Liliowce - uprawa od podstaw(dla początkujących)
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Liliowce - uprawa od podstaw(dla początkujących)
Liliowce - zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Otwieram wątek dla wszystkich, ale głównie dla osób poszukujących pomocy w uprawie tych bylin.
Dla całkowitych amatorów, dla początkujących, dla nieśmiałych, lub po prostu zwyczajnie zagubionych w wątku prowadzonym przez naszych specjalistów.
W ramach własnych przeszukiwań forum w poszukiwaniu wątków dotyczących uprawy Liliowców zapraszamy do n/wymienionych wątków:
- Liliowce -
KATALOG odmian.BAZA.Podstawowe wiadomości.
Dyskusja do Bazy.
Liliowce -podział,oznaczenia
Liliowce botaniczne
Odmiany pachnące
Wątki ogólne w częściach,FOTO relacje:
Cz.I;Cz.II ; Cz.III; Cz.IV; Cz.V;
Cz. VI; Cz.VII; Cz.VIII; Cz.IX; Cz.X;Cz.XI;Cz. XII
Uprawa z nasion
Liliowce z pędu (w wyniku proliferacji komórek
Choroby grzybowe
Liliowce - szkodniki
Liliowce niezwykle odporne. Terminatorzy
Liliowce pstrolistne(variegata)
Liliowce nasze kwitnienia 2012
IDENTYFIKACJA
Stefana Franczaka
Liliowce Ismeny
Otwieram wątek dla wszystkich, ale głównie dla osób poszukujących pomocy w uprawie tych bylin.
Dla całkowitych amatorów, dla początkujących, dla nieśmiałych, lub po prostu zwyczajnie zagubionych w wątku prowadzonym przez naszych specjalistów.
W ramach własnych przeszukiwań forum w poszukiwaniu wątków dotyczących uprawy Liliowców zapraszamy do n/wymienionych wątków:
- Liliowce -
KATALOG odmian.BAZA.Podstawowe wiadomości.
Dyskusja do Bazy.
Liliowce -podział,oznaczenia
Liliowce botaniczne
Odmiany pachnące
Wątki ogólne w częściach,FOTO relacje:
Cz.I;Cz.II ; Cz.III; Cz.IV; Cz.V;
Cz. VI; Cz.VII; Cz.VIII; Cz.IX; Cz.X;Cz.XI;Cz. XII
Uprawa z nasion
Liliowce z pędu (w wyniku proliferacji komórek
Choroby grzybowe
Liliowce - szkodniki
Liliowce niezwykle odporne. Terminatorzy
Liliowce pstrolistne(variegata)
Liliowce nasze kwitnienia 2012
IDENTYFIKACJA
Stefana Franczaka
Liliowce Ismeny
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Jako,że liliowce uprawiam u siebie od niedawna i nie miałam dotąd potrzeby zgłębiać tematu ich uprawy,
jestem więc pierwsza z konkretnym pytaniem laika.
Czy liście liliowców przycina się po zakończeniu kwitnienia ?
jestem więc pierwsza z konkretnym pytaniem laika.
Czy liście liliowców przycina się po zakończeniu kwitnienia ?
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Ja nie przycinam i zostawiam im listki aż do jesieni.
Ale spec ze mnie żaden.
Ale spec ze mnie żaden.
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Ze mnie tym bardziej szpec od liliowców ale z tego co zuważyłam "mój" sąsiad działkowy ma przy siatce rząd liliowców (jedna odmiana) i po przekwitnięciu traktuje je kosiarką czyli obcina "na centymetr" a one na wiosne odbijają
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Witam ,
z tym obcinaniem to tak bym się nie spieszyła . Oczywiście należy przycinać chore, podeschnięte liście aby nie pomagać w rozprzestrzenianiu się chorób grzybowych. Część liliowców powtarza kwitnienie więc liście trzeba zostawić żeby z rozpędu nie uciąć nowych pędów kwiatowych.
Na zimę to trzeba zrobić porządek z karpami: są liście wiecznie zielone, częściowo zostające i ginące na zimę. Wszystkie te karpy trzeba obejrzeć i usunąć zgniłe resztki .
Liliowce to nie irysy żeby je golić
z tym obcinaniem to tak bym się nie spieszyła . Oczywiście należy przycinać chore, podeschnięte liście aby nie pomagać w rozprzestrzenianiu się chorób grzybowych. Część liliowców powtarza kwitnienie więc liście trzeba zostawić żeby z rozpędu nie uciąć nowych pędów kwiatowych.
Na zimę to trzeba zrobić porządek z karpami: są liście wiecznie zielone, częściowo zostające i ginące na zimę. Wszystkie te karpy trzeba obejrzeć i usunąć zgniłe resztki .
Liliowce to nie irysy żeby je golić
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Ja nie obcinam, zostawiam na zimę. Chyba sobie wykombinowałam, że te uschnięte skotłowane liście zimą chronią zawiązki na przyszły rok. Wiosną grabkami je wygrabiam, niektóre muszę ręką oberwać, bo dość mocno się trzymają.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Liliowce wykopuje się na zimę czy zostawia w gruncie?
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Zostawia w gruncie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
U mnie na jednej odmianie mam rdzę. Szkoda mi ją wywalić bo ma ładne jasno żółte kwiaty. Ale to pewnie taka felerna odmiana i lepiej ją wywalić?! A na dokładkę pierwszy raz zółkną mi liście małymi kępkami w karpie. I to na pewno nie z nadmiaru wilgoci. Na wiosnę zasiliłam hydrokompleksem. Może wolą być trochę na głodzie?
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
quote="izaziem"]U mnie na jednej odmianie mam rdzę. Szkoda mi ją wywalić bo ma ładne jasno żółte kwiaty. Ale to pewnie taka felerna odmiana i lepiej ją wywalić?! A na dokładkę pierwszy raz zółkną mi liście małymi kępkami w karpie. I to na pewno nie z nadmiaru wilgoci. Na wiosnę zasiliłam hydrokompleksem. Może wolą być trochę na głodzie?[/quote]
Izo
rdza to też choroba grzybowa. Nic nie wywalaj tylko niestety chemia bo na wywary z piołunu lub skrzypu już chyba za późno.
To polecane preparaty i ich stężenia :
Baymat Ultra 015 AE - 400 gramowy aerozol
Amistar 250 SC 0,1 %
Bayleton 5 WP 0,2 %
Biochikol 020 PC 2,5 %
Bumper 250 EC 0,05 %
Discus 500 WG 0,03%
Folicur BT 225 EC 0,1 %
Folicur Multi 50 WG 0,1 %
Score 25 EC 0,05 %
Ja jeszcze stosuję Dithane NeoTec75WG 40g / 10 litrów wody / 100 m2
Porażone liście trzeba po prostu usuwać a oprysk jest po to aby choroba się nie rozprzestrzeniała.
Izo
rdza to też choroba grzybowa. Nic nie wywalaj tylko niestety chemia bo na wywary z piołunu lub skrzypu już chyba za późno.
To polecane preparaty i ich stężenia :
Baymat Ultra 015 AE - 400 gramowy aerozol
Amistar 250 SC 0,1 %
Bayleton 5 WP 0,2 %
Biochikol 020 PC 2,5 %
Bumper 250 EC 0,05 %
Discus 500 WG 0,03%
Folicur BT 225 EC 0,1 %
Folicur Multi 50 WG 0,1 %
Score 25 EC 0,05 %
Ja jeszcze stosuję Dithane NeoTec75WG 40g / 10 litrów wody / 100 m2
Porażone liście trzeba po prostu usuwać a oprysk jest po to aby choroba się nie rozprzestrzeniała.
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Karo - Krysiu ja tych rozczochranych nie obcinam tylko wiążę w snopek i zostawiam do wiosny.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Ja mam tylko takie najzwyklejsze,pomarańczowe liliowce(bodajże rdzawe,tak?).Przytachałam je wiosną z okolic wysypiska,bo pełno ich tam potężnymi kępami rosło.Część z nich kwitła,a teraz wszystkim lekko żółkną listki To normalne zjawisko?
Pozdrawiam Amelia
Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.
Amelko!
To normalne zjawisko. Kwiaty przekwitły a liście żółkną ponieważ rośliny przygotowują się do odpoczynku. Te pożółkłe liście możesz usunąć przycinając je.
To normalne zjawisko. Kwiaty przekwitły a liście żółkną ponieważ rośliny przygotowują się do odpoczynku. Te pożółkłe liście możesz usunąć przycinając je.