Ogród Marty cz. V
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. V
Witajcie ,nie było mnie troszkę bo tyle jest darów do przetworzenia,że brakuje mi dnia i nocy i w końcu padam na gębę ,maliny tak obrodziły ,trzeba ich pozbierać i przerobić na soki ,kompoty i konfitury,nie mówiąc o dyniach na zimę na pyszną zupkę ,zrobiłam przeciery pomidorowe i paprykowe,no i grzybki w międzyczasie i ogród do wysprzątania i dom trzeba utrzymać w ryzach, po prostu fruwam , ale spiżarnia zapełnia się pięknie jak lubię
Marysiu,to zimowity jesienne ,są tak cudne ,że dzisiaj zrobiłam im całą sesję ,bo w słoneczku tak pięknie rozkwitły,zbiorę nasionka kłosowca,one chyba strasznie maluśkie będą ,arcydzięgiel wysiałam 2 rządki i jeszcze zostało mi nasion ,bo tak dużo przywiozłaś ,może ktoś by chciał ,rydze dopiero się zaczęły ,myślę ,że będą obficie rosły,pozdrawiam i buziaczki zostawiam dla Ciebie
Ewciu,ja też do niedawna nie znałam miejsca rydzowego i ich nie zbierałam ,a okazało się ,że jest tak blisko mnie,pozdrawiam
Aniu,to jest proso ,ale szczegółów z nazwą nie znam,zapisz sobie ,i będzie na wiosnę,buziaczki dla Ciebie
Ewuniu,jakie tam cudeńka ,a rydze nie tylko cudowne ale jakie pyszne na masełku pozdrowienia i buziaczki dla Ciebie
Dorotko,to jest takie jedno z moich pierwszych miejsc i tak pozostanie ,nic tam nie zmieniam,do lasu warto się przejść,bo grzybki na zimę to podstawa traw mam sporo ,ale jakoś nie mam czasu wszystkim im zrobić zdjęcia ,więc czasem się pokazują ,najczęściej z innymi roślinami,buziaczki dla Ciebie
Sabinko,masz rację ,bo czym bliżej zimy to robaki przestają żerować ,bo pewnie idą spać i grzybki są czyściutkie jak masełko ,dlatego jeszcze nie jadę w świętokrzyskie na grzyby ,czekam ,aż się ochłodzi i potem nie ma tyle odrzucania tych grzybów ,bo teraz z prawdziwków niewiele zostaje ,ale rydze były zdrowiutkie ,zimowity są przepiękne teraz,dzisiaj nie mogłam się nad nimi na zachwycać ,pozdrawiam i całuski
Mati,widzę ,że kochasz wszystkie rośliny ,to tak jak ja,pozdrawiam
Tereniu,pewnie Twoje derenie były z siewki ,bo moje to kupiłam malutkie ,ale już po 2 derenie miały,w tym roku nie mam ich tak dużo jak w tamtym ,razem mam 4 drzewka ,dwa z nich miały po parę szt ,a dwa ładnie obrodziły ,ja tez lubię rozplenicę ,ale strasznie długo się na nią czeka ,aż całe lato ,tak to trzmielina ,już się przebarwia,,a rydze są pyszne duszone na masełku ,szkoda,że tak daleko mieszkasz ,bo bym Cię poczęstowała ,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Marysiu,to zimowity jesienne ,są tak cudne ,że dzisiaj zrobiłam im całą sesję ,bo w słoneczku tak pięknie rozkwitły,zbiorę nasionka kłosowca,one chyba strasznie maluśkie będą ,arcydzięgiel wysiałam 2 rządki i jeszcze zostało mi nasion ,bo tak dużo przywiozłaś ,może ktoś by chciał ,rydze dopiero się zaczęły ,myślę ,że będą obficie rosły,pozdrawiam i buziaczki zostawiam dla Ciebie
Ewciu,ja też do niedawna nie znałam miejsca rydzowego i ich nie zbierałam ,a okazało się ,że jest tak blisko mnie,pozdrawiam
Aniu,to jest proso ,ale szczegółów z nazwą nie znam,zapisz sobie ,i będzie na wiosnę,buziaczki dla Ciebie
Ewuniu,jakie tam cudeńka ,a rydze nie tylko cudowne ale jakie pyszne na masełku pozdrowienia i buziaczki dla Ciebie
Dorotko,to jest takie jedno z moich pierwszych miejsc i tak pozostanie ,nic tam nie zmieniam,do lasu warto się przejść,bo grzybki na zimę to podstawa traw mam sporo ,ale jakoś nie mam czasu wszystkim im zrobić zdjęcia ,więc czasem się pokazują ,najczęściej z innymi roślinami,buziaczki dla Ciebie
Sabinko,masz rację ,bo czym bliżej zimy to robaki przestają żerować ,bo pewnie idą spać i grzybki są czyściutkie jak masełko ,dlatego jeszcze nie jadę w świętokrzyskie na grzyby ,czekam ,aż się ochłodzi i potem nie ma tyle odrzucania tych grzybów ,bo teraz z prawdziwków niewiele zostaje ,ale rydze były zdrowiutkie ,zimowity są przepiękne teraz,dzisiaj nie mogłam się nad nimi na zachwycać ,pozdrawiam i całuski
Mati,widzę ,że kochasz wszystkie rośliny ,to tak jak ja,pozdrawiam
Tereniu,pewnie Twoje derenie były z siewki ,bo moje to kupiłam malutkie ,ale już po 2 derenie miały,w tym roku nie mam ich tak dużo jak w tamtym ,razem mam 4 drzewka ,dwa z nich miały po parę szt ,a dwa ładnie obrodziły ,ja tez lubię rozplenicę ,ale strasznie długo się na nią czeka ,aż całe lato ,tak to trzmielina ,już się przebarwia,,a rydze są pyszne duszone na masełku ,szkoda,że tak daleko mieszkasz ,bo bym Cię poczęstowała ,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. V
No to będą pyszności w zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. V
Grażynko,Ty masz floksy wiechowate a to jest floks plamisty one różnią się właśnie ułożeniem kwiatów i liśćmi ,dereniówki w tym roku nie robię bo w tamtym roku zrobiłam dużo i mam zapasy ,a nalewka czym starsza to lepsza , w tamtym roku przywiozłam bagażnik dereni od rodziny ,mają stare 100 letnie podworskie derenie,więc mam wszystkiego pod dostatkiem jak chodzi o derenie,a te moje to po prostu zjemy na surowo,na bieżąco .bo ja je uwielbiam ,tyle dereni przerobiłam
Pati,Twój zachwyt jest rozbrajający buziaki
Iwonko,miło,że się wszystko podoba,podgrzybki też pyszne a w zimie , śnieg nas zasypie ,a spiżarnia pełna i kolorowa ,to jest radocha ,pozdrawiam i buziaczki
Aniu,uwielbiam zbierać grzyby i jeść grzyby też wszyscy u mnie lubią ,niedługo pojadę w świętokrzyskie na grzyby ,ale zaczekam aż będzie wysyp prawdziwka i będą mniej robaczywe,muszę u mnie jeszcze chodzić na rydze ,bo tam ich nie ma,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Renatko,ten floks jest piękny ,mam go już parę lat,on taki inny jak wszystkie floksy przez ten długi kwiatostan
Milenko,bo grzyby zbiera się na takiej zasadzie ,że zna się dokładnie miejsca ,a nawet konkretne drzewa gdzie one rosną,a inne miejsca po prostu się mija ,dlatego trzeba trochę czasu ,żeby to rozszyfrować i nie ma się co zrażać i denerwować tylko trzeba znaleźć takie miejsca, bo żaden grzybiarz Ci tego nie powie ,szkoda ,że kawałek od siebie mieszkamy .bo chodziłabyś ze mną,chociaż u siebie to chodzę na rydze, inne przy okazji się znajdzie,ale takie wysypy jak są w świętokrzyskim to u nas nie ma ,albo są takie góry i przepaście ,że ja się na to nie nadaję ,a tam równiutko,,że z parasolką można chodzić no i oczywiście trzeba znać miejsca,bo też można nic nie nazbierać,ja floksy obcinam zaraz pod kwiatostanem ,ale ten biały zakwitł teraz pierwszy raz, może on późniejszy,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Małgosiu,zobaczymy na wiosnę ,ale zapisz sobie ,żeby się nie zgubić,pozdrawiam i całuski posyłam
Mati,oj będą ,i zapraszam na nie
Pati,Twój zachwyt jest rozbrajający buziaki
Iwonko,miło,że się wszystko podoba,podgrzybki też pyszne a w zimie , śnieg nas zasypie ,a spiżarnia pełna i kolorowa ,to jest radocha ,pozdrawiam i buziaczki
Aniu,uwielbiam zbierać grzyby i jeść grzyby też wszyscy u mnie lubią ,niedługo pojadę w świętokrzyskie na grzyby ,ale zaczekam aż będzie wysyp prawdziwka i będą mniej robaczywe,muszę u mnie jeszcze chodzić na rydze ,bo tam ich nie ma,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Renatko,ten floks jest piękny ,mam go już parę lat,on taki inny jak wszystkie floksy przez ten długi kwiatostan
Milenko,bo grzyby zbiera się na takiej zasadzie ,że zna się dokładnie miejsca ,a nawet konkretne drzewa gdzie one rosną,a inne miejsca po prostu się mija ,dlatego trzeba trochę czasu ,żeby to rozszyfrować i nie ma się co zrażać i denerwować tylko trzeba znaleźć takie miejsca, bo żaden grzybiarz Ci tego nie powie ,szkoda ,że kawałek od siebie mieszkamy .bo chodziłabyś ze mną,chociaż u siebie to chodzę na rydze, inne przy okazji się znajdzie,ale takie wysypy jak są w świętokrzyskim to u nas nie ma ,albo są takie góry i przepaście ,że ja się na to nie nadaję ,a tam równiutko,,że z parasolką można chodzić no i oczywiście trzeba znać miejsca,bo też można nic nie nazbierać,ja floksy obcinam zaraz pod kwiatostanem ,ale ten biały zakwitł teraz pierwszy raz, może on późniejszy,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Małgosiu,zobaczymy na wiosnę ,ale zapisz sobie ,żeby się nie zgubić,pozdrawiam i całuski posyłam
Mati,oj będą ,i zapraszam na nie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Marty cz. V
Uwielbiam grzyby,ale rydzów jeszcze nie jadłam,nie ma ich w naszych stronach.M ma urlop,muszę ze dwa razy wybrać się do lasu,bo podobno pełne kosze wożą.
- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Marty cz. V
Na widok rydzów ślinka leci,gratuluję pięknych zbiorów,u nas są ale podobne do rydzów,po czym rozpoznać rydza oprócz wyglądu Ogrodowe grzybki też super i pod nosem
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz. V
Witaj Martusiu
Floksy masz niesamowite, cudeńka. Rudbekia nadal prezentują się wspaniale, widać je z daleka ten ich żółty kolor na rabatach
Ale zaszalałaś z rydzami u nas jeszcze ich brak ale i tak nigdy nie było aż tyle.
Twój ogród pełen lata;
Gracha, rydze mają czerwone mleczko jak odetniesz ogonek a te podobne, białe.
Floksy masz niesamowite, cudeńka. Rudbekia nadal prezentują się wspaniale, widać je z daleka ten ich żółty kolor na rabatach
Ale zaszalałaś z rydzami u nas jeszcze ich brak ale i tak nigdy nie było aż tyle.
Twój ogród pełen lata;
Gracha, rydze mają czerwone mleczko jak odetniesz ogonek a te podobne, białe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Marty cz. V
Martuś zapraszasz gorąco i ogniście- piękne kolory. Rydze pozazdrościć u mnie same prawdziwki i w większości zdrowe już jakieś 400szt. w tym roku jest, więc ciągle jest przerób
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Marty cz. V
Ja do niedawna nie wiedziałam o istnieniu floksów plamistych.Niedawno kupiłam nieśmiało jednego na próbę
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Marty cz. V
Sama bym zjadła z wiaderko dereni, bo to przepyszne owoce.
Niestety nie mam derenia bo to przecież wielkie drzewo lub potężny krzew.
Co to za różyczka tak pięknie kwitnie ?
Łan rudbekii to jest to bardzo słoneczne są te kwiaty.
Co to za trawka na ostatniej fotce ?
Niestety nie mam derenia bo to przecież wielkie drzewo lub potężny krzew.
Co to za różyczka tak pięknie kwitnie ?
Łan rudbekii to jest to bardzo słoneczne są te kwiaty.
Co to za trawka na ostatniej fotce ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. V
A jak dereń smakuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. V
Małgosiu,warto iść do lasu po grzybki ,bo przynajmniej wiesz co masz ,są czyściutkie bez robaków,a w sklepie są różne,rydze najczęściej rosną w górach ,a ponieważ mam je w zasięgu ręki ,więc mam rydze ,ale serdeczna przyjaciółka pokazała mi gdzie rosną niedaleko mnie ,a do tej pory też nie znałam takich miejsc bo żaden grzybiarz nie zdradza swoich miejsc, ,dzisiaj byłam w Zakopanym ,to cały targ zawalony rydzami,muszę Ci powiedzieć,że są pyszne marynowane i duszone na masełku,pozdrawiam i buziaki posyłam
Grażynko,Kasia już Ci odpowiedziała i jeszcze sinieją w miejscu dotyku grzyba,szkoda ,że nie możecie chodzić ze mną ,jest ich coraz więcej ,właśnie wczoraj znowu nazbierałam ,za chwilę pokażę ,pozdrawiam i całuski ślę
Kasiu,te floksy plamiste są piękne ,Natashę mam dawno,i co roku jestem tym floksem zauroczona ,myślę ,że ten biały z lekko różowym środkiem na drugi rok pokaże swoją prawdziwą urodę bo dopiero na wiosnę był kupiony ,a już tyle miał kwiatów ,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Dorotko,ja dopiero czekam na późniejsze prawdziwki,u nas na razie dużo robaczywych ,ale potem w świętokrzyskim to dopiero zbiory,ja też ciągle wszystko przerabiam ,że na nic nie mam czasu ,ale teraz gorący okres pięknych snów życzę
Ewciu,będziesz z niego bardzo zadowolona ,bo one są piękne i żadnego z nimi uprawowego problemu nie ma,
Grażynko,kogra,nie wiem teraz co to za trawa ,gdzieś miałam zapisaną ,ale nie znajdę ,ale myślę,że sie dowiem ,ja derenie też uwielbiam ,to owoc mojego dzieciństwa,bo rosły u mojej ukochanej babci,ja kupiłam 4 szt i wszystkie owocują ,ale jak tam jadę to już można przywieźć samochód, pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Mati,jak trudno określić smak ,jest kwaśnawy ,może jak kiedyś przyjedziesz to Cię poczęstuję,pozdrawiam
Grażynko,Kasia już Ci odpowiedziała i jeszcze sinieją w miejscu dotyku grzyba,szkoda ,że nie możecie chodzić ze mną ,jest ich coraz więcej ,właśnie wczoraj znowu nazbierałam ,za chwilę pokażę ,pozdrawiam i całuski ślę
Kasiu,te floksy plamiste są piękne ,Natashę mam dawno,i co roku jestem tym floksem zauroczona ,myślę ,że ten biały z lekko różowym środkiem na drugi rok pokaże swoją prawdziwą urodę bo dopiero na wiosnę był kupiony ,a już tyle miał kwiatów ,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Dorotko,ja dopiero czekam na późniejsze prawdziwki,u nas na razie dużo robaczywych ,ale potem w świętokrzyskim to dopiero zbiory,ja też ciągle wszystko przerabiam ,że na nic nie mam czasu ,ale teraz gorący okres pięknych snów życzę
Ewciu,będziesz z niego bardzo zadowolona ,bo one są piękne i żadnego z nimi uprawowego problemu nie ma,
Grażynko,kogra,nie wiem teraz co to za trawa ,gdzieś miałam zapisaną ,ale nie znajdę ,ale myślę,że sie dowiem ,ja derenie też uwielbiam ,to owoc mojego dzieciństwa,bo rosły u mojej ukochanej babci,ja kupiłam 4 szt i wszystkie owocują ,ale jak tam jadę to już można przywieźć samochód, pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Mati,jak trudno określić smak ,jest kwaśnawy ,może jak kiedyś przyjedziesz to Cię poczęstuję,pozdrawiam