Sukulenty Mataana

[nyskadu]

Pięknie uchwycony rojnik a stapelia przeurocza jak jeszcze tylko delikatnie pachnie to prawdziwy rarytas

[onectica]

Mateusz - zajrzyj do wątku Ali (alusja56) i zobacz na str.4 fotkę z 14.08 - Cyanotis somalijski .
Czy to nie to będzie, co dostałam od Ciebie bez nazwy?


Poza tym wstawiasz fotki cudnych kwiatów stapelii gdzieś po bokach, a w swoim wątku nic? ;)

[mataan]

Wszystko wskazywałoby na to, że to właśnie ta roślina.

Z kwitnieniami nie najlepiej. Kwitną zaledwie trzy rośliny: H. schneideriana, H. pillansii i S. grandiflora.

Huernia pillansii


Stapelia grandiflora


W tym sezonie doszło kilka stapeliowatych, więc może w przyszłym roku będzie okazja, by pokazać jakieś ciekawsze kwiaty.

[piasek pustyni]

Bardzo ładnie! Widzę, że teraz czas na kwitnienie stapeliaków. "Tylko"...hm...ale jakie!

[onectica]

tiaaa...
'z kwitnieniami nie najlepiej'
'zaledwie trzy rośliny'

Stapelia śliczna, Huernia - jak z obrazka, nie grzesz Ty, człowieku, bo Cię pokara

Mój na przykład wynik - 0 (czytaj: zero)!! A mam takie, co spokojnie by mogły

[mataan]

Dzięki, dziewczyny.
Tylko, zaledwie, bo co najmniej kilka roślin mogłoby już zakwitnąć. No, ale nic, ważne, że się rozrastają.
Poniżej zdjęcie T. angolensis - 2 sztuki, tak na wszelki wypadek. Trzeba się jeszcze postarać o T. grandiflora.

[piasek pustyni]

T. grandiflora - miałam! I się dziwnie jakoś tak...podlało za mocno. Wolało sobie pójść Ale jest na aukcjach, jutro się kończy, więc strzelaj, bo cena dość ciekawa Ja poczekam do przyszłego roku, jak nabędziesz, to będę sępić o odrosty

[mataan]

Kurczę, szkoda, bo Twoja była ładnym egzemplarzem. Rozumiem zatem, że i przy T. angolensis z wodą raczej ostrożnie? Rzeczywiście jest na all, ale kupował raczej nie będę, bo czekam na spore zamówienie, a kupić T. grandiflora, a przy okazji coś innego i później być zmuszonym ją zjeść /gdy nie będzie co do garnka włożyć/, to raczej kiepski interes. Mogę jedynie obiecać, że jeśli kiedyś ją nabędę, a Ty jej mieć nie będziesz, to odrost masz zapewniony. Podejrzewam, że w Twojej szklarence mogą kryć się jakieś cuda stapeliowe, które nadają się do rozczłonkowania...

[piasek pustyni]

Mateuszu - pewnie, że tak Teraz ich nie ruszam, bo nie chcę stracić tych pączków, gdyż jakimś cudem wiele ich ma, ale co donosi, to pozostaje zagadką przy takiej pogodzie jaką mamy teraz. Niemniej na wiosnę temat jak najbardziej otwarty.
Co do Tavaresia - rzeczywiście była śliczna, ale najwyraźniej nie dane nam było być razem. Naprawdę nie dostawała wiele pić. Być może przytargana w inne warunki po prostu ich nie polubiła.
Wiem, że Mieczysław ma z nią bardzo duże doświadczenie i dużo z Jego wątku wyczytałam. Z tego co już zdążyłam zauważyć, należy do tych trudniejszych. Teraz dałam im bardzo przepuszczalne podłoże, bo ja naprawdę mam rękę (a w niej taką specjalną butelkę) do przelewania... Wole skapnąć po troszeczkę, a na pewno nie przez podsiąkanie, bo tak właśnie odeszła ode mnie Hoodia. Co z nich będzie - czas jeszcze pokaże

[mataan]

Niemniej na wiosnę temat jak najbardziej otwarty.

Dobrze się składa, bo moje też muszą trochę nadrobić - sporo poszło w tym roku na wymianę. Chyba tylko S. gigantea i Piaranthus sp. dałoby się podzielić.

Wole skapnąć po troszeczkę, a na pewno nie przez podsiąkanie, bo tak właśnie odeszła ode mnie Hoodia.

Ja swoich nigdy nie nawadniałem od dołu. Hoodia przyjedzie do mnie pewnie w środę. Nigdy jej nie miałem, więc będę uważał z wodą. W sumie jeszcze żadnego "pachniuka" nie zalałem, ...ale udało mi się 2 rośliny zasuszyć.

[Bogsaf]

Witaj, jestem pod wrażeniem kwitnących "śmierdziuszków" , a lilia wygląda wspaniale

[mataan]

Dzięki, Bogdanie.
Może te stapeliwate to takie najpopularnirjsze z najpopularniejszych, ale kwiaty i tak cieszą.

[you-know]

Gratuluje świetnie wyglądających i kwitnących roślin Ale jak patrze na twoja H. pillansi to bardziej mi się wydaje że to H. pillansi x aspera (za ciemny kwiat i za mało "wypustek" na pędach).