W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4935
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Kolorowe i zielone Beatriceee
Oj, ja tez moge... U nas dziecko pojawilo sie "na ostatku" - koty byly wczesniej. Pierwsza reakcja, kiedy przywiezlismy malego ze szpitala i postawilismy fotelik z dzieckiem na podlodze, zeby mogly go obejrzec, to bardzo ostrozne podchodzenie, wachanie i...paniczna ucieczka na każdy ruch dziecka. Mimo ze fotelik znaly i zdazyly go juz niezle zauzywac nim sie dziecko urodzilo. Taki nacechowany panika stosunek do dziecia trwal dosc dlugo, Dzięki czemu mialam spokoj z obawami typu kot sie polozy na dziecku jak na nas i bedzie dramat. Z reszta mialam nianie z podgladem lozeczka, wlasnie w tym celu. Kiedy dziecie zaczelo sie pojawiac na podlodze (maty do zabawy), koty zaczely sie oswajac. Kiedy zaczal pelzac, jeszcze go omijaly. Pierwsze konflikty zaczely sie kiedy Karol zaczal sie ciut szybciej poruszac i bywalo ze dorwal kotecka, ale dostawal z lapy po rece. Na poczatku byl placz, ale szybko polapal zwiazek przyczynowo skutkowy, oczywiscie mial tez tlumaczone. Ostatnio narozrabial, spychajac kota z barierki nad schodami - kot spadl z pierwszego pietra pomiedzy barierkami. Masakra. Ale mam wrazenie ze zrozumial, ze Rudej zrobil krzywde, ze Ruda jest teraz chora (kulala pare dni) i bardzo ja boli. Wyglada na to, ze probowal sie bawic, tak jak zrzucal zawsze zuzytego pampersa czy brudne ubranie do prania, ale od tego zdarzenia widze, ze traktuje Ruda inaczej - wiecej glaska, przytula.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Kolorowe i zielone Beatriceee
U nas też koty były pierwsze w domu. Najpierw była czarna kocica po przejściach, później pojawił się pers. Przekonywałam męża, że drugi kot musi się pojawić teraz, bo jak przyjdzie na świat dziecko to mi się już nie zgodzi ;)
Jak pojawiła się córa, to świat się wywrócił każdemu Koty korzystały z sytuacji kiedy ona spała. Uwielbiały jej matę, tym bardziej pers.
CrazyDaisy a ile synek ma lat? Nie wydaje mi się żeby syn specjalnie zrzucił kota z barierki. A Ruda traktuje go inaczej po tym zdarzeniu?
Jak pojawiła się córa, to świat się wywrócił każdemu Koty korzystały z sytuacji kiedy ona spała. Uwielbiały jej matę, tym bardziej pers.
CrazyDaisy a ile synek ma lat? Nie wydaje mi się żeby syn specjalnie zrzucił kota z barierki. A Ruda traktuje go inaczej po tym zdarzeniu?
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
- Dakota_Moon
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 29 sie 2014, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Sara przykro mi z powodu zguby, oby szybko się znalazła.
Chciałabym wam przedstawić moje kochane "dzieci"
Małpa
znaleziona jako kilkudniowy kociak. Weterynarze twierdzili, że tylko zawracam sobie głowę i nie da jej się odratować. W sierpniu skończyła trzeci rok i jest najukochańsza na świecie. Czasami mam wrażenie, że myśli że jest człowiekiem, a nie kotem .
Mojito
Wymarzony białasek wzięty do towarzystwa dla Małpki, żeby nie siedziała sama jak nas w ciągu dnia nie ma. Miał być moją własą Hello Kitty jednak zamiast koteczki okazał się kocurkiem Przygarnięty jak miał około 3 m-sc jest nie wiele młodszy od małpeczki.
W taki sposób jak na ostatnim miejscu robi porządki we wszystkich szafkach i szufladach
Chciałabym wam przedstawić moje kochane "dzieci"
Małpa
znaleziona jako kilkudniowy kociak. Weterynarze twierdzili, że tylko zawracam sobie głowę i nie da jej się odratować. W sierpniu skończyła trzeci rok i jest najukochańsza na świecie. Czasami mam wrażenie, że myśli że jest człowiekiem, a nie kotem .
Mojito
Wymarzony białasek wzięty do towarzystwa dla Małpki, żeby nie siedziała sama jak nas w ciągu dnia nie ma. Miał być moją własą Hello Kitty jednak zamiast koteczki okazał się kocurkiem Przygarnięty jak miał około 3 m-sc jest nie wiele młodszy od małpeczki.
W taki sposób jak na ostatnim miejscu robi porządki we wszystkich szafkach i szufladach
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
A moje dwa teraz są już nierozłączne znajdek szybko się zaadoptował i włazi na uszy starszemu,a dziś wreszcie córka wybrała imię co prawda średnio kocie..ale mam Tofika (to imię od koloru ) i Chestera..a to już pewnie z jakieś kreskówki
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- Dakota_Moon
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 29 sie 2014, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
magduska81 Tofik bardziej pasuje mi do psa :P Już bardziej Tofinek brzmi "kotkowo"
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Jak wrzucę fotke to zobaczysz dalczego Tofik...bo mój kot wygląda jak lisek...fot na moim wątku..a wersja kotkowa to Tofinnio
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- Dakota_Moon
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 29 sie 2014, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Przejrzałam Twój wątek i kotka nie wypatrzyłam (może nie w tym miejscu co trzeba patrzę ) Toffinnio bardzo uroczo ale i tak będzie na pewno zdrobniane
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
To jest mój kot po powrocie do domu..niewdzięcznik tak wygląda wiosną, w tym roku siedział ze 4 dni na wnyku jak przeżył nie wiem wiem kto go spuścił i kto wnyka zakłada, ale z drutem pojawił się po tygodniu w domu i jeszcze mu futerko nie odrosło, wokół rany, wet miał problem z usunięciem tak mocno zaciśnięte było, teraz nabiera futra i zimowej szaty i tylko grzeje się w słoncu..na tej fot nie za bardzo urodziwy ale po męczącym zabiegu.http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=14
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- Dakota_Moon
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 29 sie 2014, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Rzeczywiście mały, bardzo urodziwy lisek. Współczuje takich przeżyć i Tobie i kotu. Osoby, które zakładają wnyki powinny same w nich parę dni posiedzieć, poczułyby jak to jest i może by im się odechciało. Rozumiem, że na tamtych zdjęciach ma małą ilość futerka jak na niego? Jeżeli tak to zimą się robi z niego chyba jedna wielka kulka
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Na pewno nie jest mu zimno a od razu powagi nabiera jak maszeruje po śniegu w takim futrze z długim włosem:)a znajdek zwyczajny dachowiec w ciekawym ubarwieniu...fot wkrótce. Ja mieszkam w specyficznej okolicy gdzie panuje dziki zachód:) wszyscy wszystko wiedzą i tolerują co prawda ja obstukałam gościa co te wnyki zakłada to mi powiedział że powinnam się cieszyć bo mi kota uratował, tylko mu uciekł bo się psa spłoszył i dlatego mu nie ściągnął całkiem druta...no ale grunt że kotu lepiej, i futro odrasta choć trwa to dość długo, myślałam że szybciej będzie ale na szczęście do zimy zdąży :)Na głupotę ludzką nic się nie poradzi.
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Witam Dziękuję Wszystkim którzy wtedy trzymali za mnie i za kiciulka kciuki Udało się Tak rosła moja Zuzu .abcd pisze:Kiciuś zdrowo rośnie . Problem z kupką zażegnany , weterynarz miał racje że po prostu nie miał czym jej zrobić . Nauczyłam się już " obsługi " małego kotka . Po karmieniu trzeba go położyć na plecki i pocierać brzuszek ręcznikiem papierowym , maluch zaczyna prężyć łapki wygina się w " łuk" i robi swoje Dzisiaj kończy dwa tygodnie . Fotki z porannego karmienia .
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4935
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Kolorowe i zielone Beatriceee
Beatriceee, Karol w styczniu skonczy 3 lata, a incydent mial miejsce jakis czas temu. Moze ze dwa miesiace wstecz. Ja mysle, ze on ja zrzucil dla zabawy, nie przyszlo mu do glowy, ze moze jej zrobic krzywde. Takie dziecko nie przewiduje jeszcze skutkow w takim zakresie. Po tym zdarzeniu Ruda przez kilka dni miala problem z chodzeniem, na szczescie to bylo tylko silne stluczenie lapy, maly mial zakaz zblizania sie do niej, zeby jej nie niepokoic, a ja "trulam" mu przy kazdej okazji, ze zrobil Rudej krzywde, ze ona teraz jest chora i lapka ja boli itp. Z tydzien go omijala, w tej chwili juz jest ok - ona sie pcha do glaskania, Karol ja glaska, przytula - jak zawsze. W ogole ten wypadek byl dla nas ogromnym zaskoczeniem, bo Karol zachowuje sie w stosunku do zwierzat bardzo dobrze - nie szarpie za futra, nie ciagnie za ogon, nie sonduje palcem oczodolow.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Na życzenie kotek mam nadzieję że zdjęć nie zdublowałam ;) Maadro jak córcia była młodsza to potrafiła kota za ogon ciągnąć. Ja z drugiego pokoju słyszałam dziwny odgłos pazurów o podłogę. Miało to miejsce może ze dwa razy, karciłam słownie i wyrosła z tego. Kot czuje do niej respekt, potrafi go przegonić od siebie z łóżka, ale i karmi go. Wydaje mi się, że on nie wie czego może się po niej spodziewać ;) Delikatny jest i ostrożny, ona wobec niego raczej też.
Roślin jesiennych nie planowałam, ale co będzie to się okaże, bo już mnie korci aby odwiedzić ogrodniczy Może jakaś trawka przebarwiająca, albo wrzosy miejsca brak, ale to wiadomo ;) Muszę koniecznie odwiedzić Twoje progi
Roślin jesiennych nie planowałam, ale co będzie to się okaże, bo już mnie korci aby odwiedzić ogrodniczy Może jakaś trawka przebarwiająca, albo wrzosy miejsca brak, ale to wiadomo ;) Muszę koniecznie odwiedzić Twoje progi
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;