Dorotko Botticelli pochodzi z którejś z niemieckich szkółek, nie pamiętam z której. Zamawiałam razem z Ala za pośrednictwem Gosi. Przeżyła bez problemu dwie polskie zimy. Przyznam szczerze, że zamawiałam ją bez przekonania ponieważ nie za bardzo podobał mi się jej kolor kwiatów, ale teraz nie żałuję.
Aniu cieszę się , że mogłam w jakimś małym stopni przyczynić się do rozwinięcia się u Ciebie pasji do róż. U mnie było podobnie zobaczyłam u Moniki Vertigo Mary Rose i się zaczęło..., później miałam okazję zobaczyć na żywo ogród Asi z Kwiatowej terapii gdzie róże po mistrzowsku zostały skomponowane z iglakami. Wtedy własnie pomyślałam że, ogród różany w takiej formie bardzo mi odpowiada i zaczęłam wprowadzać zmiany u siebie. Z pomocą przyszła Ala Georginia , która jest skarbnicą wiedzy jeśli chodzi o uprawę , pielęgnację , doradzanie i KUSZENIE
Z doradzeniem róż o barwie morelowo- łososiowej mogę mieć problem ponieważ u mnie jest przewaga różu i bieli.
Mogę polecić Chippendale róża o bardzo dużych pełnych kwiatach, zdrowa , obficie kwitnąca.
Gdybym miała jeszcze miejsce na róże o takich barwach zakupiłabym Auguste Luise . W Rosarium wypatrzyłam Tip top, Mary Ann ( Nowośc róża z 2012 Tantau odporna na choroby)
Z białych na pewno Artemis, Gracefull Palace, William and Catherine -tej jeszcze nie mam, ale będę miała Widziałam na żywo i czytałam wiele pochlebnych opinii , Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose- u mnie ta róża przebarwia się na biały kolor.
Z zainteresowanie oglądałam również Kosmos i Llions Rose. Obydwie te odmiany posiadają ADR Niestety żadnej z nich nie mam więc nie mogę nic o nich napisać.
Moniko teraz już rozumiesz mój zachwyt i wiesz co miałam na myśli pisząc że chętnie bym zakupiła taką samą róże ale o innym kolorze kwiatów.
I jestem tą różyczką oczarowana. Teraz pięknie powtarza kwitnienie- jeszcze bardziej obsypana kwiatami niż za pierwszym razem. 
Faktycznie Knirpsa mam od Justi. U niej rozrastał się za mocno, a u mnie to zaleta 
Tym bardziej duże wyzwanie 
Chętnie zgłoszę się po pomoc. Dzięki 
