Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Olu, myślałam podobnie, tzn. że wraz ze wzrostem może jakoś te otwory zaczną lepiej wyglądać. Skoro nic się z nimi nie dzieje chyba jednak z tym poczekam. Póki co, nieco owinęłam korzenie na ich wysokości. Może po latach je zamaskują. Mówisz, że poprzedniemu właścicielowi one mogły tak nadgnić? Myślałam, że to może jakaś blizna po usuwaniu niechcianych partii korzeni. Ale chyba faktycznie jakaś zgnilizna tam kiedyś była.
Nie piszemy cyrylicą /K.
Hello Irena! You have a nice Adenium! I hope to see Your plants here and maybe You want to share knowlegde with us!
How old is Your Adenium?
PS
Sorry cuz of my english and russian. I'm sure, there are mistakes ;)
Nie piszemy cyrylicą /K.
Hello Irena! You have a nice Adenium! I hope to see Your plants here and maybe You want to share knowlegde with us!
How old is Your Adenium?
PS
Sorry cuz of my english and russian. I'm sure, there are mistakes ;)
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
To są ukorzenione pędy adenium obesum i arabicum. Dwie roślin ukorzenione były na wiosnę i te są największe.
Dwa pędy odcięte były od jednego obesum i posadzone w podłoże organiczno mineralne jedna sztuka i w podłożu typowo mineralnym jedna sztuka.
Po czterech miesiącach rośliny wyjąłem z doniczek i przesadziłem do większych.
Pęd ukorzeniony rosnący w podłożu mineralnym ma trzy razy większe korzenie od tego rosnącego w typowym podłożu i wytworzył cztery nowe przyrosty, które częściowo już ukształtowałem.
Oba pędy powędrowały w podłoże mineralne.
Większy pęd już po posadzeniu, niedługo będzie wyglądał jak młode drzewko ale kaudeks mu przybywa minimalnie.
Wnioskuję z tego, że ukorzenionym pędom adenium kaudeks nie przyrasta lub przyrasta minimalnie, co ma potwierdzenie wśród osób uprawiających adenium w internecie.
Po przeczytaniu postu Reni i obejrzeniu jej zdjęć z trudem doszło do mnie, że z ukorzenionymi pędami może być inaczej i kaudeks ich wraz z korzeniami przyrastają w bardzo szybkim tempie.
Reniu gratuluję Ci sukcesu nie tylko w ukorzenieniu pędów ale głównie "wyhodowaniu" takich grubaśnych drzewek, proponuję Ci również w następnym roku powtórzenie tego eksperymentu z ukorzenianiem pędów tego adenium(gdy pędy matki dostatecznie urosną) i dokładne sfotografowanie ukorzenionych sadzonek(zdjęcia co kilka miesięcy) bo jest to pierwszy przypadek takiego przyrostu kaudeksu ukorzenionych pędów o którym dowiedzieliśmy się w internecie więc warto to udokumentować, aby przekonać niedowiarków, że takim roślinom kaudeks i korzenie również pięknie przyrastają.
Przyznam się, że też chciałbym mieć takie zrazy adenium.
Dwa pędy odcięte były od jednego obesum i posadzone w podłoże organiczno mineralne jedna sztuka i w podłożu typowo mineralnym jedna sztuka.
Po czterech miesiącach rośliny wyjąłem z doniczek i przesadziłem do większych.
Pęd ukorzeniony rosnący w podłożu mineralnym ma trzy razy większe korzenie od tego rosnącego w typowym podłożu i wytworzył cztery nowe przyrosty, które częściowo już ukształtowałem.
Oba pędy powędrowały w podłoże mineralne.
Większy pęd już po posadzeniu, niedługo będzie wyglądał jak młode drzewko ale kaudeks mu przybywa minimalnie.
Wnioskuję z tego, że ukorzenionym pędom adenium kaudeks nie przyrasta lub przyrasta minimalnie, co ma potwierdzenie wśród osób uprawiających adenium w internecie.
Po przeczytaniu postu Reni i obejrzeniu jej zdjęć z trudem doszło do mnie, że z ukorzenionymi pędami może być inaczej i kaudeks ich wraz z korzeniami przyrastają w bardzo szybkim tempie.
Reniu gratuluję Ci sukcesu nie tylko w ukorzenieniu pędów ale głównie "wyhodowaniu" takich grubaśnych drzewek, proponuję Ci również w następnym roku powtórzenie tego eksperymentu z ukorzenianiem pędów tego adenium(gdy pędy matki dostatecznie urosną) i dokładne sfotografowanie ukorzenionych sadzonek(zdjęcia co kilka miesięcy) bo jest to pierwszy przypadek takiego przyrostu kaudeksu ukorzenionych pędów o którym dowiedzieliśmy się w internecie więc warto to udokumentować, aby przekonać niedowiarków, że takim roślinom kaudeks i korzenie również pięknie przyrastają.
Przyznam się, że też chciałbym mieć takie zrazy adenium.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Cieszy mnie ,że taki hodowca pięknych roślin pochwalił moje adenia.Jeśli dobrze zrozumiałam Jerzy masz ochotę na ich zrazy.Jak tylko , urosną chętnie służę,ale to chyba wiosną.Jak już wspominałam od jesieni walczę z przędziorkami i wełnowcami ,które co jakiś czas dają o sobie znać.Jutro planuję podlać wrotyczem- chemia mało pomaga -pozdrawiam,
Renia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Skoro twierdzisz, że to z ukorzenionej gałązki, to sprzeciwiać się nie będę, ale uwierzyć w to tak bezwarunkowo naprawdę trudno
Pokaż kiedyś przy okazji, jak wyglądają korzenie.
Pokaż kiedyś przy okazji, jak wyglądają korzenie.
Masz bardzo ciekawie skomponowane podłoże...Irena Smirnova pisze:Composition of the substrate: 80% perlite, 20% the ground (for blooming or roses and azaleas).
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Powiedz mi onectica dlaczego miała bym kłamać,możesz mi wierzyć albo nie,Twoja sprawa.We wcześniejszych częściach są zdjęcia początkowo szczupłych a potem z brzuszkami.Przesadzać będę wiosną,wtedy zobaczysz korzenie,jak wcześniej przesadzałam były normalne jak przy każdym adenium.
Renia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Nie, nie zarzucam Ci kłamstwa, przepraszam jeśli poczułaś się urażona.
Po prostu siedzę i myślę, jakby tu zrobić coś podobnego
Nie mam dużego doświadczenia z adenium, raptem 2 lata, więc śledzę z uwagą wszystkie informacje, które ludzie tu zamieszczają.
Każda fotka i każda uwaga bardziej doświadczonych - byc może dla nich mało warta wspomnienia - jest dla mnie naprawdę cenna. - Uczę się na własnych błędach i chcę się uczyć od innych.
A że dość emocjonalnie i żywiołowo się czasem wypowiadam, to już taka moja wada.
Przy czym nie zawsze to, co piszę to jest to samo, co ktoś czyta, tak to już jest ze słowem pisanym...
Więc nie obrażaj się na mnie, plis, a 'robocze' fotki (nie tylko korzeni) bardzo chętnie obejrzę, przy dowolnej okazji
Po prostu siedzę i myślę, jakby tu zrobić coś podobnego
Nie mam dużego doświadczenia z adenium, raptem 2 lata, więc śledzę z uwagą wszystkie informacje, które ludzie tu zamieszczają.
Każda fotka i każda uwaga bardziej doświadczonych - byc może dla nich mało warta wspomnienia - jest dla mnie naprawdę cenna. - Uczę się na własnych błędach i chcę się uczyć od innych.
A że dość emocjonalnie i żywiołowo się czasem wypowiadam, to już taka moja wada.
Przy czym nie zawsze to, co piszę to jest to samo, co ktoś czyta, tak to już jest ze słowem pisanym...
Więc nie obrażaj się na mnie, plis, a 'robocze' fotki (nie tylko korzeni) bardzo chętnie obejrzę, przy dowolnej okazji
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Wcale się na Ciebie nie obrażam,nie wiem skąd na forum znalazło się twierdzenie,że z gałązek adenia nie mają kaudexu.Ja pierwsze adenium kupiłam w sierpniu 2009r.Rośnie ładnie,co roku kwitnie ,ale raczej skromnie.Na początku października wysiałam 4 nasionka,wszystkie wzeszły i są do dzisiejszego dnia ,mają ładne,grubiutkie brzuszki .W czerwcu 2010r.kupiłam nasionka kaleydoscope(nie wiem czy dobrze napisałam)wzeszło tylko 1,kaudex skromny.Jak już pisałam w lutym 2011r próbowałam zaszczepić na oleandrze nie udało się,natomiast gałązki ucięte wszystkie się ukorzeniły,dokupiłam jeszcze 2 sztuki i do dzisiaj mam wszystkich 11szt.Kaleydoscope nie chce się ukorzenić choć parę razy próbowałam.Nie wiem dlaczego te ze zrazów są takie ,traktuję wszystkie jednakowo z podlewaniem i nawozami.Teraz kibicuję bardzo Jerzemu aby jego były jeszcze ładniejsze i wierzę że takie będą ,wtedy obalimy mit,że ze zrazów też mają brzuszki
Renia
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Wydaje mi się,że w całym tym zamieszaniu chodzi o jedną sprawę.
Rośliny ze szczepki nie wytworzą kaudeksu,ale ich korzenie są w stanie pięknie się rozrosnąć, stać się magazynem wody i składników odżywczych. Na rosyjskich stronach widziałam piękne okazy Anouk, które miały rozrośnięte podstawy,ale były one stworzone z kombinacji korzeni. Sama odnoga/gałązka, nie będzie nam się rozrastała w beczułkę, tylko po prostu powiększała swoje rozmiary w miarę rozrostu.
A wniosek jest taki,że czy roślina ze szczepki czy z nasiona, odpowiedni prowadzona ( czy z dobrym materiałem genetycznym)może wyglądać imponująco.
Przy złej opiece roślina z nasiona może być będzie mizerna, a ze szczepki piękna i okazała
Aner! rewelacyjne okazy!
Pamiętam zdjęcia,które wstawiałaś dawno temu, chyba nawet robiłaś konkurs,która to ze szczepki a która z nasionka.
Rośliny ze szczepki nie wytworzą kaudeksu,ale ich korzenie są w stanie pięknie się rozrosnąć, stać się magazynem wody i składników odżywczych. Na rosyjskich stronach widziałam piękne okazy Anouk, które miały rozrośnięte podstawy,ale były one stworzone z kombinacji korzeni. Sama odnoga/gałązka, nie będzie nam się rozrastała w beczułkę, tylko po prostu powiększała swoje rozmiary w miarę rozrostu.
A wniosek jest taki,że czy roślina ze szczepki czy z nasiona, odpowiedni prowadzona ( czy z dobrym materiałem genetycznym)może wyglądać imponująco.
Przy złej opiece roślina z nasiona może być będzie mizerna, a ze szczepki piękna i okazała
Aner! rewelacyjne okazy!
Pamiętam zdjęcia,które wstawiałaś dawno temu, chyba nawet robiłaś konkurs,która to ze szczepki a która z nasionka.
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Jest to historia kształtowania drzewka arabicum "Black Dragon" trochę z zaskakującym końcem a raczej początkiem nowego formowania tego drzewka.
Roślina po utworzeniu dość wysokiego pnia i po jego uszczknięciu zaczęła wytwarzać boczne pędy.
W następnym roku wiosną boczne pędy są już trochę podrośnięte i będą przycięte aby "choinka" rozrastała się w szerokość.
Po przycięciu tych pędów drzewko bardzo ładnie rozkrzewiło się, na samym czubku utworzyło osiem pędów a na innych bocznych pędach po dwa, trzy nowe przyrosty i w tym momencie koncepcja tworzenia pokroju drzewka uległa u mnie całkowitej zmianie. Postanowiłem zostawić tylko główny pień i ostatnie najwyższe osiem nowych przyrostów aby pokrój zacząć tworzyć nie od dołu a od góry. Na pewno większość z Was pomyślała po co ten człowiek niszczy ukształtowane drzewko już w 70%.
Fakt, że bardzo ciężko szło mi usuwanie wszystkich bocznych pędów i długo się nad tym zastanawiałem ale zrobiłem tak jak postanowiłem.
Gdyby wierzchołek utworzył dwa, trzy nowe przyrosty to nowej koncepcji by nie było ale jak utworzył osiem przyrostów to znaczyło, że drzewko ma duży potencjał i można próbować zaczynać tworzyć nowy pokrój od góry coś na kształt płaczącej wierzby lub drzewka o prostych, prostopadłych do pnia konarach.
Wiem, że trochę cofnąłem się z formowaniem ale wymyślam coś nowego i to jest najważniejsze.
Kształt choinki ma kilka moich innych drzewek i tej formy nie chcę powielać.
To jest arabicum RCN (Rar-Chi-Nee-Pan-Dok), które przy małej pomocy rozkrzewia się samo.
Bardzo ładny rodzaj arabicum o cienkich, bocznych pędach, mam tylko dwa takie egzemplarze.
To jedno z nich i pokazuję sposób w jaki rozrastało się to drzewko.
Drzewko do tego momentu nie miało z mojej strony żadnej ingerencji.
Tutaj przycięte były grubsze, boczne pędy i główny pęd.
Główny przewodnik był skracany powtórnie, aby lepiej się rozkrzewiał.
Drzewko wiosną następnego roku.
Tutaj parę miesięcy później.
Dzisiaj boczne pędy są już długie, niektóre już po przycięciu, w następnym sezonie będą również przycinane bo są cienkie i szybko się wyginają.
Roślina po utworzeniu dość wysokiego pnia i po jego uszczknięciu zaczęła wytwarzać boczne pędy.
W następnym roku wiosną boczne pędy są już trochę podrośnięte i będą przycięte aby "choinka" rozrastała się w szerokość.
Po przycięciu tych pędów drzewko bardzo ładnie rozkrzewiło się, na samym czubku utworzyło osiem pędów a na innych bocznych pędach po dwa, trzy nowe przyrosty i w tym momencie koncepcja tworzenia pokroju drzewka uległa u mnie całkowitej zmianie. Postanowiłem zostawić tylko główny pień i ostatnie najwyższe osiem nowych przyrostów aby pokrój zacząć tworzyć nie od dołu a od góry. Na pewno większość z Was pomyślała po co ten człowiek niszczy ukształtowane drzewko już w 70%.
Fakt, że bardzo ciężko szło mi usuwanie wszystkich bocznych pędów i długo się nad tym zastanawiałem ale zrobiłem tak jak postanowiłem.
Gdyby wierzchołek utworzył dwa, trzy nowe przyrosty to nowej koncepcji by nie było ale jak utworzył osiem przyrostów to znaczyło, że drzewko ma duży potencjał i można próbować zaczynać tworzyć nowy pokrój od góry coś na kształt płaczącej wierzby lub drzewka o prostych, prostopadłych do pnia konarach.
Wiem, że trochę cofnąłem się z formowaniem ale wymyślam coś nowego i to jest najważniejsze.
Kształt choinki ma kilka moich innych drzewek i tej formy nie chcę powielać.
To jest arabicum RCN (Rar-Chi-Nee-Pan-Dok), które przy małej pomocy rozkrzewia się samo.
Bardzo ładny rodzaj arabicum o cienkich, bocznych pędach, mam tylko dwa takie egzemplarze.
To jedno z nich i pokazuję sposób w jaki rozrastało się to drzewko.
Drzewko do tego momentu nie miało z mojej strony żadnej ingerencji.
Tutaj przycięte były grubsze, boczne pędy i główny pęd.
Główny przewodnik był skracany powtórnie, aby lepiej się rozkrzewiał.
Drzewko wiosną następnego roku.
Tutaj parę miesięcy później.
Dzisiaj boczne pędy są już długie, niektóre już po przycięciu, w następnym sezonie będą również przycinane bo są cienkie i szybko się wyginają.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
- wydaje mi się, że nie cofasz się, a poszedłeś jeden krok do przodu z formowaniem tej rośliny. Może rozrosnąć się, przy Twojej "pomocy" w bardzo ciekawie uformowaną roślinę. Śledzę Twoje poczynania w formowaniu Adenium, chociaż osobiście jestem zainteresowany rozrostem i ładnym formowaniem kaudexu i korzeni u moich roślin z jednoczesnym zwartym i niskim wzrostem "koron" roślin. Jest to dość trudne do uzyskania w naszej strefie klimatycznej ze względu na krótkie lato i miejsce jakim dysponuję do uprawy tych roślin.Wiem, że trochę cofnąłem się z formowaniem ale wymyślam coś nowego i to jest najważniejsze.
Jeżeli nic się nie zmieni i roślina nie zrzuci pąków kwiatowych, będę mógł oglądać i pokazać powtórnie kwitnienie na jednym z Adenium, które kwitło wiosną br. Jak do tej pory pąki rosną w miarę ładnie - niedawno je dopiero wyparzyłem, bo wszystkie moje Adenium stoją na balkonie w dość zwartym "szyku" i trudno coś tak na szybko zauważyć.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Na jakiej wysokości aktualnie znajduje się ta korona?
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Na wysokości średniego drzewka bonsai czyli ok. 20 cm.
Po przycięciu wiosną pędów adenium RCN jeden z nich spróbowałem ukorzenić choć są one bardzo cienkie i ciekawe co z tego wyrośnie. Pęd długo wypuszczał jeden korzonek,
ale udało się i dwa dni temu przesadzałem go do podłoża mineralnego, miał już więcej korzeni i trzy małe przyrosty na samej górze - początek korony.
Po przycięciu wiosną pędów adenium RCN jeden z nich spróbowałem ukorzenić choć są one bardzo cienkie i ciekawe co z tego wyrośnie. Pęd długo wypuszczał jeden korzonek,
ale udało się i dwa dni temu przesadzałem go do podłoża mineralnego, miał już więcej korzeni i trzy małe przyrosty na samej górze - początek korony.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.7
Ja przycinając moje adenium postanowiłam spróbować ukorzenić dwa przyrosty.
Przyrost nr 2 niestety długo nie przeżył a pierwszy stracił najpierw wszystkie liście a potem zostawiłam gona czas jakiś w szklarni jaką jest latem parapet mojego ganku:-) czasem zapomniałam nawet podlać półtora do dwóch tygodni i proszę jak rośnie
Teraz zobaczyłam te grubasy od aner i jestem w szoku Muszę chyba przesadzić do innego podłoża i zacząć próby nawożenia;-) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
P.S.a to moje dwumiesięczne nasionkowce
Przyrost nr 2 niestety długo nie przeżył a pierwszy stracił najpierw wszystkie liście a potem zostawiłam gona czas jakiś w szklarni jaką jest latem parapet mojego ganku:-) czasem zapomniałam nawet podlać półtora do dwóch tygodni i proszę jak rośnie
Teraz zobaczyłam te grubasy od aner i jestem w szoku Muszę chyba przesadzić do innego podłoża i zacząć próby nawożenia;-) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
P.S.a to moje dwumiesięczne nasionkowce
Moje różne : storczyki, adenium , dziwadła i inne:-) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=87910" onclick="window.open(this.href);return false;