Wisienka - mój kawałek ziemi

[Gabriela]

A ugryzła kogoś larwa biedronki ?
Te to dopiero potrafią ugryźć.

[chatte]

Jadziu, Ty masz głóg dwuszyjkowy, a ten na zdjęciu, to jednoszyjkowy (albo odwrotnie? nieee....chyba nie ). One mają inne liscie.

Tak Grażynko , biedronki gryzą, o czym przekonałam się na własnej skórze. Nie liczyłam kropek tej co mnie ugryzła, ale wyglądała na zwykłą biedronkę.

[krzysiek86]

Niby takie małe i wesołe co kawałek nieba nam przynosi ale razem z bolącym gratisem. Ale i tak mi się podobają biedroneczki ze względu na swoje ładne kolory.

[chatte]

I bardzo dobrze Krzysiu, przecież pomagają nam walczyć z mszycami Tylko nie trzeba ich brać w łapy, a jak same siądą, to przetransportować na "zielone" ;)

[krzysiek86]

I tak trzymać niech sobie skaczą między mszycami. Małe paskudy ssące mają konkretnego czerwonego wroga.

[kogra]

Larwa może ugryżć kiedy czuje się zagrożona, to fakt.
Ale hasło że biedronki atakują to gruba przesada.
Może się zdarzyć ugryzienie kiedy biedronka jest przytrzymywana i boi się o siebie tak jak każde stworzenie.
Ale nigdy nie uwierzę, że biedronka gryzie z byle powody, kiedy tylko wejdzie na palec czy rękę.
Chyba, że ktoś próbuje siłą przytrzymać ją palcami, ale tego nie powinno się robić, bo można ją uszkosdzić.
Trzeba wiedzieć jak obchodzić się z owadami i zwierzakami, to nie zrobią krzywdy.
Tylko że tego trzeba się nauczyć.

[chatte]

Grażynko, przysięgam, że jej nie przytrzymywałam, nawet nie zauważyłam, ze na mnie wlazła. Dopiero jak poczułam ugryzienie, to spojrzałam na rękę. Może przechodziła klimakterium

[kogra]

No tego to ja nie wiem, ale jeśli tak, to się nie dziwię.
A poważnie to myślę, że czeka nas niedługo coraz więcej niespodzianek.
Brak granic i niepohamowany handel wszystkim co popadnie sprawia, że coraz więcej będzie u nas zwierząt i owadów z innych kontynentów.
Były już piranie, węże azjatyckie, teraz zbiedronki a jutro........??????
Pewno pająki, krokodyle , moskity, muchy tse-tse i kto wie co jeszcze. Ocieplający się klimat sprzyja zresztą rozprzestrzenianiu się gatunków poza dotychczasowe obszary występowania.
A co zobaczyć możemy już na wiosnę...??????? Pewno znów coś przywędruje.

[chatte]

Oj nie strasz Grażynko! Wystarczy nam rodzimego paskudztwa. Na szczęście dla równowagi mamy też piękne i pozyteczne zwierzątka i wolę o nich mysleć niż o różnej maści robalach i owadach gryzących.

[Reposit-10]

No powaga to żaden prima aprilis. Proszę oto link do TVN24 tam też o tym piszę: http://www.tvn24.pl/12690,1551871,0,1,a ... omosc.html

Oczywiście! , pisałam już kiedyś o tym . Wisienko, na Twoim zdjęciu jest faktycznie podobna do tych z artykułów

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13904

[Wisienka]

O matko! Jeszcze tego mi brakuje na działce!!!
I ja zostawiłam na wolności morderczynię ...
A była taka niewinna i malutka. Pewnie nowy przychówek ... Ciekawe, ile tego wylęgnie
się na wiosnę...

Dzięki Krzysiu za czujność! Moja uległa uśpieniu, bo przecież czytałam wcześniej
ten artykuł. No ale kto by tu liczył kropki ... Teraz już niestety będę i każdą taką
biedronkę. ;:5
Muszę jeszcze poszukać, gdzie w tym PANie mam zgłaszać pojawienie się biedronki.

Coraz więcej tego robactwa.

Na mojej aronii też są dziwne robale. Miałam pstryknąć fotkę, ale w końcu zapomniałam.
Podobne są do pijawek i jak one spijają soki z liści. Co mogłam to pościągałam, ale
nawet nie wiem, co to jest, żeby poszukać środka na nie.

Ech... szkoda gadać ...

[Wisienka]

Izuniu - sprawdziłam teraz - ten na zdjęciu jest dwuszyjkowy (od Ciebie) a ja dosadziłam
jednoszyjkowy. Ten Twój nadaje się na żywopłoty, więc prawidłowo go posadziłam, bo pod
płotem, a ten drugi wyrasta do 3-4 m, więc też jest dobrze posadzony, tylko nie wiem,
czy nie za blisko sosny. Najwyżej będę znowu przesadzać.

http://www.mrooczlandia.com/ziola/index ... noszyjkowy

[hanka55]

Wisienko, a nie napisałaś , jak Wam minęła noc ?
To znaczy, czy nie odkuwaliście rankiem, lodu z pościeli

A nierozwijajaące się pąki późnych kwiatów,
to niestety zmora, podgórskich miejsc.
Nam trzeba tylko wczesnie kwitnących odmian,
bo ani późne powojniki, ani dzrewa owocowe,
po prostu nie są w stanie kwitnąc , czy rodzić.
Brakuje im tych 30-60 dni wegetacji.