Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4

[aturi]

Jakie podłoże do fiołków?

[Ann_a]

Ja też mam jedno okno południowe, parę razy na początku lata miałam oparzone płatki kwiatów (nie zdążyłam spuszczyć roletę), w końcu zamieniłam zwykła mini-roletę na roletę dzień-noc i teraz żadnych oparzeń i zepsutych liści nie mam.

[illonka]

Gazety rzeczywiście nie są zbyt dekoracyjne wracając do zazdrostek, myślę, że woal może być za słaby, ja na południowe okno założyłabym bawełnianą zazdrostkę, lepiej ochroni rośliny w słoneczny letni dzień.

[Beatrice]

Nawet bawełniana a nawet lniana zazdrostka nie pomoże niestety, fiołków nie da się hodować na południowych parapetach !!!! ja nawet zrobiłam niższe piętro, gdzie niby żar mniejszy i słońca mniej.... i tak mi wszystkie jeden po drugim zd... ły !

[kahim]

Moje fiołki przez kilka ładnych lat żyły na południowym parapecie i wszystko było ok.
Myślę, że problem leży w tym o czym pisze Ilonka- za mała wilgotność. Moje doniczki były ( czas przeszły, gdyż się przeprowadziłam) poustawiane w kuwetach z keramzytem, a same fiołki pozasłaniane innymi wyższymi i słońcolubnymi roślinami (w moim konkretnym przypadku- hibiskusami). Dzięki temu tworzył się swoisty mikroklimat, gdzie fiołki nigdy nie doznały poparzeń czy "rozgotowania"
Warto jedynie zaznaczyć, że było to okno wykuszowe, a więc parapet mierzył na szerokość nieco ponad metr. Dzięki temu mogłam dosyć swobodnie ustawiać rośliny w wielu liniach. Niemniej wierzę, że i na "zwykłych" parapetach można zrobić sobie taką naturalną zasłonkę

[Ekspresja]

Jakie podłoże do fiołków?

Ja swoje uprawiam w ziemi uniwersalnej (5,5-6,5 pH) z perlitem w stosunku 3:1

Niemniej wierzę, że i na "zwykłych" parapetach można zrobić sobie taką naturalną zasłonkę

Nie można, ponieważ fiołek na południowym zwykłym parapecie stoi za blisko szyby. Musi stać w oddaleniu co najmniej 60 cm.

Proszę nie używać liter drukowanych - regulamin, poprawiłem norbert76

[iksja]

U mnie w pracy stały na południowym oknie pod klimatyzatorem i kwitły jak szalone

[ajania]

Za dużo światła to opcja bardzo prawdopodobna. Mam je na oknie południowym

Wystawa południowa, to zabójstwo dla fiołków...już się o tym przekonałam.

Mam cieniowane okno południowe, nigdy bezpośrednio nie świeci na rośliny, czyżby mimo to było jeszcze za jasno ??

[Ekspresja]

@ajania
Każdy ma inne doświadczenia, ja piszę na podstawie własnych. Właśnie chodzi o nadmiar światła...nawet z nadmiaru światła listki w rozecie są skupione i kwiatki nie mogą się spod nich wydostać, listki bledną i stają się żółte. Niedawno dostałam dwie młode sadzonki i postawiłam na parapecie południowym (jest roleta). Listki za tydzień były żółtawe i nawet bym tego nie zauważyła, tylko przy porównaniu zdjęć rzuciło mi się to w oczy. Przestawiłam i listki stają się coraz bardziej zielone. Zaś bezpośrednie słońce znoszą tylko kaktusy.

[ajania]

Oczywiście o rady na podstawie doświadczeń własnych prosiłam, jestem za nie wdzięczna i dziękuję . Nie zgodzę się jedynie co do tego, że nic oprócz kaktusów nie zniesie pełnego słońca. na parapecie ona południowego uprawiam (bez cieniowania) storczyki światłolubne, głównie katleje. Wiele zależy od innych czynników - kąta padania słońca, wielkości okna a przede wszystkim możliwości adaptacji roślin - storczyki rewelacyjnie się dostosowują. Oczywiście wiem, że z fiołkami jest inaczej - to bardziej rośliny cienio, niż światłolubne, więc niewątpliwie masz rację, że dla nich południowa wystawa może nie być korzystna.

[Kruszynka83]

Witam Wszystkich serdecznie Jestem tu nowa ale czytałam tu już wiele wątków o fiołkach.Mam problem i chciałam zapytać czy ktoś podpowie mi co powinnam teraz zrobić.Sprawa wygląda tak.To mój fiołeczek:



a właściwie jeszcze niedawno tak wyglądał Oddałam go na tydzień do teściowej bo musiałam wyjechać a odebrałam coś takiego:


Czy da się go jeszcze uratować??Odciąć rozetkę i próbować ukorzeniać? Czy zostawić jak jest, wstrzymać się? Boję się, że do wiosny nie doczeka...Doradźcie coś...

-- 11 wrz 2014, o 01:54 --

I przepraszam za tak wielkie zdjęcia Nie mam jeszcze wprawy ale już wiem że powinnam dać mniejsze...

Ok., nie ma problemu, zmniejszyłem W fotosiku wybieramy 500px ;) norbert76

[Gracjella]

Wygląda nieszczególnie...
Ale, najprawdopodobniej wystarczy odmłodzenie i przesadzenie do świeżego podłoża.
Odetnij wyparzonym nożem fragment około 2/3 łodygi.Pewnie będzie część korzeni.Zeskrob delikatnie nożem wystające fragmenty na starej łodydze, tak by pobudzić ja do wydania korzeni.
Posadż do świeżego podłoża do nasady liści.Przykryj plastikowym pojemniczkiem.Postaw w zaciszne miejsce.
Po miesiącu do półtora zacznij delikatnie, raz w tygodniu podlewać wywarem z pokrzywy albo nawozem do zimowych.I tak do końca lutego.

A można i tak:
http://www.youtube.com/watch?v=ctPvkM7ivHQ

Będzie dobrze

[Kruszynka83]

Dziękuję za szybką odpowiedź i za filmik,zaraz zabieram się do roboty Bardzo chciałabym go uratować. Aż trudno mi uwierzyć, że w tydzień można zmarnować kwiatka...
Wielkie dzięki za zmniejszenie zdjęć