Posadzenie malin
Posadzenie malin
Witam!!! Jestem nowym "forumowiczem" i już proszę o rady. Mam miejsce u siebie w przydomowym ogródku na posadzenie 40 szt sadzonek malin. (dwa rzędy po 10 metrów) Przymierzam się do kupna 20 szt Polany i 20 szt Benefis. Szkopuł w tym, że ogrodnik ze mnie żaden i nie wiem jak się zabrać do przygotowania już teraz dołków (a może rowka?), oraz podłoża do ich posadzenia przy końcu października. Jakie wymiary dołków kopać (szerokość, głębokość), czy lepiej rowek? (też jego wymiary?) Glebę mam raczej "lekką" o pH 6,5. więc myślę kupić workowany obornik, ale co dalej? Czy przekopać tą ziemią z obornikiem? czy wykopać głębiej i na spód dać obornik i przysypać go ziemią i dopiero w niej sadzić sadzonki? Ktoś mi powiedział, że korzenie sadzonki nie mogą się stykać z obornikiem, więc jak to pogodzić? Czu taki obornik kupiony w workach też może popalić korzonki? Będę bardzo wdzięczny za możliwie szybką i szczegółową radę. Pozdrawiam i życzę obfitych plonów i smacznych owoców!!!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Posadzenie malin
Obornik w dołkach mieszasz z ziemią i robisz kopczyk z samej ziemi i dopiero sadzisz sadzonki.
To prawda, że obornik bezpośrednio pod korzeniami może je popalić.
Jeśli masz czas to zapraw ziemię obornikiem i solidnie podlej już teraz a maliny sadź za kilka tygodni.
Możesz nawozić rzędowo, ale jeśli będziesz to robił punktowo to nie zapomnij o wetknięciu patyków by zaznaczyć dołki.
To prawda, że obornik bezpośrednio pod korzeniami może je popalić.
Jeśli masz czas to zapraw ziemię obornikiem i solidnie podlej już teraz a maliny sadź za kilka tygodni.
Możesz nawozić rzędowo, ale jeśli będziesz to robił punktowo to nie zapomnij o wetknięciu patyków by zaznaczyć dołki.
Re: Posadzenie malin
Witaj beemiak.Tych wymiarów nikt Ci nie poda, dołki kopiesz tuż przed sadzeniem, a wymiary takie żeby zmieściła się cała sadzonka łącznie z korzeniami. Korzenie powinny być ułożone w dołku luźno, nie pozawijane i tak przysypujesz ziemią, podlewasz no i czekasz do wiosny, ot i cała filozofia.beemiak pisze:Jakie wymiary dołków kopać (szerokość, głębokość), czy lepiej rowek? (też jego wymiary?)
Pozdrawiam Józef
Re: Posadzenie malin
Dziękuję za porady! Ale nadal nie wiem jakie te dołki kopać już teraz, żeby je przygotować z obornikiem do posadzenia sadzonek za miesiąc. Obornik kupię suszony, to czy też może popalić korzonki? Myslę o wykopaniu dołków o wymiarach około 40x40cm, głębokości na szpadel i w nich "pomieszać" wykopaną ziemię z obornikiem i dopiero za miesiąc w tej "mieszance" sadzić. Czy mogę tak zrobić? Pozdrawiam!
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Posadzenie malin
Powiem (a w zasadzie napiszę) Ci tak, mam tą sama odmianę POLANA około 40 krzaków. O ile z innymi drzewkami czy krzewami miałem trochę roboty, bo trzeba było przygotować mieszankę gleby itp. z malinami było łatwo. Opiszę Ci jak ja to zrobiłem (doświadczenia wielkiego nie mam więc mogą zakraść się jakieś błędy ale fakt, że maliny owocują i to bardzo obficie wskazuje, że raczej karygodnie nie zrobiłem ;D )
1. Jakieś 2-3 tyg przed wsadzeniem malin przekopałem cały obszar i usunąłem darninę (czyli zbite kępy trawy), wszystko zagrabiłem tak aby był to w miary równy teren ze spulchnioną glebą.
2. Następnie posypałem wszystko florovitem (do drzew i krzewów owocowych) a całą ziemie przez kilka dni porządnie podlewałem aby granulat się rozpuścił i wchłonął w glebę. (posypałem tak "na oko" brałem w garść i rozrzucałem, tak aby nie przesadzić ale też aby nie był on tylko miejscami)
3. Gdy przyszły sadzonki malin, robiłem tak, że brałem malinę, ręką wykopywałem dołek na długość dłoni. Wsadzałem tam malinę, zasypywałem ziemią, dłonią przygniatałem tą ziemie i leciałem dalej. W kilka min tym sposobem wsadziłem wszystkie maliny. (tak na oko dołki miały z 10-15 cm długości). Musisz zrobić tak aby cały korzeń był w dołku i jeszcze z 2-4cm sadzonki także były w dołku. Wszystko zależy jak duże masz sadzonki.
4. Później każdą malinę delikatnie podsypałem florovitem i podlewałem przez kilka kolejnych dni.
Ja maliny wsadzałem bardzo późną wiosną, więc u Ciebie na pewno nie podsypuj niczym co zawiera azot. Ziemia u mnie słaba ale nie robiłem pod maliny żadnych miksów z ziemią kupną. Mogę Ci jeszcze napisać, że gdy kupowałem maliny, kobieta która mi je sprzedała powiedziała, iż ona od lat maliny podsypuje tylko kurzym obornikiem.
Po drugie zrób sobie ze sznurków czy z drutu na wysokości około 40-50 cm linki obok krzaków malin, ponieważ rozrastają się bardzo mocno i moje, którym tego nie dałem łamią się pod ciężarem owoców.
Na zimę możesz, usypywać też kopce ziemi pod krzakami tak aby Ci w zimę korzenie nie zmarły. (przynajmniej tak wyczytałem gdzieś w poradniku)
1. Jakieś 2-3 tyg przed wsadzeniem malin przekopałem cały obszar i usunąłem darninę (czyli zbite kępy trawy), wszystko zagrabiłem tak aby był to w miary równy teren ze spulchnioną glebą.
2. Następnie posypałem wszystko florovitem (do drzew i krzewów owocowych) a całą ziemie przez kilka dni porządnie podlewałem aby granulat się rozpuścił i wchłonął w glebę. (posypałem tak "na oko" brałem w garść i rozrzucałem, tak aby nie przesadzić ale też aby nie był on tylko miejscami)
3. Gdy przyszły sadzonki malin, robiłem tak, że brałem malinę, ręką wykopywałem dołek na długość dłoni. Wsadzałem tam malinę, zasypywałem ziemią, dłonią przygniatałem tą ziemie i leciałem dalej. W kilka min tym sposobem wsadziłem wszystkie maliny. (tak na oko dołki miały z 10-15 cm długości). Musisz zrobić tak aby cały korzeń był w dołku i jeszcze z 2-4cm sadzonki także były w dołku. Wszystko zależy jak duże masz sadzonki.
4. Później każdą malinę delikatnie podsypałem florovitem i podlewałem przez kilka kolejnych dni.
Ja maliny wsadzałem bardzo późną wiosną, więc u Ciebie na pewno nie podsypuj niczym co zawiera azot. Ziemia u mnie słaba ale nie robiłem pod maliny żadnych miksów z ziemią kupną. Mogę Ci jeszcze napisać, że gdy kupowałem maliny, kobieta która mi je sprzedała powiedziała, iż ona od lat maliny podsypuje tylko kurzym obornikiem.
Po drugie zrób sobie ze sznurków czy z drutu na wysokości około 40-50 cm linki obok krzaków malin, ponieważ rozrastają się bardzo mocno i moje, którym tego nie dałem łamią się pod ciężarem owoców.
Na zimę możesz, usypywać też kopce ziemi pod krzakami tak aby Ci w zimę korzenie nie zmarły. (przynajmniej tak wyczytałem gdzieś w poradniku)
Re: Posadzenie malin
Dziękuję GodfatherPL, myślę, że zrobię tak jak Ty i nie ma co się więcej zastanawiać, a trzeba brać się do roboty!!. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam, życząc obfitych plonów i smacznych malinek!
Re: Posadzenie malin
Ja bym nie polecała sadzić bezpośrednio przy płocie , najlepiej zachować odstęp ubustronny. Ja podpierałam kijkami jak jeszcze były młode i słabe jakieś pół roku i stoją spokojnie o swoich siłach
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Posadzenie malin
Sąsiadka ma posadzone maliny w długich rzędach.
Na końcach rzędów ma wbite pręty i przeciągnięty sznurek, który trzyma maliny w pionie.
Na końcach rzędów ma wbite pręty i przeciągnięty sznurek, który trzyma maliny w pionie.
Re: Posadzenie malin
Czy ktoś ma doświadczenie w następującej sprawie: Moje maliny będą rosły w jednym szpalerze (dopiero będę je sadził w październiku) bezpośrednio przy trawniku i zastanawiam się, czy wkopać wzdłuż nasadzeń po obu stronach obrzeże trawnikowe (takie plastykowe) na głębokość 20 lub 25 cm, aby korzenie nie przechodziły do trawnika. Czy szkoda zachodu i pieniędzy bo i tak przejdą pod tym zabezpieczeniem?
Re: Posadzenie malin
Ja u siebie nie stosuję żadnych obrzeży, moi działkowi sąsiedzi również. Po obu stronach szpaleru mam trawnik, odrosty wyłażą nawet na środek trawnika(ok.4 m.od szpaleru). Odrostami się nie przejmuję bo i tak są za każdym razem skoszone razem z trawą. Nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia, ale znam takich co obrzeża stosują i nawet sobie chwalą, że im to działa.beemiak pisze:korzenie nie przechodziły do trawnika. Czy szkoda zachodu i pieniędzy bo i tak przejdą pod tym zabezpieczeniem?
Pozdrawiam Józef
Re: Posadzenie malin
dziękuję Jozef! ale nic się właściwie nie dowiedziałem na w/w temat. proszę o odpowiedź kogoś kto takie obrzeża zastosował. Pozdrawiam!