Ślimak będzie wspinał się po siatce niejako do góry nogami. Jego podeszwa będzie przyczepiona do siatki na bardzo małej powierzchni - tylko na drucikach siatki - zatem grawitacja powinna spowodować, że nie będzie w stanie się utrzymać - dodatkowo kolce na końcu nie dość że utrudnią przejście na drugą stronę, to dodatkowo jeszcze zmniejszą powierzchnię jaką stopa przylega do siatki.marcinpruszcz pisze:A co do tej siatki, to zatrzyma tylko takie egzemplarze, które nie dadzą rady się przecisnąć przez oczko... Czyli ślimacza horda i tak dostanie się do środka. Gdybając dalej odnośnie tych kolców u góry, to przecież ślimak nie rozwija takich prędkości żeby się na takowy nabić... Jeżeli potrafią przemieszczać się po kolczastych roślinach to i po siatce dadzą radę...
Co tutaj gdybać, spróbuję coś takiego zmontować i dam znać jak się sprawy mają.
Jeżeli chodzi o małe sztuki, to zauważyłem, że żerują one w miejscu wylęgu, dopiero gdy osiągną większe rozmiary zaczynają migrować w nowe miejsca. Są one już na tyle duże, że mogą się nie przecisnąć przez 5mm oczka.