Mieszczka na wsi
Re: Mieszczka na wsi
Róża zaczęła kwitnąć Ale ze zrobieniem zdjęcia poczekam jeszcze kilka dni aż więcej pąków się rozwinie.
Poza tym działka mi chwastami zarosła, bo ostatnio nic się nią nie zajmowałam, tylko zapełniałam garderobę fatałaszkami dziewiętnastowiecznymi
I dalej będę zapełniać, bo w najbliższych miesiącach mam kilka imprez historycznych, a ja - jak prawdziwa kobieta - nie mam co na siebie włożyć
Poza tym działka mi chwastami zarosła, bo ostatnio nic się nią nie zajmowałam, tylko zapełniałam garderobę fatałaszkami dziewiętnastowiecznymi
I dalej będę zapełniać, bo w najbliższych miesiącach mam kilka imprez historycznych, a ja - jak prawdziwa kobieta - nie mam co na siebie włożyć
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
To masz rownie fajne zajecie, czaekam na fotki rozy:)
Re: Mieszczka na wsi
Wzięłam się za zrobienie kolejnej rabaty i trawnika. Na razie wyciągnęłam z ziemi 2 duże wiadra kamieni (napełniłam do pełna a potem udźwignąć nie mogłam - ale człek durny). Czuję się jak Kopciuszek
Może do jesieni zdołam się z tym uporać.
Może do jesieni zdołam się z tym uporać.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mieszczka na wsi
Te kamienie to możesz do mnie podrzucić. Przyjmę je w każdej ilości.
Czekamy na zdjęcia.
Mogłabyś też zapodać zdjęcie w takim dziewiętnastowiecznym fatałaszku. Jak byłam mała to marzyło mi się życie w tej epoce... ech głupiam ja... jak bym niby miała przeżyć bez laptopa..?
Czekamy na zdjęcia.
Mogłabyś też zapodać zdjęcie w takim dziewiętnastowiecznym fatałaszku. Jak byłam mała to marzyło mi się życie w tej epoce... ech głupiam ja... jak bym niby miała przeżyć bez laptopa..?
Re: Mieszczka na wsi
Bez netu by było ciężko. A moja suknia ma od spodu wszytą zmyślną kieszonkę na telefon komórkowy i kluczyki od auta
Ech, na sobotę muszę do tego dołu uszyć spacerową górę i jakoś nie mam nastroju na szycie. Znowu będę kończyć w ostatniej chwili.
Ech, na sobotę muszę do tego dołu uszyć spacerową górę i jakoś nie mam nastroju na szycie. Znowu będę kończyć w ostatniej chwili.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Mieszczka na wsi
Piękna suknia I jaka praktyczna ta kieszonka
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
Prawdziwe dzielo
Re: Mieszczka na wsi
Ale mieliśmy wczoraj nawałnicę. Krzaki pomidorów całkiem połamane - wszystko na ziemi leży - paliki nie pomogły. Kwiaty leżą na ziemi, całkiem spora donica z kwiatami turlała mi się po balkonie przerzucana z miejsca na miejsce przez wiatr. Bałam się, że potłucze drzwi balkonowe. A nie było sposobu, żeby drzwi otworzyć i na balkon wyjść, żeby ja zabrać, bo wiatr wiał tak mocno, że bym już tych drzwi pewnie nie zamknęła. U sąsiada złamało drzewo. Dobrze, że poleciało w stronę trawnika a nie na dom albo ogrodzenie.
Na dodatek do późnych godzin nocnych nie mieliśmy prądu. Musiał piorun w coś walnąć, bo prąd zniknął zaraz jak się tylko burza zaczęła.
Bałam się, że mi różę złamie, ale na szczęście ocalała. Na wszelki wypadek dam przy niej jeszcze jeden patyk dla podtrzymania.
Ogródek jednak wygląda żałośnie.
Na dodatek do późnych godzin nocnych nie mieliśmy prądu. Musiał piorun w coś walnąć, bo prąd zniknął zaraz jak się tylko burza zaczęła.
Bałam się, że mi różę złamie, ale na szczęście ocalała. Na wszelki wypadek dam przy niej jeszcze jeden patyk dla podtrzymania.
Ogródek jednak wygląda żałośnie.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Mieszczka na wsi
Współczuję kochana Szkoda roślinek ale dobrze,że obyło się bez jeszcze większych strat
- persymona
- 200p
- Posty: 378
- Od: 7 mar 2012, o 15:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mieszczka na wsi
Jak ja Ci zazdroszczę tej kwitnącej męczennicy...ja tak czekałam na kwiaty u siebie ale zakatował ją chyba przędziorek i niby ładnie rośnie ale kwiatów nie widać Piękne masz lilie i dalie pomponową
lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Mój mały raj- ogród Magdy
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mieszczka na wsi
Moja Męczennica też ma przędziorka, ale kwitnie.
Teraz zastanawiam się jak ją przezimować w domu, by tego paskudztwa nie przenieść na pokoje. Wystarczy przyciąć niziutko i oberwać resztkę liści? Czy one też w ziemi siedzą?
Dorfi piękna suknia. Zazdroszczę. Zawsze mi się takie marzyły.
I współczuję zniszczeń.
Pokaż zdjęcia nowej rabaty.
Teraz zastanawiam się jak ją przezimować w domu, by tego paskudztwa nie przenieść na pokoje. Wystarczy przyciąć niziutko i oberwać resztkę liści? Czy one też w ziemi siedzą?
Dorfi piękna suknia. Zazdroszczę. Zawsze mi się takie marzyły.
I współczuję zniszczeń.
Pokaż zdjęcia nowej rabaty.
Re: Mieszczka na wsi
Nowa rabata dopiero przygotowana do nasadzeń - jeszcze nic na niej nie ma.
Za to pokażę moją różę w pełni rozkwitu
Ogrodowi goście
I trochę innych kwiatów
Co do sukni, to zaraz wkleję kolejną w drugim wątku
Za to pokażę moją różę w pełni rozkwitu
Ogrodowi goście
I trochę innych kwiatów
Co do sukni, to zaraz wkleję kolejną w drugim wątku
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
Ale gesto aksamitek,pieknie. Sliczne masz tam odmiany