Ratowanie storczyków, reanimacja. Cz.2
Ratowanie storczyków, reanimacja. Cz.2
Poprzednia część wątku -klik-
Witam serdecznie,
Jestem początkującą miłośniczką kwiatów, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do Państwa. Rozumiem, że na forum wiele razy poruszany był ten temat, jednak nie do końca wiem, czy walczyć o ten kwiat.
Ok.2 mce temu dostałam pięknego, kwitnącego storczyka. Początkowo dobrze się trzymał, jednak ok.2 tygodnie temu kwiaty zaczęły marnieć i opadły wszystkie, później liście. Nie wiem czy to od wody (niestety podlewałam go nieumiejętnie - dolewając wodę prosto do doniczki ), czy może chłodne powietrze z wentylatora mu zaszkodziło. Dziś złamały się ostatnie 2 liście, podejrzewam, że dlatego iż nadgniły...? Liście są grube i zielone, na końcu mają jakby maleńkie korzonki i tu mam pytanie, czy można te liście jeszcze uratować, np. włożyć do wody, aby puściły korzenie lub do ziemi?
I co mogę zrobić z kwiatkiem? Zostawić go, aż może sam się odrodzi? Czy przesadzić? Może całkiem przyciąć jak uschnie?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc, na innym forum powiedziano mi, że nie ma już co ratować w tym storczyku, a ja bym jednak chciała o niego walczyć...
Pozdrawiam ciepło,
Ania
Witam serdecznie,
Jestem początkującą miłośniczką kwiatów, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do Państwa. Rozumiem, że na forum wiele razy poruszany był ten temat, jednak nie do końca wiem, czy walczyć o ten kwiat.
Ok.2 mce temu dostałam pięknego, kwitnącego storczyka. Początkowo dobrze się trzymał, jednak ok.2 tygodnie temu kwiaty zaczęły marnieć i opadły wszystkie, później liście. Nie wiem czy to od wody (niestety podlewałam go nieumiejętnie - dolewając wodę prosto do doniczki ), czy może chłodne powietrze z wentylatora mu zaszkodziło. Dziś złamały się ostatnie 2 liście, podejrzewam, że dlatego iż nadgniły...? Liście są grube i zielone, na końcu mają jakby maleńkie korzonki i tu mam pytanie, czy można te liście jeszcze uratować, np. włożyć do wody, aby puściły korzenie lub do ziemi?
I co mogę zrobić z kwiatkiem? Zostawić go, aż może sam się odrodzi? Czy przesadzić? Może całkiem przyciąć jak uschnie?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc, na innym forum powiedziano mi, że nie ma już co ratować w tym storczyku, a ja bym jednak chciała o niego walczyć...
Pozdrawiam ciepło,
Ania
Re: Czy da się uratować tego storczyka?
Jeszcze kilka zdjęć mojego biedaka:
http://images70.fotosik.pl/69/633dc1fe0f93d7cb.jpg
http://images67.fotosik.pl/70/a39df6b8f6905ab1.jpg
http://images68.fotosik.pl/70/d05df42fcbf2b7af.jpg
http://images68.fotosik.pl/70/64555eedda4f62a1.jpg
http://images70.fotosik.pl/69/16c2f1b675204eb7.jpg
http://images70.fotosik.pl/69/633dc1fe0f93d7cb.jpg
http://images67.fotosik.pl/70/a39df6b8f6905ab1.jpg
http://images68.fotosik.pl/70/d05df42fcbf2b7af.jpg
http://images68.fotosik.pl/70/64555eedda4f62a1.jpg
http://images70.fotosik.pl/69/16c2f1b675204eb7.jpg
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, o 23:21 przez Jovanka, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: korekta na linki -zdjęcia sa zbyt duze,nieregulaminowe-pkkt3.7 RF
Powód: korekta na linki -zdjęcia sa zbyt duze,nieregulaminowe-pkkt3.7 RF
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 6 lip 2014, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy da się uratować tego storczyka?
Niestety to co widzisz na końcu trzonka to nie korzenie:( Korzenie zostały w doniczce. Co do tego czy można uratować tego storczyka to musisz poczekać na odpowiedź kogoś bardziej doświadczonego.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czy da się uratować tego storczyka?
Ja nie jestem bardziej doświadczony w reanimacji, ale nie dasz rady go uratować, lepiej już sprawić sobie jakiegoś przeceniaka za 5 zł niż próbować ratować tego x czasu.
Re: Czy da się uratować tego storczyka?
Oj.. szkoda. Kupiłam nowego storczyka, ale tego jeszcze nie wyrzucam, a nuż jeszcze ożyje. Dziękuję Wam za odpowiedzi, pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Czy da się uratować tego storczyka?
Saharka przykro mi szanse są prawie żadne ale masz rację zostaw biedaka. Korzenie są zielone w doniczce, może coś wypuści, tylko nie zalewaj już trzonka.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 15 gru 2019, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Ratowanie,reanimacja storczyków Cz.2
Hej. Słuchajcie wywaliłem po przeczytaniu tego wątku prawie padnietego storczyka z doniczki. Miał okropnie mokro, podłoże bardzo drobne. Większość korzeni martwych, po wciśnięciu wylewały się. Zamierzam przesuszyc to co zostało, ale mam wątpliwość. Otóż korzenie wychodzą z serca storczyka z tego co wiem. Może to głupie pytanie, ale mój pacjent ma jakąś gąbkę, z której wychodzą korzenie. Czy to właśnie jest serce? O co chodzi z tą gąbka? Czy tak powinno być?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19071
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Szczerze? 90%, że nic z tego nie będzie, ale czasami zdarzają się cuda i falenopsis w stanie bezlistnym może wypuścić keiki u podstawy. "Gąbka" to zbity korek torfowy, którego bezwzględnie pozbywamy się przy przesadzeniu, więc jego usuwasz.
Podobnie pędy kwiatowe, odetnij oba tuż przy trzonie. Wymocz dokładnie całość w roztworze przeciwgrzybicznym, pozostaw do obeschnięcia. Posadź do nowej kory.
Podobnie pędy kwiatowe, odetnij oba tuż przy trzonie. Wymocz dokładnie całość w roztworze przeciwgrzybicznym, pozostaw do obeschnięcia. Posadź do nowej kory.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 15 gru 2019, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Ratowanie storczyków II
Hej. Dzięki za odpowiedź. Zrobię jak piszesz, tylko mam pytanie, zajmę się tym wieczorem, bo teraz do pracy. Jak zostanie na cały dzień bez podłoża i trochę obeschnie to coś mu się stanie? Chyba gorzej już mu nie będzie. Masakrycznie był przelany, żałuję, że dopiero teraz go uwolniłem z podłoża. Muszę kupić korę i coś na grzyba...
Re: Ratowanie storczyków
helhaim, hmmm....masz wiązkę ładnych korzeni i to wszystko. Stożek wzrostu jest zasuszony, być może przedtem zgnił. Jeśli o mnie chodzi to ja radzę kupić nowego, szkodza kasy i czasu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19071
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Nie, może spokojnie nawet dzień, dwa być poza doniczką. W obecnej sytuacji to nawet lepiej żeby było dłużej poza nią.
U mnie była podobna sytuacja z jednym falenopsisem, z zewnątrz kikut trzonu nie wyglądał najlepiej, ale jednak wypuścił keiki. Próbuj, może się uda.
U mnie była podobna sytuacja z jednym falenopsisem, z zewnątrz kikut trzonu nie wyglądał najlepiej, ale jednak wypuścił keiki. Próbuj, może się uda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 15 gru 2019, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ratowanie storczyków
Będę próbował, a powiedzcie mi jeszcze czy nie lepiej go w keramzyt wrzucić i spod doniczki tylko zalać? Czy z tyloma korzeniami od razu do kory? Czy podłoże z obi możecie polecić? Najbliżej mam właśnie do obi. W ogóle to wieczorem podrzucę zdjęcia dwóch pozostałych do Waszej oceny, jeden wypuszcza dwa pędy kwiatowe, a drugi ma keiki, oba wydają się ok, ale lepiej zobaczyć. pzdr.
P. S. Czy możecie mi wyłożyć kiedy podlewać? Po kolorze korzeni? Zauważyłem, że jak trochę podsechł to korzenie z zielonego i białego zrobiły się szare.
P. S. Czy możecie mi wyłożyć kiedy podlewać? Po kolorze korzeni? Zauważyłem, że jak trochę podsechł to korzenie z zielonego i białego zrobiły się szare.
Re: Ratowanie storczyków
Jeśli chodzi o korę to zajrzyj tu viewtopic.php?p=6198394#p6198394