Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ale fajnie macie z tą kiełbasą też mi zapachniała, a ogród i letnio i jesiennie wygląda pięknie jak zawsze.
Możesz na PW przesłać gdzie oferują tyle kolorów?
Możesz na PW przesłać gdzie oferują tyle kolorów?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko,same znajome kwiatuchy,jakbym chodziła po swojej działce. Powiem ci,ze aspere mam i kwitła i jednym kwiatkiem,ale w rekompensacie ma piękne liście.U nas na agrze były sadzonki po 15 zł i taka kupiłam rok temu.Dziewczyny kupiły też nowość żółtego rozchodnika,czekam na wiadomość czy faktycznie będzie żółty,a ja wzięłam żółtego floksa,ma pąki.Jak będzie tak ciepło to doczekam się kwiatków.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Fajnie popatrzeć na ogród w późnym lecie!
Fajnie wyglądają te pelargonie!
Wędzenia zazdraszczam. Chyba sama będę musiała coś zorganizować, bo nie doczekam się, aż małżon wybuduje...
Polkę pokaż jak się mocniej rozwinie, bo coś do siebie nie podobna! Chociaż ładna
Te siane też urocze. Sama radość dla pszczół i motyli!
A co to za jabłuszka!? Apetyczne!
Fajnie wyglądają te pelargonie!
Wędzenia zazdraszczam. Chyba sama będę musiała coś zorganizować, bo nie doczekam się, aż małżon wybuduje...
Polkę pokaż jak się mocniej rozwinie, bo coś do siebie nie podobna! Chociaż ładna
Te siane też urocze. Sama radość dla pszczół i motyli!
A co to za jabłuszka!? Apetyczne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Witaj Ilonko dziękuję za pamięć....
Oj... dzieje się u Ciebie tak dużo... zawodowo się ułoży a, co do kamer, to ja akurat podzielam Twoją decyzję....
Masz inne sprawy na głowie i dodatkowy stres nie jest chyba mile widziany.
Ogród masz czadowy, a te kiełbaski smakowicie wyglądają... masz sporo dali
Oj... dzieje się u Ciebie tak dużo... zawodowo się ułoży a, co do kamer, to ja akurat podzielam Twoją decyzję....
Masz inne sprawy na głowie i dodatkowy stres nie jest chyba mile widziany.
Ogród masz czadowy, a te kiełbaski smakowicie wyglądają... masz sporo dali
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Mniam, mniam!! Dzięki Ilonko!!
Coś dla ducha i coś dla ciała... Umiesz nam dogodzić!!
Pomysł na zagospodarowanie kamieni... Przedni!!
Coś dla ducha i coś dla ciała... Umiesz nam dogodzić!!
Pomysł na zagospodarowanie kamieni... Przedni!!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16188
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Czy na tym placyku wyłożonym żwirem rosną juki? Mam na myśli te zielone kępy w kształcie czupryn.
ILonko jeśli chodzi o zabezpieczenie host przed ślimakami, to ja wysypuję je wokoło szyszkami. To gwarancja, że slimory nie przejdą tej bariery. Odkąd zaczełam to robić, mam piękne hosty bez ani jednej dziurki. Spróbuj
ILonko jeśli chodzi o zabezpieczenie host przed ślimakami, to ja wysypuję je wokoło szyszkami. To gwarancja, że slimory nie przejdą tej bariery. Odkąd zaczełam to robić, mam piękne hosty bez ani jednej dziurki. Spróbuj
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Piękne te dalijki, a te czeroniaste w szczególoności, bo na takie ma chęć i chyba na wiosne ich dokupię sobie
Ja tez sialam w tym roku dalijki te małe- slepe , jak ja nazywam . I też myslę bulwki wykopać i przechować, może i mi coś z tego wyjdzie na drigi rok ,będą chyba większe krzaczki ??/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Biegasz po wątkach a co u Ciebie? jesień zawitała do Twojego ogrodu?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Iwonko, fajnie, że podobają Ci się te poukładane kamienie, docelowo będzie coś innego, ale póki co lepiej to wygląda niż sam kran, a kiełbaska niestety pomału już się kończy
Marysiu, dziękuję w imieniu dalii, ja coś na te grzyby nie mogę się wybrać, wciąż coś grzebię w ogrodzie, w zasadzie to przesadzam, aby zrobić miejsce innym nowym albo wkładam zakupione cebule, ale za nim gdzieś coś upcham, to najpierw dziesięć razy obchodzę ogród wokół, to były chyba już naprawdę ostatnie moje zakupy
Dorotko, dzięki, widziałam już Twój kolejny wpis, więc reszta poniżej
Małgosiu, hortensja Aspare to maleńka sadzonka, więc zanim coś pokaże troszkę czasu minie o ile się przyjmie, mam przynajmniej taką nadzieję, pamiętam trzy lata temu też wsadziłam takie maleństwo, a w tym roku przeszła sama siebie tak urosła, że musiałam ją przesadzić, ciekawa jestem tego żółtego floksa, teraz to wciąż jakieś nowości się pojawiają, a ja do pierona nie mam już gdzie sadzić
Miłka, pod taka nazwą przynajmniej ją kupiłam dalia anemonowa polka, ale widziałam u Ciebie podobną pod inną nazwą, więc być może to znów jakaś pomyłka, zupełnie o niej zapomniałam jest dość niska i się pokłada, ale to być może też brak słońca, zielone jabłuszka to chyba antonówka, wiem, że brałam takie jakie lubię, ale teraz zabij mnie nie pamiętam dokładnie ich nazw, na pewno brałam też championa, a te czerwone to już zupełnie mi wyleciało, w każdym bądź razie są bardzo dobre
nie wiem czy takie wystarczy czy zrobić jeszcze inne ujęcie?
a to ta biała nn o którą kiedyś pytałam, jest dość wysoka, innych zdjęć nie mam, słabo w sumie kwitła, muszę w przyszłym sezonie dać im więcej papu
Majeczko, mam taką nadzieję, ale sama wiesz jakie dzisiaj czasy, na razie w ogóle nie myślę o tym, ale jak widzę jak mi czas ucieka, to aż strach pomyśleć, teraz nadganiam wszelkie zaległości ogrodowe, domowe i w ogóle, ale będę musiała w końcu zacząć się za czymś rozglądać. Pamiętam jak sobie pomyślałam w ten dzień, że będę miała czas na wszystko łącznie z forum, że nadgonię wszystkie zaległości , a tu mija prawie miesiąc, a ja wciąż latam z wyciągniętym ozorem. Fakt , faktem, że nie zrobiłabym tyle w ogrodzie, ale korzystam dopóki idzie coś zrobić jak zrobi się zimno chyba wówczas nie będę narzekała na brak czasu. Posadziłam już sporo cebul tulipanów około 180 sztuk, a jeszcze setka czeka, muszę przesadzić jeszcze dwie róże i mahonia i to chyba będzie już koniec moich rewolucji w tym sezonie, chociaż no dobra .......................
w tym miejscu będzie (mam nadzieję) wiosną tulipanowo
Piotrek, super, że Ci się podoba, ale one mają niestety inne przeznaczenie, no chyba, że w przyszłym sezonie coś dokupimy, czas pokaże czy mi się jakoś sprawy zawodowe poukładają i czy będę mogła sobie pozwolić
Wandziu, tak te dwie kępy to juki, rosną jak szalone i też tak kwitną co roku, super pomysł z tymi szyszkami, jak wybiorę się do lasu to na pewno je przytacham
to zdjęcie z lipca
Aniu, ja te bulwki przechowywałam w trocinach w piwnicy, spróbuj powinno się udać, rzeczywiście tym razem porosły wielgaśnie krzaczory
Dorotko, niestety nie biegam zbytnio po wątkach za to po ogrodzie i owszem, staram się jednak być na bieżąco, chociaż nie zawsze mam czas na wpis, ale jeszcze troszkę i skończy się ogrodowe szaleństwo, dzisiaj kiedy padało stwierdziłam, że siadam i piszę, ale nie ma to jak złośliwość rzeczy martwych, oczywiście net mi szwankuje raz jest za chwilę go nie ma więc pisałam w wordzie i skopiowałam, bo chyba szlak by nie trafił jak by mi to wszystko wcięło
mam mam jeżówkę Leilani doczekałam się jej kwitnienia, zdobyłam też śliczną Green Lewel (od Jolki )jutro pstryknę fotkę
jak jesień to i jesienny wystrój (zrobiony przez moja synową)
i zdjęcia z dnia dzisiejszego
nn
a to Hazel Zwagel posadzona w sierpniu
co niektóre róże też się maja całkiem dobrze
Marysiu, dziękuję w imieniu dalii, ja coś na te grzyby nie mogę się wybrać, wciąż coś grzebię w ogrodzie, w zasadzie to przesadzam, aby zrobić miejsce innym nowym albo wkładam zakupione cebule, ale za nim gdzieś coś upcham, to najpierw dziesięć razy obchodzę ogród wokół, to były chyba już naprawdę ostatnie moje zakupy
Dorotko, dzięki, widziałam już Twój kolejny wpis, więc reszta poniżej
Małgosiu, hortensja Aspare to maleńka sadzonka, więc zanim coś pokaże troszkę czasu minie o ile się przyjmie, mam przynajmniej taką nadzieję, pamiętam trzy lata temu też wsadziłam takie maleństwo, a w tym roku przeszła sama siebie tak urosła, że musiałam ją przesadzić, ciekawa jestem tego żółtego floksa, teraz to wciąż jakieś nowości się pojawiają, a ja do pierona nie mam już gdzie sadzić
Miłka, pod taka nazwą przynajmniej ją kupiłam dalia anemonowa polka, ale widziałam u Ciebie podobną pod inną nazwą, więc być może to znów jakaś pomyłka, zupełnie o niej zapomniałam jest dość niska i się pokłada, ale to być może też brak słońca, zielone jabłuszka to chyba antonówka, wiem, że brałam takie jakie lubię, ale teraz zabij mnie nie pamiętam dokładnie ich nazw, na pewno brałam też championa, a te czerwone to już zupełnie mi wyleciało, w każdym bądź razie są bardzo dobre
nie wiem czy takie wystarczy czy zrobić jeszcze inne ujęcie?
a to ta biała nn o którą kiedyś pytałam, jest dość wysoka, innych zdjęć nie mam, słabo w sumie kwitła, muszę w przyszłym sezonie dać im więcej papu
Majeczko, mam taką nadzieję, ale sama wiesz jakie dzisiaj czasy, na razie w ogóle nie myślę o tym, ale jak widzę jak mi czas ucieka, to aż strach pomyśleć, teraz nadganiam wszelkie zaległości ogrodowe, domowe i w ogóle, ale będę musiała w końcu zacząć się za czymś rozglądać. Pamiętam jak sobie pomyślałam w ten dzień, że będę miała czas na wszystko łącznie z forum, że nadgonię wszystkie zaległości , a tu mija prawie miesiąc, a ja wciąż latam z wyciągniętym ozorem. Fakt , faktem, że nie zrobiłabym tyle w ogrodzie, ale korzystam dopóki idzie coś zrobić jak zrobi się zimno chyba wówczas nie będę narzekała na brak czasu. Posadziłam już sporo cebul tulipanów około 180 sztuk, a jeszcze setka czeka, muszę przesadzić jeszcze dwie róże i mahonia i to chyba będzie już koniec moich rewolucji w tym sezonie, chociaż no dobra .......................
w tym miejscu będzie (mam nadzieję) wiosną tulipanowo
Piotrek, super, że Ci się podoba, ale one mają niestety inne przeznaczenie, no chyba, że w przyszłym sezonie coś dokupimy, czas pokaże czy mi się jakoś sprawy zawodowe poukładają i czy będę mogła sobie pozwolić
Wandziu, tak te dwie kępy to juki, rosną jak szalone i też tak kwitną co roku, super pomysł z tymi szyszkami, jak wybiorę się do lasu to na pewno je przytacham
to zdjęcie z lipca
Aniu, ja te bulwki przechowywałam w trocinach w piwnicy, spróbuj powinno się udać, rzeczywiście tym razem porosły wielgaśnie krzaczory
Dorotko, niestety nie biegam zbytnio po wątkach za to po ogrodzie i owszem, staram się jednak być na bieżąco, chociaż nie zawsze mam czas na wpis, ale jeszcze troszkę i skończy się ogrodowe szaleństwo, dzisiaj kiedy padało stwierdziłam, że siadam i piszę, ale nie ma to jak złośliwość rzeczy martwych, oczywiście net mi szwankuje raz jest za chwilę go nie ma więc pisałam w wordzie i skopiowałam, bo chyba szlak by nie trafił jak by mi to wszystko wcięło
mam mam jeżówkę Leilani doczekałam się jej kwitnienia, zdobyłam też śliczną Green Lewel (od Jolki )jutro pstryknę fotkę
jak jesień to i jesienny wystrój (zrobiony przez moja synową)
i zdjęcia z dnia dzisiejszego
nn
a to Hazel Zwagel posadzona w sierpniu
co niektóre róże też się maja całkiem dobrze
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11730
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko no to z rana z kawusią w ręce pospacerowałam sobie po Twoich włościach jakże cudownie jeszcze u Ciebie:)
Ja już tydzień nie byłam na działce i tęskno mi,ale dziś już na pewno pojadę jak pogoda pozwoli.
Róże jeszcze kwitną na całego,dalie wabią kolorami,sporo ich masz,moja mamcia ma ich kilka i co roku trzeba wykopać,aby znów na wiosnę wkopać.Hortensje masz już rozrośnięte,z daleka je widać
Ja jeszcze tulipanów nie posadziłam...a zamówiłaś jakieś różyczki?
Pozdrawiam
Ja już tydzień nie byłam na działce i tęskno mi,ale dziś już na pewno pojadę jak pogoda pozwoli.
Róże jeszcze kwitną na całego,dalie wabią kolorami,sporo ich masz,moja mamcia ma ich kilka i co roku trzeba wykopać,aby znów na wiosnę wkopać.Hortensje masz już rozrośnięte,z daleka je widać
Ja jeszcze tulipanów nie posadziłam...a zamówiłaś jakieś różyczki?
Pozdrawiam
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Właśnie też popijam kawusię i spaceruje po Twoim ogrodzie.
Imponująca ilość tulipanów
I śliczna rabata tam gdzie one będą rosły.
Dalie cudowne mam też kilka ale w przyszłym roku muszę dla nich poszukać inne miejscówki.
Szyszki ładnie wyglądają na rabatach, ale tylko jeden sezon i do tego w suche dni, moje pozbierałam i zostałam przy samej korze.
Jak będziesz je zbierała to uważaj na leśniczego
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko! To nie jest Polka na pewno. Wygląda na "Take off".
Jakie Twoje dalie są śliczne!
A miałaś taka jeszcze białą, delikatny kwiat, ale spory krzak! Kwiat był taki podzieleniony!
Już znalazłam ! Buisson Sofia! Ta to mi się podoba!
Ta biała nn wygląda na Albion, ale nie jestem pewna! Może być też Alaska Legutki, ale napisz, skąd ją masz, bo źródło może wskazywać na odmianę
Jakie Twoje dalie są śliczne!
A miałaś taka jeszcze białą, delikatny kwiat, ale spory krzak! Kwiat był taki podzieleniony!
Już znalazłam ! Buisson Sofia! Ta to mi się podoba!
Ta biała nn wygląda na Albion, ale nie jestem pewna! Może być też Alaska Legutki, ale napisz, skąd ją masz, bo źródło może wskazywać na odmianę
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ja też z kawusią pospacerowałam i siadłam przy stoliku w jesiennych dekoracjach. Tego mi brakowało. Miłego dnia