

Poprawiono literówkę

Mam dwa pytania:asprokol pisze:Ja stosuję metodę kwasku cytrynowego od kilkunastu lat
Wszyscy moi znajomi też robią w ten sposób i udało im się doczekać krzaków o jakich marzyli.
Największą zaletą tej metody jest że koryguje ona błędy przy posadzeniu.
Uwaga : kwasek nie zakwasi nam gleby na stałe bo po 3 dniach nie ma po nim śladu !! Lecz w tym czasie dokonuje dużej korekty podłoża.
Bo bardzo ważne pytanie... Też chętnie poznam odpowiedź, gdyż jestem początkujący...Mam dwa pytania:
Jak często podlewasz taką "kwaskową wodą" swoje roślinki ? - 1 x tydz, co 3 dni ?
Czy teraz, jesienią, powinnam podlewać w ten sposób, kilka dni temu posadzone borówki i azalie ?
Może teraz jakiś siarczan ...... potasu np startup?
To moje pierwsze kwaśnoluby - nie chciała bym skisić czegoś
Pindore i Ruda2011 w zacytowanym poście Flyarek podaje jak często podlewa. Mam nadzieję, że pomogłam.Flyarek pisze:Psinka, ja podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym, ale częściej niż co 2 tygodnie. Mianowicie co ok 3 dni, na zmianę z samą deszczówką ( w okresie minionych upałów). Różaneczniki posadzone w tym roku ładnie rosną i nie chorują, póki co
Dlatego właśnie pytam inne forumkipsinka pisze:Pindore i Ruda2011 w zacytowanym poście Flyarek podaje jak często podlewa. Mam nadzieję, że pomogłam.Flyarek pisze:Psinka, ja podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym, ale częściej niż co 2 tygodnie. Mianowicie co ok 3 dni, na zmianę z samą deszczówką ( w okresie minionych upałów). Różaneczniki posadzone w tym roku ładnie rosną i nie chorują, póki co![]()
Co prawda bez kwasku, ale za to deszczówka podlewa dzisiaj jak ta lala.