Jurku, z uwagą prześledziłam Twój wątek i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyłam. Urzekła mnie - szczególnie - echmea, która u Ciebie zakwitła (mnie nigdy nie udało się doprowadzić do powtórnego kwitnienia frizei bądź guzmanii). Nefrolepis przepiękny, muszą mu odpowiadać warunki, bo nie jest to roślina łatwa w uprawie.
Jeszcze tylko kwitnące grudniki,ale to za miesiąc.A poza tym doszedłem do wniosku,że za duza ilość roślin kłóci się (u mnie) z jakością tychże.Moja znajoma też doszła do podobnych wniosków,choć na podstawie innych doswiadczeń