Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Witajcie.
Czytam i czytam i czytam...
Moje pomidory maja wszystkie możliwe choroby :wink:

A tak poważnie. Powiedzcie mi, że to nie ZZ
Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Mikelo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 27 lip 2014, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Witam.

Mam problem z pomidorami. Uprawiam je od zeszłego roku i dotychczas nie chorowały. Tegoroczne niestety już nie :(
Od około tygodnia pojawiły się na nich takie oto zmiany. Nie wiem jaka to choroba i co z nimi począć - przeczytałem " Tytuł: POMIDORY w pigułce - choroby i szkodniki. Linki ... rady" ale nie jestem pewny co to jest.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz :)


Obrazek Obrazek
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Na drugim zdjęciu to wygląda na suchą zgniliznę wierzchołkową, ale na 100% nie jestem pewien.
Pozdrawiam
Adam
Mikelo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 27 lip 2014, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Też tak myślałem i nawet zrobiłem oprysk 0,6% saletrą wapniową, ale zastanawiają mnie te brązowe plamy, kropki - tego nigdzie nie udało mi sie znaleźć
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

jokaer pisze:bologno
Co jest na liściach to ja nie wiem, ale na pomidorach to raczej sucha zgnilizna.
Oprysk wapniem- cytrynianem lub saletrą wapniową wierzchołki pomidorów, a przede wszystkim owoce.

Wszystko jest w Pomidory w pigułce...

Właśnie już wczoraj przeglądałem "Pomidory w pigułce" i tam sucha zgnilizna wygląda nieco inaczej. Cały czas podejrzewam suchą. Jednak dziwi mnie że na pierwszym zdjęciu plamy są dość oddalone od wierzchołka pomidora a z tego co się zorientowałem to sucha zgnilizna zaczyna się od środka wierzchołka. Chyba że u mnie jest jakiś wyjątek.

Rozumiem że oprysk tylko na owoce? Liści nie tykać? Pryskać tylko pomidory ze zmianą czy te bez plam też zapobiegawczo dać?
Pozdrawiam Janek
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Saletrą tylko owoce, zwłaszcza te zdrowe, tych uszkodzonych już nie wyleczysz, jedynie zatrzymasz przypadłość. Cytrynianem po całości.
Dorota
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Dzięki za wyjaśnienie. A owoce można pryskać w ciągu dnia czy też lepiej wieczorem żeby nie poparzyć?
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Błagam, czy ktoś doradzi co dopadło moje pomidory.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p4805703
Pierwszy raz w życiu wysiałam i obawiam się, że to ZZ ;:174
Siedzą w gruncie a ja odwiedzam je 2 razy w tygodniu.
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Potwierdzam Twoje obawy. Na moje oko to "Krolowa Zaraz".

Czy cos im fundowalas poza wlasnym towarzystwem?
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Margo_margo a jak krzaczki? Mają zmiany na liściach i łodygach? Usychają? Pomidory są z jednego krzaka czy kilku? Bo niestety te zmiany dobrze nie wróżą tak jak napisał Pyxis.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Dzięki za odpowiedź.
Jak się połapałam, że to nie upał tylko choróbsko to prysnęłam miedzianem- tylko to miałam pod ręką. Ale już doczytałam, że przy tej temperaturze to nie miało sensu.
Mam zamówione Infinito i Acrobat.
Może we wtorek opryskam (jak będzie co)
Jak dobrze doczytałam to teraz najlepiej Infinito 5ml na 1l wody?

Liście usunięte wszystkie które mi się nie spodobały a z 5 krzaków jest dokładnie tyle owoców zebrane co na zdjęciu.
Ale widziałam takie niepozorne niby zielone plamki na pomidorach więc zapewne będzie tego więcej.
Na łodygach były takie maleńkie ciemniejsze kropeczki.
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Zasmaruj zmiany na łodygach jak przyjdą preparaty. Infinito mam kupione w Czechach: na opakowaniu pisze, żeby używać na ZZ i zarazę ogórkową (taką nazwę mają chyba na mączniaka rzekomego) 16ml na 6l wody.
PS.Szukaj usychających liści na krzakach i zmian na łodygach i poobrywaj, nawet jak są małe, bo ZZ bardzo szybko potrafi atakować.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

A tak chciałam ekologicznie....
W sadzie w zeszłym roku też działałam ekologicznie i w tym roku nie mogę sobie poradzić.
Mam nadzieję, że do wtorku coś jeszcze zostanie z tych krzaczków. Zdjęcia robiłam w sobotę więc może zdążę.
Pomijam fakt, że z braku jakiejkolwiek wiedzy mam ogromne krzaki, masa pędów bocznych i dopiero teraz zabrałam się za wilki. Ale cóż, trzeba się uczyć i najlepiej na własnych błędach.
Ale z tego co czytałam jakieś szanse na uratowanie są?

I jeszcze jedno pytanie.
Kilka kwiatków na szczycie było jakby suchych, brązowych. Czy to możliwe, że to szara pleśń? Czy ZZ też tak może się objawiać?
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”