Aeschynanthus - wymagania, pielęgnacja, choroby
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aeschynanthusy nasz najlepszy przyjaciel
A moje to:
1.Aeschynanthus Evrardii,
2.Aeschynantus Speciosus,
3.Aeschynanthus Japhrolepsis,
4.Aeschynantus Caroline,
5.Aeschynantus Bella,
6.Aeschynanthus marmurkowy.
1.Aeschynanthus Evrardii,
2.Aeschynantus Speciosus,
3.Aeschynanthus Japhrolepsis,
4.Aeschynantus Caroline,
5.Aeschynantus Bella,
6.Aeschynanthus marmurkowy.
Re: Aeschynanthus
Witam!
Wątek niezbyt duży, ale może zajrzy tu ktoś, kto hodował eschynantusa marmurkowego.
Mój ma jżz około 6 lat i dotąd rósł bardzo ładnie, ale ostatniej zimy jakoś zaczął marnieć, liście robiły się żółte i opadały, niektóre pędy wyłysiały. Liczyłam na to ze wiosną odżyje, ale nadal jest marny. Rośnie w dość sporej doniczce, ale może należałoby go przesadzić i przy okazji podzielić, bo pędy leżące na ziemi się ukorzeniły.
Zastanawiam się jak długowieczna jest ta roślina w warunkach domowych, może po prostu jest już stara.
Macie jakieś doświadczenia?
Wątek niezbyt duży, ale może zajrzy tu ktoś, kto hodował eschynantusa marmurkowego.
Mój ma jżz około 6 lat i dotąd rósł bardzo ładnie, ale ostatniej zimy jakoś zaczął marnieć, liście robiły się żółte i opadały, niektóre pędy wyłysiały. Liczyłam na to ze wiosną odżyje, ale nadal jest marny. Rośnie w dość sporej doniczce, ale może należałoby go przesadzić i przy okazji podzielić, bo pędy leżące na ziemi się ukorzeniły.
Zastanawiam się jak długowieczna jest ta roślina w warunkach domowych, może po prostu jest już stara.
Macie jakieś doświadczenia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aeschynanthus
Witaj , akurat uprawiam go od wielu lat, też przerósł z jednej strony doniczkę. Jakiś czas temu go przycinałem, bo pędy dochodziły niemal do podłogi. Cały czas wypuszcza nowe, choć przydałoby się mu już przesadzenie - sam się dziwię, skąd bierze jeszcze pokarm na tworzenie nowych pędów. Podlewam dość rzadko, raz na tydzień, dwa - duża doniczka, nie pada na nią słońce, więc ziemia tak szybko nie przesycha. Rośnie w ziemi do sukulentów. Natomiast co do Twojego aeschynathusa, jeśli nie był przesadzany od 6 lat, a zaczął marnieć to już ostatni dzwonek w tym roku na przesadzenie. Niedługo jesień, więc wtedy odradzał bym przeprowadzenie tego zabiegu. Pozostaje jeszcze kwestia przelania, ale skoro od tylu lat rósł dobrze, to najwidoczniej odpowiadała mu częstotliwość podlewania. Więc pozostaje przesadzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Aeschynanthus
Cześć!
Mój rośnie w tej doniczce jakieś 4 lata i podlewam go od wiosny do jesieni 2 razy w tygodniu, bo doszłam do wniosku, że ma tyle liści, że potrzebuje sporo wody. Chyba na razie go przytnę i będę rzadziej podlewać, a wiosną może przesadzę albo podzielę go na kilka części. Wolałabym nie dawać większej doniczki, bo nie będzie pasować do pozostałych (na suficie wiszą 3 rośliny w takich samych doniczkach). Początkowo myślałam, że liście robią się brązowe i opadają od słońca, bo popołudniu pada na niego słońce, ale jest ocieniony firanką, więc też mi to nie pasowało.
Warto o niego zadbać, bo to dekoracyjna i w sumie mało wymagająca roślina. Szkoda tylko, że kwiatki ma takie brzydkie, jak by były kolorowe, to byłby dopiero szał .
Parę fajnych zdjęć mojego marmurka jest w moim wątku - jakby ktoś chciał go sobie pooglądać, jak był jeszcze ładny.
Mój rośnie w tej doniczce jakieś 4 lata i podlewam go od wiosny do jesieni 2 razy w tygodniu, bo doszłam do wniosku, że ma tyle liści, że potrzebuje sporo wody. Chyba na razie go przytnę i będę rzadziej podlewać, a wiosną może przesadzę albo podzielę go na kilka części. Wolałabym nie dawać większej doniczki, bo nie będzie pasować do pozostałych (na suficie wiszą 3 rośliny w takich samych doniczkach). Początkowo myślałam, że liście robią się brązowe i opadają od słońca, bo popołudniu pada na niego słońce, ale jest ocieniony firanką, więc też mi to nie pasowało.
Warto o niego zadbać, bo to dekoracyjna i w sumie mało wymagająca roślina. Szkoda tylko, że kwiatki ma takie brzydkie, jak by były kolorowe, to byłby dopiero szał .
Parę fajnych zdjęć mojego marmurka jest w moim wątku - jakby ktoś chciał go sobie pooglądać, jak był jeszcze ładny.
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Aeschynanthus
Czy ktoś ma zdjęcia kwitnących aeschynanthusów? Z chęcią bym sobie obejrzała coś nowego. Pozdrawiam
Re: Aeschynanthus
Monę lisę mam ze 4 lata, kupiłam w sklepie sporą roślinę i podzieliłam na 2, drugą się wymieniłam. Rośnie nawet ładnie, ale kwitnie słabo, ma 1 lub 2 kwiatki rocznie, może ma trochę za mało światła, ale nie mam na nią innego miejsca.
Eschynantus o ta na górnej półce po lewej.
Z wymiany z koleżanką dostałam "kawałek" eszka wspaniałego, który właśnie pierwszy raz u mnie zakwitł. Sama roślina rośnie dość nieporządnie, ma 3 dłuższe pędy i 2 krótsze, słabo się rozkrzewia. Ale kwiaty są na prawdę efektowne. Na razie zakwitł jeden pęd, ale na drugim pojawiły sie pączki.
Kilka zdjęć jest już wcześniej w tym wątku, ale mogę wrzucić kilka zdjęć moich eszków, chociaż tylko marmurka mam od kilku lat i mogę powiedzieć, że rośnie ładnie. Oto zdjęcie sprzed 2 lat, gdy był chyba najdorodniejszy.
A to aktualne zdjęcia kwiatków (z komórki, więc sorry za jakość):
---
Eschynantus o ta na górnej półce po lewej.
Z wymiany z koleżanką dostałam "kawałek" eszka wspaniałego, który właśnie pierwszy raz u mnie zakwitł. Sama roślina rośnie dość nieporządnie, ma 3 dłuższe pędy i 2 krótsze, słabo się rozkrzewia. Ale kwiaty są na prawdę efektowne. Na razie zakwitł jeden pęd, ale na drugim pojawiły sie pączki.
Kilka zdjęć jest już wcześniej w tym wątku, ale mogę wrzucić kilka zdjęć moich eszków, chociaż tylko marmurka mam od kilku lat i mogę powiedzieć, że rośnie ładnie. Oto zdjęcie sprzed 2 lat, gdy był chyba najdorodniejszy.
A to aktualne zdjęcia kwiatków (z komórki, więc sorry za jakość):
---
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Aeschynanthus
Aeschunanthus marmurkowy wygląda wspaniale. Ryszko długo go hodowałaś żeby urósł do takich rozmiarów? To przecież gigant. A co do zdjęć to bardzo ładnie wyszły. Ładny kwiatek to i ładnie są zdjęcia. Pozdrawiam
Re: Aeschynanthus
Marmurek na zdjęciu ma jakieś 4 lata. Wyrósł z 2 szczepek, które dostałam od kogoś z forumowiczów. Rósł szybko i miał bardzo ładne liście, dlatego nie rozumiem, dlaczego nagle zaczął marnieć, chociaż cały czas rośnie w tym samym miejscu.
Zdjęcia małych kwiatków zwykle wychodzą nieostre, akurat tylko te dwa marmurka się nadawały do pokazania.
Zdjęcia małych kwiatków zwykle wychodzą nieostre, akurat tylko te dwa marmurka się nadawały do pokazania.
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Aeschynanthus
Może już jest "stary" i potrzebuje odmłodzenia?
Re: Aeschynanthus
Już sobie zaplanowałam, że wiosną go podzielę, rozsadzę i dodatkowo zrobię szczepki. Żadne domowe zielsko nie jest przecież wieczne .
A kwiatki eschynantusów są bardzo trwałe - pierwsze pomarańczowe kwiatki eszka wspaniałego pojawiły się 4 tygodnie temu i ciągle są ładne.
A kwiatki eschynantusów są bardzo trwałe - pierwsze pomarańczowe kwiatki eszka wspaniałego pojawiły się 4 tygodnie temu i ciągle są ładne.
Re: Aeschynanthus
Witam serdecznie, jestem początkująca nie tylko na forum. Zaczynam dopiero przygodę z kwiatkami ;-)
Kupiłam dziś aeschynanthus twister i zakochałam się w nim.
Mam pytanie- jak można wziąsc od niego szczepki do ukorzenienia?
Pojęcia bladego nie mam jak to zrobić.I czy mam je najpierw trzymać w wodzie?
Poproszę również o pomoc w sprawie hoji gracilis,też chciałabym "mieć młode" ;-)
Bardzo proszę o pomoc
Kupiłam dziś aeschynanthus twister i zakochałam się w nim.
Mam pytanie- jak można wziąsc od niego szczepki do ukorzenienia?
Pojęcia bladego nie mam jak to zrobić.I czy mam je najpierw trzymać w wodzie?
Poproszę również o pomoc w sprawie hoji gracilis,też chciałabym "mieć młode" ;-)
Bardzo proszę o pomoc
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Aeschynanthus
Ja ukorzeniam młode aeschynanthusy w wodzie. Mam kilka odmian i każda gałązka do ukorzenienia trafia do wody. Bez problemu puszczają korzonki. Aeschynanthusy to są piękne kwiaty i do rośnięcia nie potrzebują jakiś szczególnych warunków. Super, że masz eszka. Zobaczysz jest to super roślina.
Re: Aeschynanthus
Dziękuję za odpowiedź. Powiedz mi w którym miejscu mam ułamać gałązkę ?