Moniko u nas dość porządnie popadało. Z jednej strony utrudniało mi to pracę przy nowej rabacie bo ziemia kleiła się do wszystkiego z drugiej zaś bardzo ułatwiło ponieważ łatwiej było kopać doły pod świerki i przesadzane krzewuszki.
Do tego żółtego liliowca mam słabość. Między innymi również dla niego stworzyłam jedną rabatę gdzie umieściłam żółte rośliny, których szkoda było mi wyrzucić.
Danusi dziękuję za miłe słowa. Ja również bardzo przyjemnie spędziłam z Wami czas, chociaż wieczorem stwierdziłam że trochę przegięłam z tym gadaniem, aż bolało mnie gardło. Ale tak to już jest jak człowiek spotka bratnie dusze.
Aż się dziwię, że zapamiętałaś coś z mojego ogrodu. Oglądanie odbyło się w dość w sprinterskim tempie
Należałoby to powtórzyć ale już na spokojnie
A teraz wam pokarzę nad czym pracowałam przez ostanie dwa dni i jeszcze nie skończyłam...i jak jeszcze raz wpadnę na pomysł by przerabiać rabatę i przesadzać kilkuletnie krzewy to niech mi ktoś skutecznie to wybije z głowy
Natyrałam się okrutnie i na domiar tego jeszcze nie skończyłam
Tak było
a później zamarzyły mi się świerki omoriki i zrobiłam pobojowisko
Tak wyglądała rabata rano i niewiele więcej udało mi się zrobić. Został dosadzony trzeci świerk, trawki i na 1/3 rabaty pojawiły się kamyki, więc na efekt końcowy trochę trzeba będzie poczekać. Poległam przy wyrywaniu trawy. Wszystko się kleiło i mazało więc dałam sobie spokój.
Między świerkami będą trawy a przed nimi rząd ( 6szt) hortensji Lime light. Zastanawiam się jeszcze czy nie posadzić niskich zwiewnych trawek przed hortensjami, ale decyzje podejmę jak rabata będzie wykończona.
A ten żółty niczym słoneczko 
Uwielbiałam te połączenia kolorystyczne krzewuszki i...nie pamiętam nigdy tego drugiego krzewu. Nawet fotkę mam w ulubionych 
Nowy projekt bardzo elegancki ale ...tamten był taki śliczny...
, a liliowce- zachwycające!!!! Już jestem twoją fanką 
Nowa rabatka też będzie z pewnością fajna 
