Echeveria
Re: Echeveria
rozsadziłem ją i zobaczymy co to z tego wyjdzie. ;)
Dziękuję za odpowiedź.
Dziękuję za odpowiedź.
Re: Problem z eszewerią
Witajcie!
Dodam jeszcze pytanie do tego wątku. Moja eszeweria rośnie bardzo szybko w górę (póki co straciła tylko kilka starych dolnych liści, mam ją od dwóch-trzech miesięcy). Niestety niektóre nowe liście są bardzo słabo przytwierdzone do łodygi, a nawet odpadają od niej.
Mam zamiar postąpić tak, jak piszecie, odciąć czubek i go ukorzenić. Czy to rozwiąże problem słabych liści? Czy chodzi o coś poważniejszego?
Oraz: jak dużo powinnam odciąć, czy cała różyczka z góry, z kilkoma (4-5) warstwami liści to dobrze, czy za dużo?
Dodam jeszcze pytanie do tego wątku. Moja eszeweria rośnie bardzo szybko w górę (póki co straciła tylko kilka starych dolnych liści, mam ją od dwóch-trzech miesięcy). Niestety niektóre nowe liście są bardzo słabo przytwierdzone do łodygi, a nawet odpadają od niej.
Mam zamiar postąpić tak, jak piszecie, odciąć czubek i go ukorzenić. Czy to rozwiąże problem słabych liści? Czy chodzi o coś poważniejszego?
Oraz: jak dużo powinnam odciąć, czy cała różyczka z góry, z kilkoma (4-5) warstwami liści to dobrze, czy za dużo?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z eszewerią
Przydałoby się zdjęcie, żeby sprecyzować z jaką odmianą mamy do czynienia. Są odmiany, które naturalnie rosną dość szybko do góry i tworzy im się z czasem "pieniek" i mają skromną rozetkę na szczycie. Ale u dużej ilości odmian jest on niewielki, albo nie ma go wcale. Generalnie każda eszeweria potrzebuje max ilość słońca i światła. Tylko parapet i najlepiej południowy, ew. zachodni lub wschodni.
Co do przycinania, możesz odciąć nawet tuż pod rozetą, kładziesz na suchej mieszance ziemi z piaskiem, wymieszanej nawet w proporcji 1:1. W trakcie ukorzeniania tylko trzeba lekko cieniować przy południowym słońcu, ale teraz jest go niewiele więc wystarczy jak nie będzie na nią przez dłuższy czas padało słońce. Z resztą eszewerii możesz przyciąć pieniek tuż nad ziemią, to też powinno odbić, a nawet rozgałęzić.
Co do przycinania, możesz odciąć nawet tuż pod rozetą, kładziesz na suchej mieszance ziemi z piaskiem, wymieszanej nawet w proporcji 1:1. W trakcie ukorzeniania tylko trzeba lekko cieniować przy południowym słońcu, ale teraz jest go niewiele więc wystarczy jak nie będzie na nią przez dłuższy czas padało słońce. Z resztą eszewerii możesz przyciąć pieniek tuż nad ziemią, to też powinno odbić, a nawet rozgałęzić.

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Echeveria
A ja mam zapytanie..
"Niechcący" zapodziały mi się dwa listki Echeverii do torebki w biedrze.... leżą od wczoraj od 21 na półeczce w zacienionym miejscu, co teraz zrobić zeby może.... wyhodować sobie roślinkę?
"Niechcący" zapodziały mi się dwa listki Echeverii do torebki w biedrze.... leżą od wczoraj od 21 na półeczce w zacienionym miejscu, co teraz zrobić zeby może.... wyhodować sobie roślinkę?
" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Echeveria
No w torebce Ci raczej nie wyrosną, na półce też, ale jak je położysz na glebie w dowolnej doniczce, to powinny szybko pokazac korzonki 

Re: Echeveria
Jak to nie wyrosną?
haha
Czyli z tymi listkami to jest prosta sprawa, odczekać jeszcze chwil i je "przesuszyć''? Czy kłaść na glebę?

Czyli z tymi listkami to jest prosta sprawa, odczekać jeszcze chwil i je "przesuszyć''? Czy kłaść na glebę?
" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1392
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Echeveria
No normalnie nie wyrosną
Muszą mieć najpierw gdzie "zapuścić korzenie"
Tak jak radzi Lucy
Położyć po prostu na suchym podłożu i czekać. Nie podlewać bo zgniją.
Moja Echeveria Laui


a to jej i "moje dziecię" wyhodowane z listeczka


Tak jak radzi Lucy

Moja Echeveria Laui


a to jej i "moje dziecię" wyhodowane z listeczka


Re: Echeveria
Mam pytanie. Jest miejsce w rozległych internetach gdzie znajdę listę, spis[?] wszystkich odmian echeverii?
" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Re: Echeveria
Moje 2 Echeverie. 
Po lewej nowa, "Black Prince" po prawej nie wiem dokładnie, Laui?

Na wiosnę dostaną nowe ładniejsze doniczki, płytkie.

Po lewej nowa, "Black Prince" po prawej nie wiem dokładnie, Laui?

Na wiosnę dostaną nowe ładniejsze doniczki, płytkie.
Re: Echeveria
Na Echeveria Laui jak sadzisz to raczej nie jest ta. Mam identyczną i też główkuję co to za osobnik. Laui ma bardziej pękate listki, ta się różni znacząco.
A Black Prince... choruje na tę roślinę już dobre dwa lata.
Echeveria dobrze wygląda w białych doniczkach, w otoczeniu bieli ogólnie. Może warto Fabianie poświecić chwilkę czasu i przerobić te doniczki które masz?
Wychodzę z załozenia, że nasza własna dopieszczona roślinka w zrobionej przez siebie doniczce cieszy oko jak największy skarb.
Piękny też kwietnik. Kojarzylam takie zawsze z kwiatami których pędy zwisają wokół.. tutaj jest piękna ekspozycja. Gratuluję!
A Laui prezentuje się w nich wyjatkowo.
Gratuluję dzieciaczka listkowego
A Black Prince... choruje na tę roślinę już dobre dwa lata.
Echeveria dobrze wygląda w białych doniczkach, w otoczeniu bieli ogólnie. Może warto Fabianie poświecić chwilkę czasu i przerobić te doniczki które masz?
Wychodzę z załozenia, że nasza własna dopieszczona roślinka w zrobionej przez siebie doniczce cieszy oko jak największy skarb.
Piękny też kwietnik. Kojarzylam takie zawsze z kwiatami których pędy zwisają wokół.. tutaj jest piękna ekspozycja. Gratuluję!
Mam pytanie, mogłabyś pokazać dokładniej te donice? wyglądają bardzo okazale.KwiAnna pisze: Moja Echeveria Laui
A Laui prezentuje się w nich wyjatkowo.
Gratuluję dzieciaczka listkowego

" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Re: Echeveria
Dziękuję za miłe słowa. W międzyczasie zanim przeczytałem odpowiedź w pepcoo znalazłem osłonkę na doniczkę białą, za 1,50. na razie wystarczy. Jestem na etapie przeszukiwania wszystkich sklepów pod względem doniczek do wielu kwiatów. Jak na razie nie mogę znaleźć nic ciekawego dla moich, ale jeszcze z miesiąc mam do przesadzania. Co do kwietnika, to odmalowałem go z tydzień temu bo był dość stary i wyblakły od słońca i wody.

A co do Black prince, kupiłem go 2 dni temu na jednym z popularnych serwisów aukcyjnych od mojego zaufanego sprzedawcy. Szybka i zadbana wysyłka kurierem, rośliny zdrowe i ładne.

A co do Black prince, kupiłem go 2 dni temu na jednym z popularnych serwisów aukcyjnych od mojego zaufanego sprzedawcy. Szybka i zadbana wysyłka kurierem, rośliny zdrowe i ładne.
Re: Echeveria
No i czyż nie wygląda ona zjawiskowo wręcz w tej bieli? To telepatia pewnie ; )
Kwietnik? Świetna robota. Ja u siebie bałabym się go postawić, trzech muszkieterów szybko zagospodarowałoby kolejne pół i przenosiło, z hukiem, kwiaty na ziemię....
Zazdraszczam bardzo. Odrestaurowanie niezwykle udane.
Czy ja mogłabym poprosić na PW informacje odnośnie sprzedawcy?
Widzę, ze okaz naprawdę piękny i okazały. Przy transporcie nie uległ uszkodzeniom?
Kwietnik? Świetna robota. Ja u siebie bałabym się go postawić, trzech muszkieterów szybko zagospodarowałoby kolejne pół i przenosiło, z hukiem, kwiaty na ziemię....
Zazdraszczam bardzo. Odrestaurowanie niezwykle udane.
Czy ja mogłabym poprosić na PW informacje odnośnie sprzedawcy?
Widzę, ze okaz naprawdę piękny i okazały. Przy transporcie nie uległ uszkodzeniom?
" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Re: Echeveria
A ja dziś dostrzegłam, że listki odłamane przez moje koty wlaśnie puścily korzonki
Natomiast sama Echeveria codziennie zwiększa rozmiar pędu i z tego co widzę będę miała chyba dwa kwiatostany bo jakby na koncu rozdwaja się.
Czy to normalne, ze pomimo niskiej temperatury, braku podlewania i słabego oswietlenia wypuścila pęd?


Czy to normalne, ze pomimo niskiej temperatury, braku podlewania i słabego oswietlenia wypuścila pęd?
" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Echeveria
Tak, można powiedzieć nawet, że warunkiem który trzeba spełnić, żeby eszeweria zakwitła jest zimowanie w niższej temperaturze.
Oczywiście wtedy praktycznie się nie podlewa. Mniejsza ilość światła nie ma tutaj znaczenia, bo zimując w takich warunkach rośliny te (zresztą też, jak większość innych sukulentów), wchodzą w stan spoczynku i praktycznie nie rosną. 


"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Echeveria
dziękuję Norbercie za odpowiedź. Czekam w takim razie na moje małe roślinki



" Jesteś, na zawsze, odpowiedzialny za to co oswoiłeś" -Lis.
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....
Pozdrawiam, Sylwia.
Mój kolorowy zakątek....