to może być ?
tak wygląda to następująco
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Bazylia brązowe łodygi co to może być ?
Jak chcesz mieć nasiona , to zostaw, jeśli jednak chcesz dalej ją hodować, koniecznie urwij wszystko, zdrewniałe łodygi to normalka ( przynajmniej ja tak miałem), roślina powoli się kończy. Ale spokojnie , cały czas będzie produkować liście.
Ja zostawiam kwiatki na najładniejszej bazylii, ale dopiero w połowie września, potem zbieram z niej nasiona.
Ja zostawiam kwiatki na najładniejszej bazylii, ale dopiero w połowie września, potem zbieram z niej nasiona.
Re: Bazylia brązowe łodygi co to może być ?
Zależy mi głównie na liściach, które wykorzystuję do celów kulinarnych Czyli rozumiem mam urwać wszystkie wystające łodygi z kwiatami ?
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: bazylia - ekologiczne środki
Ekologicznie:
CZOSNEK
wyciąg 1:1 250 g roztartego czosnku zalać 10 l wody, kilkakrotnie mieszać, po 15 minutach odcedzić mszyce, miodówki, skoczki, mączlik szklarniowy, wciornastki, przędziorki, wielkopąkowiec porzeczkowy
CEBULA
WYCIĄG bez rozcieńczenia 200 g łusek cebuli zlać 10 l wody
ciepłej, pozostawić na 4-5 dni. Przędziorki, mszyce, miodówki, skoczki
WYWAR bez rozcieńczenia 75 g cebuli lub 500 g łusek na 10 l wody, gotować 30 minut Zaraza ziemniak, przędziorki, mszyce
NAPAR bez rozcieńczenia 75 g cebuli lub 500 g łusek zalać 10 l wrzącej wody Choroby grzybowe, przędziorki, połyśnica marchwianka
Miałam przędziorka na bazylii- objawy podobne do Twoich choć ja musialam użyć szkła powiększającego.
Czosnek i cebulę stosuję długi czas i z pewnością działa.
CZOSNEK
wyciąg 1:1 250 g roztartego czosnku zalać 10 l wody, kilkakrotnie mieszać, po 15 minutach odcedzić mszyce, miodówki, skoczki, mączlik szklarniowy, wciornastki, przędziorki, wielkopąkowiec porzeczkowy
CEBULA
WYCIĄG bez rozcieńczenia 200 g łusek cebuli zlać 10 l wody
ciepłej, pozostawić na 4-5 dni. Przędziorki, mszyce, miodówki, skoczki
WYWAR bez rozcieńczenia 75 g cebuli lub 500 g łusek na 10 l wody, gotować 30 minut Zaraza ziemniak, przędziorki, mszyce
NAPAR bez rozcieńczenia 75 g cebuli lub 500 g łusek zalać 10 l wrzącej wody Choroby grzybowe, przędziorki, połyśnica marchwianka
Miałam przędziorka na bazylii- objawy podobne do Twoich choć ja musialam użyć szkła powiększającego.
Czosnek i cebulę stosuję długi czas i z pewnością działa.
Re: Bazylia (Ocimum basilicum) - choroby,szkodniki,problemy,ŚOR
Nie wiem czy można jeść wtedy rośliny? Co masz napisane na opakowaniu?
Za to ja wstawię zdjęcia moich chorób.Najprawdopodobnie ślimak i szara pleśń.Bazyl Jarosław pokoju gdzie wilgotność była mniej więcej około 60% czasem 70. Pokoj wietrzony rano zamykany na czas pracy i wietrzony po powrocie. Więc tak mogła mieć się za wilgotno. Psikałam liście wywarem nocy czosnku Ale mam wrażenie że jest jeszcze gorzej
https://imageshack.com/i/pnN2udXpj
https://imageshack.com/i/pnN2udXpj
https://imageshack.com/i/poUdnA52j
https://imageshack.com/i/pl0KUQGij
https://imageshack.com/i/plyy8Fxfj [/img]
Za to ja wstawię zdjęcia moich chorób.Najprawdopodobnie ślimak i szara pleśń.Bazyl Jarosław pokoju gdzie wilgotność była mniej więcej około 60% czasem 70. Pokoj wietrzony rano zamykany na czas pracy i wietrzony po powrocie. Więc tak mogła mieć się za wilgotno. Psikałam liście wywarem nocy czosnku Ale mam wrażenie że jest jeszcze gorzej
https://imageshack.com/i/pnN2udXpj
https://imageshack.com/i/pnN2udXpj
https://imageshack.com/i/poUdnA52j
https://imageshack.com/i/pl0KUQGij
https://imageshack.com/i/plyy8Fxfj [/img]
- piekara114
- 200p
- Posty: 357
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Bazylia (Ocimum basilicum) - choroby,szkodniki,problemy,ŚOR
Co zaatakowało moją bazylię? Rośnie na parapecie w kuchni, sadzona przywieziona z Grecji i do tej pory zero problemów. Po ruszeniu ma mocny intensywny zapach, a teraz łodygi zrobiły się klejące i w kilku miejscach kapie dość klejące płyn. Gałązki z dużą ilością niepożądanych osobników wycięłam, ale chciałabym młode gałązki odrastające z ziemi uchronić.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 mar 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Bazylia (Ocimum basilicum) - choroby,szkodniki,problemy,ŚOR
Witam wszystkich miłośników uprawy bazylii.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w skutecznym zwalczeniu infekcji na mojej bazylii. Zaatakował ją szkodnik mączlik
Pierwszy atak na moją, ponad roczną już bazylię miał miejsce ponad dwa i pół miesiąca temu i z pięknie rosnącej bujnej rośliny została mi tylko główna łodyga z jedną większą i jedną mniejszą odnogą. Udało mi się też z odciętej w miarę jeszcze zdrowej gałązki wyhodować w słoiku z wodą małą roślinkę z dość pokaźnym już systemem ukorzenienia. I właśnie kiedy zamierzałem ją posadzić do ziemi do jej starszej koleżanki (albo raczej mamy) zauważyłem nową inwazję mączlika.
Z pierwszą inwazją walczyłem przy pomocy preparatu Sumin APACZ 50 WG (producent Sumitomo Japonia) i wydawało mi się, że wygrałem bo rośliny odrastały i wypuszczały nowe gałązki i listki. Roślinki stały w kuchni na stole przy oknie które mam zwrócone na zachód. No niestety nie nacieszyłem się długo zwycięstwem Moje obie bazylie znowu walczą o życie.
I tym razem zastosowałem APACZ 50 WG ale w stężeniu nieco większym niż zaleca producent. Normalnie w przypadku uprawy gerbera w szklarni na mączlika szklarniowego producent zaleca - dawka środka to 0,04% czyli 4g środka na 10 litrów wody. Ja zastosowałem 2g na 0,5 litra wody czyli roztwór 0,4% - 10-cio krotnie bardziej stężony.
Trzymam obie roślinki w wannie w łazience z obawy, aby szkodnik nie zaatakował mi pozostałych roślin w mieszkaniu. Codziennie spryskuję moje bazylie roztworem i sprawdzam listki pod lupą. Dorosłych żywych osobników już nie dostrzegłem, ale pod spodem liści widzę jeszcze dużo osobników w stanie niedojrzałym (takie półprzezroczyste mniejsze od główki szpilki CUŚ - przypominają mikroskopijne kropelki wody w wąsami dookoła i widocznymi dwiema czarnymi kropkami - chyba oczy). Nie wiem, czy one są odporne na APACZA, czy co ale na wszelki wypadek te najbardziej oblezione listki obcinam
aha jednego dnia wystawiłem na noc obie roślinki na dwór w nadziei, że niska temperatura (było w nocy około 3-5 stC a przy samej ziemi może nawet mniej) zabije szkodniki. Cóż wygląda na to, że niska temperatura nie szkodzi tym CUŚ-om. Pozostaje mi tylko na chwilę obecną codzienne spryskiwanie APACZEM i amputacja zainfekowanych liści.
Proszę o pomoc
Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenie ze zwalczaniem mączlika i jego form przejściowych to proszę o info jak to najlepiej i najskuteczniej zrobić.
Doradźcie też może coś źle robię, może powinienem jakoś inaczej leczyć moje bazylie? Bardzo nie chciałbym ich stracić bo mają one dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną - dostałem je za specjalną dedykacją (zaklęciem )
A tak obecnie wyglądają moje biedne obie roślinki (zdjęcia zrobione tuż po oprysku)
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w skutecznym zwalczeniu infekcji na mojej bazylii. Zaatakował ją szkodnik mączlik
Pierwszy atak na moją, ponad roczną już bazylię miał miejsce ponad dwa i pół miesiąca temu i z pięknie rosnącej bujnej rośliny została mi tylko główna łodyga z jedną większą i jedną mniejszą odnogą. Udało mi się też z odciętej w miarę jeszcze zdrowej gałązki wyhodować w słoiku z wodą małą roślinkę z dość pokaźnym już systemem ukorzenienia. I właśnie kiedy zamierzałem ją posadzić do ziemi do jej starszej koleżanki (albo raczej mamy) zauważyłem nową inwazję mączlika.
Z pierwszą inwazją walczyłem przy pomocy preparatu Sumin APACZ 50 WG (producent Sumitomo Japonia) i wydawało mi się, że wygrałem bo rośliny odrastały i wypuszczały nowe gałązki i listki. Roślinki stały w kuchni na stole przy oknie które mam zwrócone na zachód. No niestety nie nacieszyłem się długo zwycięstwem Moje obie bazylie znowu walczą o życie.
I tym razem zastosowałem APACZ 50 WG ale w stężeniu nieco większym niż zaleca producent. Normalnie w przypadku uprawy gerbera w szklarni na mączlika szklarniowego producent zaleca - dawka środka to 0,04% czyli 4g środka na 10 litrów wody. Ja zastosowałem 2g na 0,5 litra wody czyli roztwór 0,4% - 10-cio krotnie bardziej stężony.
Trzymam obie roślinki w wannie w łazience z obawy, aby szkodnik nie zaatakował mi pozostałych roślin w mieszkaniu. Codziennie spryskuję moje bazylie roztworem i sprawdzam listki pod lupą. Dorosłych żywych osobników już nie dostrzegłem, ale pod spodem liści widzę jeszcze dużo osobników w stanie niedojrzałym (takie półprzezroczyste mniejsze od główki szpilki CUŚ - przypominają mikroskopijne kropelki wody w wąsami dookoła i widocznymi dwiema czarnymi kropkami - chyba oczy). Nie wiem, czy one są odporne na APACZA, czy co ale na wszelki wypadek te najbardziej oblezione listki obcinam
aha jednego dnia wystawiłem na noc obie roślinki na dwór w nadziei, że niska temperatura (było w nocy około 3-5 stC a przy samej ziemi może nawet mniej) zabije szkodniki. Cóż wygląda na to, że niska temperatura nie szkodzi tym CUŚ-om. Pozostaje mi tylko na chwilę obecną codzienne spryskiwanie APACZEM i amputacja zainfekowanych liści.
Proszę o pomoc
Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenie ze zwalczaniem mączlika i jego form przejściowych to proszę o info jak to najlepiej i najskuteczniej zrobić.
Doradźcie też może coś źle robię, może powinienem jakoś inaczej leczyć moje bazylie? Bardzo nie chciałbym ich stracić bo mają one dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną - dostałem je za specjalną dedykacją (zaklęciem )
A tak obecnie wyglądają moje biedne obie roślinki (zdjęcia zrobione tuż po oprysku)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 mar 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: bazylia - ekologiczne środki
Szczerze mówiąc to nie do końca rozumiem, jak powyższy przepis wprowadzić w czynMargo_margo pisze:Ekologicznie:
CZOSNEK
wyciąg 1:1 250 g roztartego czosnku zalać 10 l wody, kilkakrotnie mieszać, po 15 minutach odcedzić mszyce, miodówki, skoczki, mączlik szklarniowy, wciornastki, przędziorki, wielkopąkowiec porzeczkowy
1. wyciąg 1:1 - ok to proporcja ale jakich składników?
2. 250g roztartego czosnku zalać 10 l wody - i co dalej z tym zrobić
3. kilkakrotnie mieszać - ale co mieszać
4. i w końcu, po 15 minutach odcedzić mszyce, miodówki, skoczki, mączlik szklarniowy, wciornastki, przędziorki, wielkopąkowiec porzeczkowy - odcedzić szkodniki
Przepraszam ale nie rozumiem tego przepisu, jakoś dla mnie to nieskładniowo napisane jest.
Proszę Cię Margo_margo mogłabyś dla mnie trochę jaśniej to napisać, no wiesz jak chłopu łopatą do głowy?
Już znalazłem jak to stosować i zrobić.
Wyciąg z ząbków czosnku pospolitego
Wiosną i latem możemy zapobiegawczo lub po wykryciu obecności mączlika, zastosować taki wyciąg, w rozcieńczeniu 1:1 z wodą i opryskując nim rośliny.
Receptura: 25g ząbków czosnku rozetrzeć i zemleć, a następnie zalać litrem zimnej wody i wymieszać. W ciągu nastęnych 15-tu minut miszać co jakiś czas. Po 15-tu minutach odlać płyn i od razu stosować.
Wywar z wrotycza pospolitego
Od lipca do września możemy zebrać zielone części tej rośliny i sporządzić z nich wywar, którym pryskamy zpobiegawczo lub przy wystąpieniu mączlika. Rozcieńczamy z wodą w stosunku 1:5.
Receptura: 50g świeżego i rozdrobnionego ziela lub 8g suszu moczymy w litrze zimnej wody przez 24 godziny. Po czym doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 20 min. Stosujemy od razu po wystudzeniu.
Źródło: http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... 67&start=0