Zielony Świat Moniki cz. 8

[trzynastka]

Moniu co za cudowny kwiecisty zakątek, normalnie oczy mi aż z orbit wyszły

[justyna_gl]

Kiedy ja na tą kawkę na balkoniku się załapię... Nie potrzebujesz pilnie tej tulipanowej??? Hihi

[Marcin01988]

Ależ przepiękne te pelargonie po prostu z samych liści już ozdobne a jeszcze kwiaty nakrapiane

[Blueberry]

I kolejne przepiękne kwitnienia a takie zapchane kaciki to to, co lubimy najbardziej

[maadro]

Moniczko witam serdecznie i niezmiennie dziękuję za kolejny spektakl kwiatowy.
Zachwycam się Twoimi WSZYSTKIMI cudnymi, dorodnymi roślinami bez końca...
I ogromem pracy jaką wkładasz w tak profesjonalne traktowanie wszystkich roślin.
Trafnie odgadłaś, że jestem "na dobrej drodze do rozglądania się za ofertą pelaśkową na przyszły rok".
Wciąż zastanawiam się jakie odmiany najlepiej sprawdzilyby się u mnie, no i nad ich najlepszym umiejscowieniem.
W tym roku próbując moich sił i możliwości balkonowych, stwierdzam, że nie bardzo mi się to udało.
Chociaż może jeszcze za krótko na podsumowania.
Pięknego dnia życzę

[justyna_gl]

No tak, Monia na urlopie to i wątku swojego ani forum nie odwiedza

[Grazka226]

Hej Niuńka:)
Ale odwaliłaś ten swój balkonik Ty szalona kobita jesteś Piękności Na wiosenkę się uśmiechnę do Ciebie Buziolki!

[Karo]

Zapchane kąciki są przepiękne Moniko!
Chylę czoła.
Na bank są marzeniem wielu z nas i chyba nie będę jedyną,która podpatrzy i zastosuje - spróbuje przynajmniej u siebie niektóre rozwiązania,przynajmniej roślinne .
U mnie wystawa południowo-wschodnia, więc fuksje odpadają ale pelargonie jak najbardziej i już zaczynam szukać możliwości kupienia lub wymiany na coś co ja moglabym oferować.

Bogactwo Twojego balkonu poraża ale przyciąga jednoczesnie ,oczu oderwać nie można.
Podzielam Twoje zdanie,że nie wszystkie pelargonie musza kwitnąć.
Ich liście zastępują z powodzeniem nie zawsze piękne kwiatuszki ale nie wierzę,że jakaś mogłaby nie zakwitnąć,
to niemożliwe,szczególnie w tak doskonałych rękach ...
Urlopujesz?
Życzę dobrej pogody i udanego wypoczynku

[becia123]

Monia cudny masz ten balkonik a zapchane kąciki rewelacja.

[kasia126126]

Monia- jesienią Justynka brała dla ciebie białą dalię ode mnie. Już ci kwitnie? Czy to ta którą chciałaś? Bo powiem szczerze, że nie pamiętałam o którą ci chodziło więc dałam w ciemno Jeśli to nie ta to daj znać. Teraz już na pewno zapiszę sobie i zostawię dla ciebie

[Niunia1981]

Witam kochani

Oj po dłuższej przerwie ciężko wrócić do odpisywania na posty, jakieś lenistwo mnie ogarnęło, pewnie przez pogodę bo u mnie nawet zwierzaki gonią się po domu w zwolnionym tempie - tzn. Albercik leży wyciągnięty na dywanie, a Kropka śpi pół metra za nim

Generalnie kwiatki balkonowe żyją, ale o ile pelargonie szaleją na maxa to fuksje biedne ledwo wegetują - te upały wyjątkowo im nie służą. Tak mi ich żal, że już szukam jakiegoś rozwiązania na balkon żeby im ulżyć od upałów no i Kropce która uparcie wyleguje się na balkonie w pełnym słońcu - na jej widok to mi się nawet rzęsy pocą

Jeżeli chodzi o działeczkę to chwasty rządzą - nie da rady pielić w taki upał, ograniczam się tylko do podlewania

Justyś - dopisuj dopisuj, ja i tak ci wyśle co mi wpadnie w ręce
Aguś aage, Martusiu emka, Celinko trzynastko, Beatko beciu123 - dziękuję kochane za miłe słowa pod adresem mojego balkoniku gdybym tylko mogła to bym was zaprosiła wszystkie na ławeczkę na coś chłodnego
Madziu Alenko - zakochałam się na zabój w Wilhelminie - te jej malutkie kwiatuszki są urocze.
Tesiu - niestety fuksje wyglądają ładnie tylko rano - jak sobie w nocy odpoczną od upałów, a tak to się strasznie męczą biedaczki
Dorotko Szarotko - no u mnie też najlepiej radzą sobie pelargonie - taki upał im nie straszny. Fuksje bardzo lubię ale albo będę musiała ograniczyć ich ilość albo zabudować balkon
Justynko - oj siostra siostra
Marcinie - na moje to te pelargonie nie muszą kwitnąć ale jak już chcę to co im będę zabraniać
Natalko blueberry - no ja klęłam ostatnio na te zapchane kąciki jak wystawiałam roślinki do oprysków
Ewuniu maadro - kochana służę pomocą i radami w kwestii doboru odmian pelargonii na Twój przyszłoroczny balkonik, trzeba szerzyć pelargoniozę.
Grażynko - kochana nie ma sprawy - tylko mi się przypomnij na wiosnę bo ja mam pamięć dobrą ale ultrakrótką
Krysiu Karo - urlopu miałam tylko tydzień i już dawno zapomniałam że na nim byłam pelargonie polecam z całego serca - jest taki wybór rodzajów i odmian, że każdy wybierze coś dla siebie i wg mnie są niezawodne - szczególnie polecam stellary - kwitną jak głupie, nie brudzą płatkami, same się krzewią, są kompaktowe, bardzo dobrze zimują, nie chorują i NIE LUBIĄ ich robaczki jak dla mnie ideał dlatego szukam jeszcze kilku ciekawych odmian
Kasiu - kochana niestety bulwa nie przetrwała zimy kupiłam sobie taką w Leroy (biała pomponowa) ale ledwo wyszła z ziemi i jest na razie jako mały kikutek - nie wiem czy będzie co przechować do wiosny. Jakby co to zostaw mi kawałek a ja w zamian mogę dać ci niską wielkich kwiatach - postaram się na dniach wstawić fotkę

[Niunia1981]

To teraz coś kolorowego

Skrętniki Anna, Jessica i Valor







Hoje - dwie odmiany publicalyx - Royal Hawaiian Purple i splash









Fuksje drobnokwiatowe - Die Schonne Wilhelmina, Lambada i Cherry









Snow fire



Celia Smedley



Izabela Cieszyńska



Jade Nadine



Blue Angel



Holly's Beauty



I mam motylki - szczęslin ugandyjski





Poza tym miałam kilka dni temu gościa na balkonie - fruczaka gołąbka miał dobry gust bo szczególnie podobała mu się moja ulubiona pelargonia Jackie Totlis

[Katiusha]

Wygooglowałam sobie tego fruczaka gołąbka Oświeciłaś mnie Monisiu!!! Też kiedyś ta istotka przyfrunęła do mnie wąchać pelaśki, a ja myślałam, że jakiś koliberek komuś uciekł... Gapiłam sie na niego z otwartą papą
Pelasie Twe to cud miód malina A soczyste, świeżutkie listki łaciatych hojek
Po księżniczkach fuksjowych nie widać tego cienkiego przędnięcia Wyglądają żeśko i kwitnąco Podrap za uszkiem wymęczone zwierzaki