OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Trudno jest polemizować,ze stwierdzeniami Demeter,mając na uwadze ostatni wpis.
Otóż moja córka ma kilka pomidorów na balkonie,są odkryte,bez jakichkolwiek zabezpieczeń oraz w gruncie 20 m.od balkonu.Czyli stanowiska te same,z tym,że jedne w gruncie drugie w donicach.Zaproponowałem jej OW,którym jednak pryska tylko w donicach co tydzień,regularnie od momentu wsadzenia.Te w gruncie pryskała kilka razy i zostawiła na łaskę losu.Dziś te w donicach są piękne zielone,owoce dojrzewają,a te z gruntu kilka dni temu wyrwała.Zostały zaatakowane przez zz w przeciągu 2 dni,po zaprzestaniu oprysków OW.Wnioski?-niech każdy sobie sam wyciągnie.
Otóż moja córka ma kilka pomidorów na balkonie,są odkryte,bez jakichkolwiek zabezpieczeń oraz w gruncie 20 m.od balkonu.Czyli stanowiska te same,z tym,że jedne w gruncie drugie w donicach.Zaproponowałem jej OW,którym jednak pryska tylko w donicach co tydzień,regularnie od momentu wsadzenia.Te w gruncie pryskała kilka razy i zostawiła na łaskę losu.Dziś te w donicach są piękne zielone,owoce dojrzewają,a te z gruntu kilka dni temu wyrwała.Zostały zaatakowane przez zz w przeciągu 2 dni,po zaprzestaniu oprysków OW.Wnioski?-niech każdy sobie sam wyciągnie.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Te na balkonie są pod dachem? U mnie doniczkowce też wyglądają lepiej niż w gruncie, bo są pod dachem.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Ja również jakiś czas temu zgłosiłam się na forum z problem jakim była sucha i brunatna plamistość na moich pomidorach, dzisiaj cieszę się pięknymi zbiorami pomidorów, a to wszytko dzięki regularnym opryskom HT. Brunatna sobie poszła, sucha też (dodałam wapna do oprysku HT). Także jeszcze raz dzięki forumowicz.
Szacunek za to, że komuś się chce nam pomóc podając przepisy, które w sumie mógłby zachować dla siebie. A wybór i tak należy do nas.
Pozdrawiam.
Szacunek za to, że komuś się chce nam pomóc podając przepisy, które w sumie mógłby zachować dla siebie. A wybór i tak należy do nas.
Pozdrawiam.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
.....................Mod.jokaer.
Mam w gruncie około 10 odmian, na jedną (Czarny Książę) pomimo kilkakrotnych oprysków OW i HT i niesprzyjającej grzybowi pogody (upały) weszła ZZ i powoli, aczkolwiek systematycznie posuwała się w górę krzaka (od ok. miesiąca). Wtorkowy oprysk Mildexem zastopował proces.
Moje wnioski:
- odmiana Czarny Książę jest bardzo podatna na ZZ;
- HT i OW nie odkażają całkowicie rośliny ewentualnie działają krótko;
- przed zapowiadanym długotrwałym załamaniem pogody warto zastosować oprysk chemiczny.
Mam w gruncie około 10 odmian, na jedną (Czarny Książę) pomimo kilkakrotnych oprysków OW i HT i niesprzyjającej grzybowi pogody (upały) weszła ZZ i powoli, aczkolwiek systematycznie posuwała się w górę krzaka (od ok. miesiąca). Wtorkowy oprysk Mildexem zastopował proces.
Moje wnioski:
- odmiana Czarny Książę jest bardzo podatna na ZZ;
- HT i OW nie odkażają całkowicie rośliny ewentualnie działają krótko;
- przed zapowiadanym długotrwałym załamaniem pogody warto zastosować oprysk chemiczny.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Laryssa11!! Te balkonowe są całkowicie otwarte,bez jakiegokolwiek daszku ,osłony.Stoją przy ścianie
budynku.Mają takie same warunki mieszkaniowe jak te co były w gruncie.
U siebie mam na balkonie ,ale juz osłonięte,w folii i w gruncie.Opryski tylko OW i HT z dodatkami.Dotychczas nie mam żadnego problemu.Opryski są b.regularne,co 7 dni,nie dłużej.
budynku.Mają takie same warunki mieszkaniowe jak te co były w gruncie.
U siebie mam na balkonie ,ale juz osłonięte,w folii i w gruncie.Opryski tylko OW i HT z dodatkami.Dotychczas nie mam żadnego problemu.Opryski są b.regularne,co 7 dni,nie dłużej.
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Proponuję osobom, które chcą zrobić porównanie: działanie OW, HT a oprysk chemiczny o zastosowanie środków na krzakach, dokładnie tych samych odmian, w tej samej ziemi, tak samo nawożonych, tak samo narażonych na bakterie i czynniki atmosferyczne. Obserwujesz jeden o od razu widzisz też drugi.
Porównywanie różnorodnych odmian, posadzonych w innych miejscach, w innej ziemi, inaczej nawożonych itd - to dla mnie żadne porównanie... sorki.
Nie jestem ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem jakichkolwiek oprysków. Jestem za koniecznością. Jeśli jest środek naturalny, który pomoże jestem jak najbardziej ZA - bo na środki chemiczne to ja mam ostre zęby...
Może kiedyś znajdzie się osoba, która takie porównanie zrobi. A może z ciekawości ja sama zrobię w przyszłym sezonie, biorąc oczywiście do doświadczenia odmianę, która jest z grupy najbardziej podatnych na zarazę - bo na tych z dużą odpornością, to nie ma co robić doświadczenia - taka prawda.
Jedni piszą, że fatalnie - nic nie podziałało, drudzy, że łał, jest super środek, większość pomidorków mi zabezpieczyło.
Ale napiszcie, czy na środkach chemicznych też się tak zachowywały, czy testujecie te same odmiany, która jak zareagowała.
legina - to nie są te same warunki... stoją w donicach, zapewne ziemia nie jest wrzucona do donic z grządki pomidorowej... - ale to moje zdanie...
ps. moje balkonowe nie były pryskane niczym - są piękne zielone i wiążą. Żadnych oznak niedoborów, jakichkolwiek chorób itd. Też są na otwartym balkonie i sobie muszą radzić...
Porównywanie różnorodnych odmian, posadzonych w innych miejscach, w innej ziemi, inaczej nawożonych itd - to dla mnie żadne porównanie... sorki.
Nie jestem ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem jakichkolwiek oprysków. Jestem za koniecznością. Jeśli jest środek naturalny, który pomoże jestem jak najbardziej ZA - bo na środki chemiczne to ja mam ostre zęby...
Może kiedyś znajdzie się osoba, która takie porównanie zrobi. A może z ciekawości ja sama zrobię w przyszłym sezonie, biorąc oczywiście do doświadczenia odmianę, która jest z grupy najbardziej podatnych na zarazę - bo na tych z dużą odpornością, to nie ma co robić doświadczenia - taka prawda.
Jedni piszą, że fatalnie - nic nie podziałało, drudzy, że łał, jest super środek, większość pomidorków mi zabezpieczyło.
Ale napiszcie, czy na środkach chemicznych też się tak zachowywały, czy testujecie te same odmiany, która jak zareagowała.
legina - to nie są te same warunki... stoją w donicach, zapewne ziemia nie jest wrzucona do donic z grządki pomidorowej... - ale to moje zdanie...
ps. moje balkonowe nie były pryskane niczym - są piękne zielone i wiążą. Żadnych oznak niedoborów, jakichkolwiek chorób itd. Też są na otwartym balkonie i sobie muszą radzić...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Agulka 11 zgadzam sie Tobą.Jednak akurat zz nie tyle włazi z ziemi co jednak z powietrza.A tu warunki maja takie same.Są to te same pomidorki co ma w donicy i w gruncie po za koktailowymi.Również mam te same odmiany u siebie.Gdybyśmy brali pod uwagę same podłoże w całej RP jako czynnik zz,to nie miałoby sensu stosować środków niechemicznych po za miejscem osoby(forumowicz),który je sporządził.Nie mówię,że podłoże nie ma znaczenia dla wystepowania zz,ale najczęściej jednak występuje w otaczajacym nas powietrzu.
U mnie wystąpił niedobór nawozowy na pomidorach wielkoowocowych i to bez znaczenia ,gdzie rosły. ;
U mnie wystąpił niedobór nawozowy na pomidorach wielkoowocowych i to bez znaczenia ,gdzie rosły. ;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Nareszcie ktoś pomyślał głową,a nie podrobami.Tak powinno się odbywać testowanie,jak napisała Agulka11.
legina pomidorki balkonowe nie mają tych samych warunków.Chociażby mniejsza wilgotność powietrza,czy brak rosy osiadającej nad ranem na grunciakach.Nie wiem,na którym piętrze Twoja córka ma balkon,ale u mnie na trzecim jest suchutko,a trawa przed blokiem jest srebrna od rosy.
legina pomidorki balkonowe nie mają tych samych warunków.Chociażby mniejsza wilgotność powietrza,czy brak rosy osiadającej nad ranem na grunciakach.Nie wiem,na którym piętrze Twoja córka ma balkon,ale u mnie na trzecim jest suchutko,a trawa przed blokiem jest srebrna od rosy.
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
kaLo jest to na razie niedokończony balkon,wylany z betonu na tym samym gruncie
co rosną pozostałe pomidorki,podwyższony ok.0,8 m nad gruntem.Zaraz dalej jest trawnik i w odległości ok.15 m.działka m.inn.z pomidorami.Warunki po za podłożem są identyczne.Jest poranna rosa,jak w gruncie,jest deszcz,słońce wiatr,to samo co na działce.
Zgadzam się z Agulką,jak i z Tobą co do sposobu prób porównawczych.Ja na razie takowych nie robiłem i nie widzę takiej potrzeby.Napisałem tylko jakie mam spostrzeżenia,a wnioski każdy niech sam sobie wyciągnie.
co rosną pozostałe pomidorki,podwyższony ok.0,8 m nad gruntem.Zaraz dalej jest trawnik i w odległości ok.15 m.działka m.inn.z pomidorami.Warunki po za podłożem są identyczne.Jest poranna rosa,jak w gruncie,jest deszcz,słońce wiatr,to samo co na działce.
Zgadzam się z Agulką,jak i z Tobą co do sposobu prób porównawczych.Ja na razie takowych nie robiłem i nie widzę takiej potrzeby.Napisałem tylko jakie mam spostrzeżenia,a wnioski każdy niech sam sobie wyciągnie.
-
- 100p
- Posty: 126
- Od: 22 cze 2014, o 22:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Szacunek za to, że komuś się chce nam pomóc podając przepisy, które w sumie mógłby zachować dla siebie. A wybór i tak należy do nas.dorkal pisze:Ja również jakiś czas temu zgłosiłam się na forum z problem jakim była sucha i brunatna plamistość na moich pomidorach, dzisiaj cieszę się pięknymi zbiorami pomidorów, a to wszytko dzięki regularnym opryskom HT. Brunatna sobie poszła, sucha też (dodałam wapna do oprysku HT). Także jeszcze raz dzięki forumowicz.
Pisząc ,,dodałam wapna do oprysku HT,,jaki związek wapna masz na myśli?
Jeśli OW to można go łączyć tylko z HB lub z mocznikiem.Chyba ,że coś mi umknęło z nadmiaru informacji jakie ostatnio pochłaniam na tym forum.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Dodałam saletrę wapniową do oprysku 3 g na 1 l, tak samo jak do HT dodaję florowit i nic się nie dzieje. . Pomidory i ogórki dobrze się mają.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Laryssa11
Dziwnie piszesz, najpierw , że zarazę miałaś i w gruncie i w tunelu , potem , że w tunelu jeden krzak a potem, że ten jeden to wlaściwie nie rósł w tunelu , suma summarum w tunelu nie miałaś zarazy , tak ?
Dziwnie piszesz, najpierw , że zarazę miałaś i w gruncie i w tunelu , potem , że w tunelu jeden krzak a potem, że ten jeden to wlaściwie nie rósł w tunelu , suma summarum w tunelu nie miałaś zarazy , tak ?
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
jarha pisze:INFINITO687,5SC ale na ulotce nie ma wzmianki o pomidorach [...] nie bardzo wiem jaką dawkę zastosować
Alyaa pisze:Ja bym użyła tak jak pisze producent na ziemniaki i ogórki (16ml w 6l wody). Jak szukałam po necie to znalazłam, że w kraju gdzie miał rejestrację na pomidora dawka była 3ml na 1 l wody.
w lipcu 2011:forumowicz pisze:5 ml/litr
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p2360640
Mam coraz więcej wątpliwości co do Infinito.forumowicz pisze:Wychodząc ze stęzenia jakie zalecano dla Tatoo,przy Infinito powinno to być 0,2 % tj 2 mililitry na litr wody/ najlepiej odmierzyć strzykawką/. Infinito zawiera dwukrotnie większą dawkę chlorowodorku propamokarbu niż zawierało Tattoo.
Brak rejestracji skutecznego środka równie dobrze może być podyktowany chęcią zrobienia miejsca na rynku innym produktom ale równie dobrze tym że odkryto po czasie jakieś działania uboczne.
Nie potrafię doszukać się żadnego kraju w Europie gdzie miałby rejestrację na pomidory i byłyby określone dawki.
Jeżeli ktoś by znalazł będę zobowiązany za linka.
W zeszłym roku, o ile pamiętam, miał ją na Ukrainie, teraz pomidorów tam już nie ma:
http://www.bayercropscience.com.ua/uk-U ... inito.aspx
Rejestracja ostała się chyba tylko w Ameryce Południowej:
http://www.bayercropscience-ca.com/cont ... d_prod=607
Jaką karencję przyjąć dla pomidorów - 3 dni (jak było dla Tattoo) ?
pozdrawiam, Tomek