Aniu,Zimowity samą mnie urzekły ,jak zaświeciło słońce to były takie piękne ,że musiałam im zrobić sesję ,dzisiaj są zamknięte ,bo pochmurno,a w nocy i nad ranem padało,grzyby niestety potrzebują dużo wilgoci a u nas ciągle pada ,rydze wysypują ,dzisiaj mąż nie chce jechać ze mną do lasu ,a sama nie lubię chodzić i nie mam z kim iść na te rydze ,a już je swoimi oczami widzę ile ich urosło,pozdrawiam i miłego dnia życzę
Grażynko,trytomy kwitną u mnie od połowy lata i ciągle wypuszczają nowe pędy kwiatowe,nigdy tak nie robiły ,przynajmniej nie pamiętam ,a z rydzami to jest tak,że najlepiej by było ,gdybyś zaczęła je zbierać z kimś kto się zna ,,żeby się nie pomylić ,a ja nie mam z kim chodzić na nie,więc wzięłam się za kiszenie utartych ogórków na zupkę ogórkową ,pozdrawiam i pięknego dnia życzę
Mati,może jak będę Ci wysyłać nasiona maków,to włożę Ci zimowita,pozdrawiam i zapraszam
Maryniu,myślę ,że ze mną byś zbierała,ja też jestem bardzo uważna ,ale jak z kimś się nauczysz to już pójdzie,u nas też prawdziwki jeszcze robaczywe,więc czekam na późniejsze zbiory ,u mnie też ponuro ,na razie nie pada,ale już dolało wczoraj i w nocy,pozdrawiam i pięknego dnia życzę
Ewciu,rydze rosną na mokrym terenie,tam gdzie chodzę to co krok płyną źródła,trzeba uważać ,żeby gumowców nie zgubić jak się omija te płynące źródła ,lubią też górskie łąki,u nas rosną w niskich jeżynach , podbiale i trawach opienek jeszcze nie widziałam ,pozdrawiam i miłego dnia życzę
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)