Myślę,że dla paproci kluczową sprawą jest odpowiednia wilgotność powietrza-zwłaszcza w okresie zimowym częste zraszanie,być może miękka woda.aconitum pisze:do paprotki poproszę instrukcje... moja nie wie czy zostać ze mną czy nie... jak ja przekonać?
Moje kwitnące ślicznotki
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Faktycznie, bardzo się zrosły - ja mam jeszcze jednego benka, nie mam jego zdjęcia w swoim wątku, i w zasadzie ponieważ miał brzydki pokrój, przeznaczyłam go na straty. Wywalony na ostre słońce przed dom, targany wiatrami, przewrócony 100 razy nie chciał się obrazić i paść, więc wyścinałam mu cały dół, zostawiając zmarniałą koronę.Jurek pisze:
Widoczny szew to miejsce połączenia się pędów figowca,kto nie wie, temu trudno się domyslić
Teraz jak zaczęły się nocne chłody zlitowałam się nad nim, i wzięłam do domu. I teraz pytanie: czy urośnie mi chociaz trochę podobny do Twojego? Ma dość gruby pień, pommo że pojedynczy, i ma jakieś 180 cm. Hm...