Kompostownik i jego rola.

[magda1975]

A skąd kalifornijki wzięłaś i w takiej ilości?

[nowel3]

Dżdżownice kupiłam na allegro 300szt.

[Dakota_Moon]

Mam tylko jedne miejsce w, którym mógłby stać kompostownik jest to od razu obok grządek i obawiam się zapachów i owadów latających w koło. Ogród nie jest podzielony na warzywnik i część użytkową tylko wszystko razem się przeplata i zastanawiam się czy reszta osób użytkujących ogród nie przegoni mnie z widłami za postawienie tego tworu Czy będzie brzydko mówiąc wokół od niego śmierdziało?

[Ogrodnik88]

W różnych poradnikach wyczytałem że prawidłowo robiony kompost w ogóle nie śmierdzi ale mój kompost czasami trochę śmierdzi ale tylko przy przerzucaniu (Przerzucam go raz na 2-3 tygodnie).
Po przerzuceniu minie 1-3 godzinki i już nic nie śmierdzi.

[Dakota_Moon]

Czyli mogę go na spokojnie postawić w odległości około 0,5 m od grządek? Z robactwem też nie ma raczej żadnego problemu? W sensie większa ilość much. Bo jest to około 10 metrów od domu więc to jest kolejna rzecz, której chce uniknąć.

[Ogrodnik88]

Jeśli na wierzchu będą leżały nieprzykryte resztki owoców to mogą latać przy tym muszki owocowe,tak jak przy zaniedbanych drzewach owocowych ale nie jest ich jakoś bardzo dużo.
Ja tam stawiałbym go w tej odległości

[Dakota_Moon]

Dzięki za pomoc Może będę po prostu przysypywać jakoś te owoce.. W takim razie w sobotę albo w niedzielę może uda się postawić kompostownik .

[karmenka]

Ja też zaczynam swoją przygodę z ogrodem, a przy tym mam wiele wątpliwości. Jedną z nich jest właśnie kompostownik. Ostatnio sadziliśmy borówkę. Poczytałam, że potrzebuje ona kwaśnego torfu wymieszanego z ziemią kompostową. Torf kupiliśmy, a po ziemię kompostową sięgnęliśmy do kompostownika, który został zrobiony przez poprzednich właścicieli. Mąż przegrzebał wszystko do dna i żadnej ziemi tam nie znaleźliśmy. Bardziej wyglądało mi to na wielkie bryły błota, wymieszanego z resztkami gałęzi i innych sztywnych części roślinnych. Przechodzące obok kobiety skwitowały rozlegający się dookoła zapach: "ale śmierdzi obornikiem... fuj...":) Rzeczywiście śmierdziało:) Ale to chyba normalne? A może się mylę?
Zastanawiam się też, czy tam kiedykolwiek pojawi się prawdziwa, sypka ziemia - jak to widziałam na reklamie kompostownika z lidla, czy może powinniśmy całą zawartość kompostownika gdzieś zakopać i od nowa zacząć go tworzyć?

[Ogrodnik88]

Jeśli były tam wielkie bryły błota to normalne że mocno śmierdziało obornikiem,to znaczyło że kompost miał nadmiar wilgoci,wszystko się zbiło i nie dochodziło powietrze przez co wdała się zgnilizna.
Ja bym to dobrze wymieszał z wysoko azotowymi odpadkami (Każda zielenina,obierki) i tak zostawił,trochę suchych liści też się przyda.
W dobrych warunkach przez jeden sezon z kompostu robi się prawie sama ziemia,taka bardzo mocno czarna,coś jak ziemia ogrodnicza ze sklepu ale ta z kompostu jest lepsza od tej kupnej.

[karmenka]

Dziękuję bardzo. Trochę mi się to wszystko teraz rozjaśniło.
A co mogło być powodem zbyt dużej wilgotności? Czy to, że trafiające na kompost odpady nie były mieszane co jakiś czas, czy to kwestia tego, co było na ten kompost w ogóle wrzucane?

Spróbujemy pomieszać. Wszelka zielenina to rozumiem chwasty i trawa też może być? Trochę się boję tych rozlegających się po okolicy zapachów

[Ogrodnik88]

W kompoście wszystkie odpadki się ze sobą sklejają,zbijają się i raz na jakiś czas (U mnie raz na 2-3 tygodnie) przerzuca się go.
Wtedy kompost zrobi się bardziej przewiewny,dostanie więcej powietrza,woda która będzie schła i parowała lepiej będzie uchodzić.
Możliwe że zły dobór odpadków też przyczynia się do za dużej wilgoci,zgnilizny i smrodu,np:Trawa tak dobrze nasiąka że ciężko zrobić kompost tylko z niej.
U mnie zazwyczaj jest problem z tym że kompost jest zbyt suchy i muszę go polewać wodą.

[karmenka]

Dziękuję. To bardzo cenne dla mnie informacje. Tak myślałam, że coś nie tak z zawartością mojego kompostownika. Muszę teraz bardziej o niego zadbać

[gemciu83]

Co do kompostownika z samej skoszonej trawy. Jeżeli ktoś poświęci 10-20 min raz na 2-3 tyg. by go przerzucić to nie ma problemu.
Moja pryzma tegoroczna wygląda tak.