Martwię się całymi krzaczkami, nie tylko liśćmi, dlatego na poważnie rozważę oprysk ŚOR w najbliższych dniach. Tylko czego w końcu mam użyć? Bo wcześniej opinie były różne, a mam Mildex, Ridomil Gold, Acrobat i Curzate Cu.Xavierka pisze:Katasia i margo_margo
Chyba trochę za bardzo martwicie się liśćmi, niż samymi owocami. Co z tego, że na liściach nie będzie już śladu zz lub będzie zaschnięta, jak dziadostwo będzie siedzieć w pozornie zdrowo wyglądających pomidorach?
Z zarazą na liściach uporałam się jakieś dwa tygodnie temu i co z tego jak do dzisiaj muszę wyrzucać niektóre owoce, bo od środka gniją. Czasami nawet idę do pomidorów z lusterkiem, aby je od spodu pooglądać, czy oby nie ma jakiejś nowej plamy.
W końcu nie dla liści, ale owoców sadzi się pomidory.
Dodatkowo szlag mnie dziś trafił, bo znalazłam 3 niedojrzałe owoce z SZW, ale sama sobie jestem winna, na 99,99% wynikło to z za małej ilości wody. Ostatnie dwa tygodnie były bez deszczu, temperatura bardzo wysoka, a ja sobie myślałam, że przecież pomidory dadzą radę, nie więdną, więc nie ma paniki. No ale w końcu więdnąć zaczęły, dostały wodę, potem dostawały już codziennie, podlewałam obficie, bo ziemia była strasznie wysuszona. Opryski robiłam też głównie HT, a nie OW. A teraz mam wyniki tego bimbania, cytrynian wapnia już 'przetrawiony', czekam aż temperatura spadnie bo przy 27 stopniach chyba nie powinnam robić oprysku? Słońce za chmurami póki co, ale pewnie i tak poczekam sobie do wieczora, właśnie spadł deszcz przelotny