Poniżej fotka stefankowych maluchów sprzed kilku dni, widać już listki właściwe
Ich rodzic nadal kwitnie, ale niestety jest łakomym kąskiem dla przędziorków
Janku, pierwsze oznaki, że coś się dzieje zobaczyłam już po ok. 5-6 dniach od wysiewu - ziemia zaczęła się 'wybrzuszać', a po kolejnych 2-3 dniach sieweczki były już nad powierzchnią. Czyli nawet ktoś mało cierpliwy doczeka się szybkich efektów