OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Pyxis pisze:
Ze choroby grzybowe (a zwlaszacza ZZ) nie wystrasza sie ani herbatek, ani Bioseptu.
Kilka postów wstecz, pisałeś, że sam używasz Biosept do każdego oprysku !!!!!!!!! - to w jakim celu dodajesz ten środek grzybobójczy do nawozu?????????? :shock:
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Pisalem przeciez. Nawet jak przed niczym nie chroni to jest jako adiuwant.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Pyxis no nie da się ukryć, że jednak prowokujesz swymi postami.
One pozornie są grzecznie, nikogo nie obrażasz, ale........... są zaczepne.

Spójrz prawdzie w oczy, czy Biosept faktycznie jest środkiem reklamowanym jako zwilżacz podczas oprysków?
Nie jest tani, za te pieniądze można sobie kupić - 1l bioseptu = 305 zł podzielić to
przez cenę 1 litra Ludwika ok. 6, zł; względnie innego gotowego preparatu do oprysków np Superam 10 AL
cena ok. 9 - 10 zł . Dawkowanie tych trzech preparatów jest w zbliżonych ilościach.

I teraz Ty wybierasz tak sobie po prostu tylko dlatego, żeby lepiej oprysk się przyczepił do liści właśnie ten najdroższy, bo przecież jak sam piszesz wsio rawno, a co mi tam.

Nie wciskaj więc ludziom kitu, że taki z Ciebie człek nie mający pojęcia co to jest ten Biosept i jaką ewentualnie można mieć korzyść z jego stosowania. Może i niekoniecznie jakąś korzyść, ale może akurat. :wink:

Już nie będę pisać jaka jest cena wyprodukowania na zacierze drożdżowym preparatu HT.

Reasumując pozwól innym stosować środki wg ich uznania i pozwól się dzielić uwagami na ich temat.
Forum jest olbrzymie, zagląda tu mnóstwo ludzi, ale tak naprawdę niewielu stosuje środki podane przez forumowicz.
Chwała wszystkim tym, którzy je stosują i dzielą się z innymi efektami tych działań.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

jokaer: Powiadasz, ze moje posty sa zaczepne..... coz..... moze zadaje nieraz niewygodne pytania, ale to nic innego jak moja dociekliwosc. :)
Szkoda, ze ktos z kim sie niezgadzam, albo po prostu sie myli (jak kolezanka od "zasadowych grzybkow") od razu reaguje skrajna wrogoscia.

Co do Bioseptu, to mam buteleczke 100ml ktorej nie moge wyrobic od kilku lat, rozrabiajac w stezeniu 0,1%. Superam tez mam, ale jego jest bodajze 200ml i stezenie jako dodatek 0,05% powoduje, ze bedzie na wieki. Dodaje go, bo "a noz widelec". W zadnym stopniu nie stanowi on bazy mojej ochrony, a u sporej grupy stosujacych taka baza sa wlasnie "herbatki".

Nikomu niczego (a Bron Cie Panie Boze) nie zabraniam! Nie wiem dlaczego to zostalo tak odebrane przez kogokolwiek. Nurtuje mnie jednak kwestia nienabywania odpornosci na te specyfiki przez patogeny. Dziwne to troche. O sam mechanizm ochrony nie smiem juz nawet pytac drugi raz. :wink:
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

To ja Ci odpowiem trochę okrężną drogą.

Jak człowiek stosuje ziółka to powinien pić je np. 4 tygodnie, potem przerwa i znów pić 4 tygodnie :wink:
Żeby się nie uodpornić.

Choć np nie słyszałam, żeby jakiś szczep bakterii uodpornił się na czosnek.
Nawet gdzieś czytałam ( sorry dawno), że nie ma takiej opcji.

forumowicz nam zapodał trzy specyfiki MW, OW + HB względnie bez, i HT.
Jak na mój rozum wystarczająca ilość do stosowania przemiennego.

edit
Ja mam dużo roślin do pryskania, głównie winorośle, nie wyobrażam sobie przy tej ilości używać bioseptu,
za droga impreza. Mam natomiast mnóstwo tymianku i macierzanki, mnóstwo swojego octu jabłkowego, więc radzę sobie swoimi środkami.

Jednak pomidory w gruncie po tych deszczach jakie u mnie były i przy tych temp. złapały zarazę,
ale ja nie stosowałam regularnych oprysków OW i HT.
Kiedyś ABan mówił o ciekawej zależności. Jak są grzyby jadalne to i zaraza jest.
U mnie jest mnóstwo grzybów. :roll:
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

W jakiej temperaturze można robić opryski środkami : switch oraz infinito? Do około 20 jak w przypadku miedzianu czy może być wyższa temperatura?

I jeszcze jedno pytanko...Mianowicie mam lekkie objawy szarej pleśni, ZZ oraz alternariozy. Będę wykonywał oprysk powyższymi środkami. Jeśli np. dzisiaj wieczorem wykonam oprysk switchem to po ilu dniach mogę pryskać infinito żeby nie zakłócić działania tego pierwszego oprysku? Nie chodzi tutaj o czas karencji tylko o odstęp czasowy jaki musi być między opryskami żeby nie zakłócić ich działania i żeby opryski były maksymalnie skuteczne i nie spowodować porażenia roślin itp. W środę wyjeżdżam na wakacje i chciałbym zabezpieczyć pomidory żeby coś z nich było po powrocie. Oczywiście podlewane będą pod moją nieobecność :)
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Na opakowaniu zawsze pisze jak i co ile. Jeśli nie pisze nic o temp. to widocznie nie ma znaczenia,
na pewno nie w słońcu.

Odstępy powinny być co 7-10 dni. Jeśli jest duże porażenie można skrócić ten czas.

Ale Ty jedziesz w środę, a dziś jest niedziela, to chyba nie masz wielkiego wyboru?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Jokaer a nie jest przypadkiem napisane? :wink:
Kasia
Awatar użytkownika
TomekD
200p
200p
Posty: 281
Od: 16 lut 2013, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

jokaer pisze:Forum jest olbrzymie, zagląda tu mnóstwo ludzi, ale tak naprawdę niewielu stosuje środki podane przez forumowicz.
Chwała wszystkim tym, którzy je stosują i dzielą się z innymi efektami tych działań.
Wydaje mi się że pomimo twoich obaw sporo osób stosuje środki które forumowicz wyszukał i podzielił się z nami.

Kłopot w tym że czytając większość wpisów osób je stosujących trudno oceniać ich skuteczność.
Wpisów o tym że po opryskach jest fantastycznie jest mrowie.
Trudniej jednak doszukać się wśród nich takich gdzie poparte byłoby to porównaniem co by było gdyby tych oprysków nie było.

Czyli porównanie roślin niepryskanych z tymi na których opryski zrobiono.
Czytam forum i oprócz postów gosiawil478 ;:180 , np:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4751530
nie pamiętam żadnej innej osoby który w podobny sposób testuje skuteczność alternatywnych środków.
Może się mylę, jakby było inaczej proszę o linki...

Sam pryskam w tym roku co tydzień octanem wapnia z dodatkiem HB, wszystko w gruncie + pojedyncze pojemniki.
Używam gotowego odczynnika chemicznego - octanu wapnia.
Dodaję HB. Próbę rozebrania jego działania pozostawiłem sobie na nadchodzące zimowe wieczory. Nie byłbym jednak sobą gdym zastosował go na ślepo. Do tego że może to mieć sens przekonał mnie eksperyment z wylaniem HB na przeźroczystą folię i pozostawienie do wyschnięcia. Pozostał film który po wyschnięciu i zetknięciu z wilgocią pęcznieje i nie spływa.

Jak do tej pory obrywałem tylko z paru krzaków pojedyncze liście z ZZ.

Co do HT mam mieszane uczucia. Po przeczytaniu sporej ilości dostępnych publikacji co do ochrony z wykorzystaniem olejków eterycznych wydaje mi się że prewencyjne stosowanie tego typu środków w gruncie ma niewielki sens. Inaczej może być w tunelu. Z ciekawości odtworzyłem przybliżony skład jednego z komercyjnych środków tego typu i sprawdziłem z dobrym skutkiem jego fitotoksyczność. Być może moje ogórki dostąpią zaszczytu aromaterapii jak im się pogorszy...

Ze względu na mikroskopijną powierzchnię jaką mam do dyspozycji sam nie mam możliwości wydzielenia u mnie grupy kontrolnej roślin do porównań. Jednak zachęcam do tego wszystkich którzy taką możliwość mają.
pozdrawiam, Tomek
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Piszę trochę żartem, ale skuteczność działania HT sprawdziłem ostatnio na sobie. Powąchałem pozostałość tego co po jednym oprysku zostało w butelce i miałem wrażenie, że alkohol z roztworu jakby stracił moc. Postanowiłem go spróbować - czubek palca zanużyłem w cieczy i dotknąłem go językiem. Muliło mnie cały dzień.

Dla mnie HT działa odkażająco. Likwiduje zarodniki, bakterie, wirusy... Pytanie - na jak długo wystarczy taka dezynfekcja.

bolongo
Tanos ma działać jednocześni na ZZ, alternariozę i szarą pleśń.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

jokaer pisze:Na opakowaniu zawsze pisze jak i co ile. Jeśli nie pisze nic o temp. to widocznie nie ma znaczenia,
na pewno nie w słońcu.

Odstępy powinny być co 7-10 dni. Jeśli jest duże porażenie można skrócić ten czas.

Ale Ty jedziesz w środę, a dziś jest niedziela, to chyba nie masz wielkiego wyboru?
Czyli jeśli nawet pryskam różnymi środkami z różnych grup chemicznych to też musi być odstęp minimum 7dni? Myślałem że między opryskiem z tej samem grupy czyli np. jeśli opryskam teraz infinito to muszę czekać 7 dni żeby później opryskać tattoo a jeśli środki są na zupełnie inne choroby to można prędzej...
Pozdrawiam Janek
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Na opakowaniu zawsze jest telefon do producenta (dystrybutora), który zazwyczaj ma osobę, która zajmuje się takimi sprawami i powinna powiedzieć co można ze sobą mieszać i jakie robić przerwy. Najlepiej w poniedziałek zadzwonić.
Pozdrawiam
Adam
Katasia
50p
50p
Posty: 63
Od: 25 lip 2013, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

TomekD pisze:
jokaer pisze:Forum jest olbrzymie, zagląda tu mnóstwo ludzi, ale tak naprawdę niewielu stosuje środki podane przez forumowicz.
Chwała wszystkim tym, którzy je stosują i dzielą się z innymi efektami tych działań.
Wydaje mi się że pomimo twoich obaw sporo osób stosuje środki które forumowicz wyszukał i podzielił się z nami.

Kłopot w tym że czytając większość wpisów osób je stosujących trudno oceniać ich skuteczność.
Wpisów o tym że po opryskach jest fantastycznie jest mrowie.
Trudniej jednak doszukać się wśród nich takich gdzie poparte byłoby to porównaniem co by było gdyby tych oprysków nie było.

Czyli porównanie roślin niepryskanych z tymi na których opryski zrobiono.
Czytam forum i oprócz postów gosiawil478 ;:180 , np:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4751530
nie pamiętam żadnej innej osoby który w podobny sposób testuje skuteczność alternatywnych środków.
Może się mylę, jakby było inaczej proszę o linki...

[...]

Ze względu na mikroskopijną powierzchnię jaką mam do dyspozycji sam nie mam możliwości wydzielenia u mnie grupy kontrolnej roślin do porównań. Jednak zachęcam do tego wszystkich którzy taką możliwość mają.
Masz rację, dlatego też ja się do wątku o preparatach forumowicz nie wpisuję, opryskuję wszystko i nie jestem dobrym materiałem porównawczym :wink: Jednak póki co, źle chyba nie jest z moimi pomidorami, może życzyłabym sobie więcej owoców, ale i tak jest bardzo dobrze jak na drugi raz :wink: I daleka jestem od jakiegokolwiek entuzjazmu, wierzę po prostu osobom mającym doświadczenie i wiedzę, przyjmuję wszystko na chłodno, inaczej nie miałabym 'ciężkiej' chemii w rezerwie :wink:
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”