Winorośle i winogrona cz. 4

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

kjakub pisze: Nie można więc powiedzieć, że jest wiatropylna, raczej owadopylna ....
Jakbyś miał troche nasadzonej i pospacerował wśród kwitnącej winorosli to byś wiedział o czym piszesz...
Tak zdarzają się owady ale tylko na niektórych odmianach i w takiej ilości że po zapyleniu zdecydowanie wykluczyłbyś ich udział . Pachną też niektóre.
Potrząsanie krzewem to pod osłonami bo tam może nie być wiatru ale i tak się zapylają poprawnie bez ingerencji (tunel 7x30m).

Problem z zapyleniem jest jak pyłek przestaje być lotny lub brak nektaru (lepkie coś) na pręciku, czyli deszcz, zimno, upał.

I nie ma w mojej wypowiedzi teoretyzowania tylko kilkuletnia (nawet dłuższa) obserwacja.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Oprócz czynników atmosferycznych takich jak chłody i deszcze w czasie kwitnienia ,również niedostatek boru powoduje niedorozwój kwiatów i złe zapylenie.Konsekwencją są przestrzelone grona ,lub tzw "kury z kurczakami",co udało mi się znaleźć u moich znajomych
Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

No właśnie, takie mam grona na Talizmanie i Dienał.
Podejrzewam jednak złe zapylenie, bo mikroelementów to dostały sporo.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Są czynniki, które mają istotny wpływ na zapylenie i są takie, które mogą w pewnym stopniu na nie wpływać. Do tych, które mają w kolejności zaliczyłbym: rodzaj zapylenia danej odmiany, późno wiosenne przymrozki (wystąpiły w tym roku praktycznie w całej Polsce) uszkadzające częściowo zawiązki kwiatowe. Zimno i deszcze w okresie kwitnienia to kolejne ważne czynniki pogarszające zapylenie. Równie groźne są infekcje kwiatostanów patogenami. Owady, wiatr i niedobory zaliczam do tych mogących wpływać na zapylenie, ale nie kluczowych.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
kjakub
100p
100p
Posty: 113
Od: 5 lut 2012, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Space99 pisze:Jakbyś miał troche nasadzonej i pospacerował wśród kwitnącej winorosli to byś wiedział o czym piszesz...
Wybacz Marcinie, ale mylisz się. Ja także uprawiam winorośl, choć może nie w takiej ilości jak Ty. Jednak Twoje hipotezy nie są zgodne z tym o czym mówi botanika! To, że Ci się wydaje, to nie znaczy, że tak jest. Poczytaj sobie o cechach roślin wiatropylnych (poczytaj sobie także o samopylności i zwierzęcopylności a nie teoretyzuj) - niewiele pasuje do winorośli. Nie ma dużej ilości bardzo lekkiego pyłku, który bardzo łatwo unosi się w powietrzu (a że się trochę osypuje, to nic dziwnego - np. u tulipanów jest to samo, a nikt nie powie takiej bzdury, że są wiatropylne) tak jak to jest w przypadku np. brzozy, topoli, czy leszczyny - nie widzisz istotnej różnicy?! Dodatkowo rośliny wiatropylne mają znamiona o dużej powierzchni.
Jeśli nie widziałeś owadów na kwiatostanach winorośli, to nie znaczy, że takich nie ma. Są, ale wygląda na to, że nie występują u nas.
Winorośl nie jest więc wiatropylna, chociaż wiatr może mieć swój udział przy zapylaniu. Większość uprawianych odmian jest samopylna pod względem botanicznym.
Edit:
http://www.ajevonline.org/content/60/4/411.abstract - choćby przedostatnie zdanie z abstraktu, bo do pełnej wersji pewnie nie masz dostępu.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Chciałbym powrócić do problemu omawianego w czerwcu, a dotyczącego masowo pojawiających się dziurawych liści. Jako przyczynę wymieniano wtedy min. przędziorki, jakiegoś stosunkowo rzadko występującego szpeciela i chyba również było coś o skoczkach? Zapamiętałem z dyskusji, że bodajże ten szpeciel powinien powrócić w połowie sierpnia i powodować podobne szkody. Ciekawi mnie czy u kogoś, (szczególnie interesują mnie osoby, które nie stosowały wówczas pestycydów na wymienione szkodniki) pojawiły się podobne objawy teraz? Ja cały czas upierałem się, że te liście to wskutek majowych uszkodzeń przymrozkami i nie stosowałem, żadnych pestycydów. No i jak dotąd ani śladu żerowania czegokolwiek.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Do tego ,co napisał Kapitan ,dodam jeszcze ,że pogoda w czasie kwitnienia ma istotny wpływ na wygląd gron.Kiedy jest ciepło i wilgotność jest w normie, kwitnienie moich krzewów trwa ok tygodnia.W lata nie sprzyjające może się przedłużyć do kilkunastu dni , a nawet dłużej.Wtedy różnice między jagodami w gronie są znaczne.Jedne są wyrośnięte i zaczynają się przebarwiać ,inne są w fazie zielonego groszku.


Ja nie zauważyłem u siebie,ale dałem Magus.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Tak, na Ontario miałam tych dziurek sporo.
Wczoraj oglądałam liście, bo ścinałam na gołąbki ;:173 i dziurek nie ma.

Co do zapylania.
Przychylam się do tego co mówi kjakubo zapylaniu winorośli.
U mnie zaczął kwitnąć pierwszy Marszałek, potem Regent, Bianca.
Pięknie pachniały i zlatywały się trochę do nich pszczoły.

Jednak budowa kwiatu wskazuje właśnie na to, że są samopylne, przy czym nie znaczy to, że wiatr w tej samopylności nie pomaga. Jak najbardziej pomaga, ale rośliny wiatropylne to takie, jak pisze kjakub.
Przede wszystkim produkują olbrzymie ilości pyłku, czego o winorośli powiedzieć nie można.

Kwiaty winorośli są równocześnie samopylne i owadopylne. Tak samo jak kwiaty pomidorów. :D
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

jokaer pisze: Kwiaty winorośli są równocześnie samopylne i owadopylne. Tak samo jak kwiaty pomidorów. :D
Czasami i człowiekopylne :) i głównie dzięki temu mamy taką mnogość odmian.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

A, dokładnie ;:3
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
baobab100
50p
50p
Posty: 58
Od: 10 lis 2012, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Po raz pierwszy zaowocowała mi Piesnia. I tu rozczarowanie bardzo ma popękane owoce. Obok rośnie Arkadia , spękania na owocach nie widać. Ostatnio u nas często pada, no ale Arkadia, Aloszenkin , Timur dają radę, spękań nie widać . Czy u Piesni jest to taka cecha? Oj chyba ją wyrzucę z mojego ogródka.
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

kjakub pisze:...
Winorośl nie jest więc wiatropylna, chociaż wiatr może mieć swój udział przy zapylaniu. Większość uprawianych odmian jest samopylna pod względem botanicznym....
To wytłumacz mi jak zapylają się u mnie w tunelu odmiany samopylne i obcopylne jak np. Łora, Wiktoria, Argus, Nowy Wostorg Krasny... a mam wszędzie pozakładane moskitiery więc zero owadów ,wliczając osy i szerszenie co mnie najbardziej cieszy . Naprawde interesuje mnie co się dzieje do okoła mnie więc zwracam uwage na takie rzeczy.

W gruncie na kilku odmianach widziałem trzmiela (Wiktoria, Festive...) a reszta nic.
baobab100 pisze:Po raz pierwszy zaowocowała mi Piesnia. ..
U mnie pod ścianą nie pęka ale przy mocnych opadach na pewnym etapie dojrzewania dość dużo odmian lubi popękać, szczególnie po okresie uszy. Obserwuj jeszcze z rok i zdecyduj czy wykopać. Co do Piesni to krążyły przynajmniej 2 wersje tej odmiany.

Piotrze co do tych poszatkowanych liści to temat wrócił u mnie na 2 odmianach ale to już powyżej ostatniego druta więc nie przejmuje się tym. Niczym nie pryskałem na wiosne poza siarką 3%. Ale chyba trzeba będzie na następny rok wprowadzić kolejne świństwo w kalendarz oprysków.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

jokaer pisze:A, dokładnie ;:3
Miałem na myśli świadome krzyżowanie odmian przez człowieka. To nic innego jak kontrolowane zapylanie jednej odmiany przez inną.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”