
Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Mam nadzieję, że uda mi się coś znaleźć. 

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
A ja myślę że tych pięknych, pofałdowanych z kolekcji selekcjonerów czeskich i rosyjskich nie dostaniesz. Ja znam 3 no może 4 osoby które uprawiają te mieczyki w większej ilości w Polsce. Natomiast te holenderskie też ładne tylko już nie takie grube i koronkowe, jak ja ich nazywam, to na pewno dostaniesz. Możesz nadrobić to ilością.
gratia87, przy tej okazji, wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze na nowej drodze życia.
Halinka
gratia87, przy tej okazji, wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze na nowej drodze życia.
Halinka
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Gladiole przekwitły.
Witam. Pierwszy raz w tym roku miałam gladiole w ogrodzie. Już przekwitły, a w miejscu kwiatów pojawiły się takie jakby "szyszki".
Czy to się zbiera?
Czy na jesień cebulki gladioli muszę wykopać?
Czy to się zbiera?
Czy na jesień cebulki gladioli muszę wykopać?
Re: Gladiole przekwitły.
Jeśli gladiole przekwitły, to należy kwiatostan ściąć, żeby nie osłabiać cebulki. Następnie czekam aż pozostałe liście zżółkną i podeschną i wtedy wykopuję. Wykopane cebule oczyszczam i segreguję. Należy oddzielić starą cebulę od młodej. Drobne przybyszowe cebulki też zostawiam. Kidy cebule podeschną w suchym przewiewnym miejscu wkładam do koszyka przesypuję trocinami( do kupienia w sklepie dla zwierząt) i chowam do piwnicy na zimę.
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Jedna uwaga. Jeżeli zżółkną liście to będzie to tylko i wyłącznie objaw choroby. Wtedy należy wykopać całą roślinę (łącznie z bulwą) i spalić. Mieczyki do wykopków powinny mieć zielone, zdrowe liście.
Po ścięciu łodyg kwiatowych mieczyk skupia się nad "wydaniem potomstwa" innego niż nasiona, czyli na "produkcji" bulwek przybyszowych. Ma na to jeszcze co najmniej miesiąc.
Pozdrawiam
Adam
Po ścięciu łodyg kwiatowych mieczyk skupia się nad "wydaniem potomstwa" innego niż nasiona, czyli na "produkcji" bulwek przybyszowych. Ma na to jeszcze co najmniej miesiąc.
Pozdrawiam
Adam
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Sadziłam swoje mieczyki chyba w czerwcu i dopiero teraz zaczynają zawiązywać kłosy. Nie liczyłam że zakwitną i teraz zastanawiam się czy warto żeby kwitły bo wydłuży to czas do odzyskania cebul z gleby. Jak byście postąpili?
Pozdrawiam Jola
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Chodzi Ci o uzyskanie bulw zastępczych i przybyszowych? Bulwy, które sadziłaś już nie odzyskasz, bo mateczne się oddziela i wyrzuca.
Jeżeli masz jakieś wartościowe odmiany i liczysz na ich namnożenie, to może rzeczywiście lepiej będzie ściąć kłos, nie dopuszczając do kwitnienia.
Osobiście nigdy bym tego nie zrobił, bo dla mnie najważniejszy jest kwiat
.
Pozdrawiam
Adam
Jeżeli masz jakieś wartościowe odmiany i liczysz na ich namnożenie, to może rzeczywiście lepiej będzie ściąć kłos, nie dopuszczając do kwitnienia.
Osobiście nigdy bym tego nie zrobił, bo dla mnie najważniejszy jest kwiat

Pozdrawiam
Adam
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
W sumie to chciałabym odzyskać z nich jakiekolwiek cebule. Kupiłam je w późnej wyprzedaży i posadziłam żeby sie nie zmarnowały. Kwiat też dla mnie jest ważny i stąd ta rozterka pomiędzy dobrym a lepszym 

Pozdrawiam Jola
- dbuba
- 50p
- Posty: 76
- Od: 12 cze 2014, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Jakie piękności prezentujecie. Proszę a powiedzcie co zrobić z egzemplarzami, które nie zakwitły? Mam takich z 7 i nie wiem do kiedy czekać z "wykopkami". Z innych jeszcze mam 2 kłoski w rozwoju i będę się wstrzymywać z wykopaniem, aż wszystkie nie przekwitną. Z z tymi "bezkwiatowcami" nie wiem co zrobić.
Pozdrawiam - Daria
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
rotos, ale cudeńka i to w moich ulubionych ciepłych kolorach
.
dbuba, mieczyki wykopuje się około połowy września. Te które nie zakwitły też (widocznie mają zbyt małe cebule - to nic, zakwitną za rok). Chodzi o to, żeby nie zostawały w ziemi jak jest ona bardzo chłodna i mokra, bo mogą się wdać grzyby
.

dbuba, mieczyki wykopuje się około połowy września. Te które nie zakwitły też (widocznie mają zbyt małe cebule - to nic, zakwitną za rok). Chodzi o to, żeby nie zostawały w ziemi jak jest ona bardzo chłodna i mokra, bo mogą się wdać grzyby

- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
rotos pisze:Chodzi Ci o uzyskanie bulw zastępczych i przybyszowych? Bulwy, które sadziłaś już nie odzyskasz, bo mateczne się oddziela i wyrzuca.
Pozdrawiam
Adam
No to jak należy postępować gdy cebule nie zakwitły? Wywalić tak jak napisał Adam bo to w sumie mateczne. Czy na przyszły rok zasadzić żeby urosły i w końcu zakwitły?
Ciemnośc widzę

Pozdrawiam Jola