
Wreszcie mocno popadało, rośliny odżyły. Pomimo deszczu jest ciepło, ale w ogrodzie jesiennie, grabiłam liście z jesionu i wybierałam ze skalniaka brzozowe, których wszędzie pełno.
Zaczęły się opieńki. Spacer po lesie jest cudowny.

Aniu-ASK_anulla dziękuję za wizytę i miłe słowa.
Powiem Ci, że wprawdzie mojemu ogrodowi daleko do ideału i nigdy takim nie będzie, ale szczególnie jesienią nawet mnie się w nim podoba,


Myślę, że u Ciebie także popadało i łatwiej Ci będzie pracować w ogrodzie.
Róże pryskałam od chorób tylko raz wiosną profilaktycznie miedzianem i to był mój błąd, gdyż poza kilkoma odmianami są prawie bez liści.

Aniu-anym żółwik byłby o wiele piękniejszy, gdyby był przesadzany w lepszą ziemię, ale na wszystko brakuje czasu i siły, a moja ziemia bardzo szybko się wyjaławia i zamienia się w piasek.
Wykopywałam smagliczkę, żeby przygotować stanowisko pod floksy, to oczom nie wierzyłam w jakim piasku poprzeplatanym korzeniami drzew rosły, a przecież były sadzone w żyzną ziemię.
Chryzantemy oczywiście, że przypominają jesień, podobnie jak zimowity, ale gdy kwitną, to naprawdę pięknie wyglądają i cieszą oczy.

Martuniu dziękuję bardzo za odwiedziny .

Lubię trawiaste ścieżki w ogrodzie, przyjemnie się po nich spaceruje, chociaż nie ukrywam, lubię także kamienne, szczególnie tam, gdzie kosiarka z trudem się przeciska, tylko jakoś tak trochę z braku kamienia, trochę z braku mobilizacji nie możemy się za nie zabrać, może jak M będzie na emeryturze.

Chryzantem sporo kupiłam wiosną, gdyż zlikwidowałam ogromną ekspansywną spartinę, która pomimo, że piękna, ale strasznie rozrasta się podziemnymi kłączami pod ziemią.

Małgosiu-Margaret bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i witaj w moim ogrodzie, zapraszam ponownie .

Marysiu- Maska jesienią pachną już nie tylko kwiaty, ale zapach ziemi taki jesienny nawet jest, ale ja uwielbiam tą porę roku. W sierpniowe upały nie dało się pracować, teraz jest cudownie, chociaż trochę grzyby odciągają od pracy w ogrodzie, a w tym roku po raz pierwszy w starym sadzie był wysyp prawdziwków, nie musiałam daleko chodzić, a ostatnio w okolicznych laskach zaczynają się młodziutkie opieńki .Oman mam od ubiegłego roku i tak naprawdę nie wiem, jaka jest jego pora kwitnienia, nawet nie pamiętałam kiedy go sadziłam i zdziwiłam się, jak wiosną jakiś olbrzym do wielkich liściach wyrasta, nawet dałam do identyfikacji, a dopiero później przeczytałam , że mam go wpisanego do zeszytu, normalny SKS .

Gnojówka z pokrzyw z pewnością sprawiłaby, że hibiskus byłby odporniejszy na choroby, wzmocniony, ja nawoziłam tylko azofoską, ale sytuacja powtórzyła się z ubiegłego roku. Będę go musiała pryskać od grzyba.

Jesienne fotki dla odwiedzających Gości .


świecznica namyśliła się zakwitnąć

klematis rurkowy, późno zakwita, gdyż rośnie w cieniu, trzeba pomyśleć o przesadzeniu

hosta o pachnących kwiatach

ostatnie jesienne róże





tego olbrzyma muszę przesadzić, gdyż inne hosty zasłania, na fotce wygląda malutka



wszędobylskie muchomorki
