Ten sezon dla mnie to niezła szkoła a półka ekologa zamieniła się na półkę małego chemika

Właśnie wczoraj w nocy czytałam na forum jak się prowadzi na jeden, dwa albo trzy pędy.
Nie pytaj na ile ja prowadzę

Błąd za błędem aż cud, że one wciąż żyją.
Dodam, że zasilane były tylko raz azofoską.
Takie dzielne są

Ale marzy mi się choćby jeden zdrowy bo nie wiem jaki mają smak i czy chcę je siać na następny rok.
Moi znajomi i tak stwierdzili, ze ześwirowałam. Mam 5 pomidorów z ZZ i pewnie szarą pleśnia a w następnym sezonie planuję o 5 więcej hi hi