Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4

[gardeniaa]

Antonia to na pewno nie jest, to raczej Pat Tracey lub Iceberg. Szkoda, że liści nie widać wyraźniej, byłoby łatwiej rozpoznać.

[justyna111]

Ponownie wstawiam zdjęcie na którym widać całą roślinkę:





---23 wrz 2014, o 21:03 ---

Faktycznie, obstawiam Pat Tracey- sprawdziłam i ten pełny kształt jest bardzo podobny.Dziś lub jutro wstawię jeszcze zdjęcie całej rośliny, żeby było widać liście.

[nebbia]

Hej

Mam problem:( mój ukochany Fiołek ma się gorzej:( Jakby więdną mu liście. Z początku myślałam, że to może stare liście i chce się ich pozbyć ale z dnia na dzień więdnie ich coraz więcej. Te mocno powiędłe liście usunęłam ale reszta poczynając od najniższych liści zaczyna też więdnąć, są bardzo wiotkie w dotyku zawsze podlewam fiołki na podstawek i nie widziałam by miał zbyt dużo wody. Dzieje mu się tak od około tygodnia. Dzisiaj postanowiłam wyjąć go z doniczki opłukać i przyjrzeć sie korzeniom i szyjce ale sama nie wiem co o tym myśleć. Czy te korzenie są w porządku? Czy coś mu gnije? Bardzo chcę go uratować bo on zawsze mi tak pięknie dwukolorowo kwitnie... I tak się zastanawiam czy na czas obserwacji mogę go umieścić nie w ziemi a w "perełkach nawadniających"??
Bardzo prosze o poradę.

[Gracjella]

Najprawdopodobniej jest przelany.Wskazuje na to wygląd korzeni.
Musisz sprawdzić stan głównego korzenia.
Dlatego zrób tak jak na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=GwbCzC92 ... re=related

Posadzenie do jakiegokolwiek nowego podłoża nic nie da jeżeli nie wyeliminujesz całego procesu gnilnego

[stefka]

Gracjello brakuje mi czasu na własną fotorelację z sadzenia na knocie, ale robię tak jak na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=mPUxd2DwGsQ

[nebbia]

Gracjello, dziękuję za link. Zrobiłam tak jak pokazywali w filmiku i faktycznie część głównego korzenia była w kawałku zgniła . Oderwałam wszystkie niemrawe, zwiędłe listki i odcięłam aż po nie tę szyjkę, zastanawiam się czy to wystarczy. Na przekroju widać ciemną obwódkę a że nie znam się na tym za bardzo nie jestem pewna czy to też objaw gnicia czy ten Fiołek tak ma (w końcu łodyżki mają nieco fioletowy kolor)? Będę bardzo wdzięczna za poradę zależy mi by go uratować.

[Gracjella]

Już jest wszystko w porządku
Ta obwódka jest normalnym kolorem zdrowej części korzenia. Proces gnilny uwidacznia się w części środkowej.
Teraz tylko traktuj swojego ulubieńca jak po operacji.
Założyłaś mu woreczek foliowy, prawda? Postawiłaś w zaciszne miejsce? Pewnie wilgoci starczy mu na 10-14 dni.
Jak rozpoczniesz podlewanie rób to bardzo małymi dawkami
Powodzenia

[stefka]

nebbia myślę, że dobrze by było oberwać jeszcze jeden rząd liści aby powstał mały pieniek. Takie rady kiedyś wyczytałam na rosyjskich stronach. Ja obrywam maksymalnie tj. zostawiam 2-3 piętra liści i taką rozetkę daję do naczynia nad wodę lub na knota. Nad wodą szybko idą młode bielutkie korzenie i pobierają sobie wodę ile chcą a jak już jest ich dużo to do małej doniczki takiej 5-6 cm albo do plastikowego pojemniczka. Można też dać do doniczki i folia ale trzeba zaglądać do niego. Najlepiej u mnie sprawdza się nad wodę.

[Gracjella]

Stefka, dzięki za linka
Znam te filmiki, mam spory album z różnymi instrukcjami.

[nebbia]

Uf, odetchnęłam z ulgą że ta cześć juz wygląda zdrowo. Dziękuję bardzo za pomoc:):):)

Teraz będę dbała o mojego biedaczka i mam nadzieję, że będzie z nim dobrze:) na tę chwilę wlozylam rozetkę do kuleczek nawadniających (choć myślę,że jednak przełoże ja do kieliszka z wodą), zostawiłam tez do rozmnażania odcięte listki licze ze sie uda:)

[stefka]

Gracjello z tym knotem to teraz nie za bardzo chyba, że w mieszkaniu bardzo ciepło. Knot najlepiej się sprawdza od wiosny jak oczywiście jest cieplutko no i latem kiedy są upały to rewelacja - uzupełnia się wodę i po robocie. Ja zaczynam w sposób następujący: małe naczyńko plastikowe 50 lub 80 ml, przeciągam knota ale nie centymetr tylko tnę wąsko na 0,5 cm, przeciągam zwilżony i mój patent to w miejscu gdzie knot wychodzi z pojemnika daję troszeczkę gruntu po to aby knot dobrze ciągnął wodę następnie daję połowę albo więcej styropianu i dopiero podłoże. Podłoża w pojemniczku tak naprawdę jest bardzo niewiele ale korzenie przerastają pięknie .

[Gracjella]

No i wielkie dzięki
Tak sobie myślę; może dawałam za mało styropianu a za dużo podłoża?
Knot miałam cienki, więc tu nie było żadnej mojej winy
A podłoże? Jakie stosujesz proporcje?

[stefka]

Na knota daję ok 60% perlitu, reszta to najlepiej kokos ale to jak sadzonka mała właśnie w te małe pojemniki.Jeszcze jedno, nie daję takiej ilości knota do środka tylko 2-3 cm ułożone przy brzegu pojemnika. Kilka dni obserwuję czy nie za dużo ciągnie, wtedy wyciągam od spodu trochę knota a jak nie za bardzo ciągnie to w miejscu gdzie jest knot dociskam podłoże i jak trzeba to trochę dosypuję z wierzchu. Jak widać, że korzenie rozsadzają pojemniczek to wyciągam i nawet starego styropianu nie usuwam bo opleciony korzonkami. Nowa, większa doniczka to nowy knot, troszkę podłoża przy knocie, troszkę styropianu na dno i zazwyczaj trzeba wstawić sadzonkę i obsypać ją styropianem. Później wsypuję podłoże ale już 50/50 z lekką ziemią. Polewam z wierzchy w miejscu gdzie jest knot ( też tak z 3 cm w doniczce ) . Pojęcia nie mam jak rosjanom rosną fiołki na tak dużej ilości zawiniętego knota - u mnie robiło się bagno i jak w porę nie zauważyłam to po fiołku. Teraz to nawet fiołki i skrętniki tak rozmnażam bo nie mam czasu ciągle latać ze strzykawką i podlewać. Skrętnik ma liściory to robię to w jednorazowej literatce aby liść miał oparcie i też knot, styropian i na to cieniutko perlit z kokosem max 3 cm nad styropianem. Czasami oderwie się od liścia mała sadzonka bez korzeni to daję knota do kieliszka i bez styropianu perlit z kokosem i stawiam na słoiczku po małym przecierze pomidorowym, sadzonka szybko puszcza korzonki bo podłoże lekkie.

[Gracjella]

Super Dzięki bardzo Właśnie o takie spostrzeżenia mi chodziło
Na pewno spróbuję wiosną

[illonka]

Dziewczynki, czy któraś z Was używała przy fiołkach pasty hormonalnej stymulującej wzrost? Macie jakieś doświadczenia w tej materii


---26 wrz 2014, o 18:35---

stefka dzięki za ciekawe informacje
Moje fiołki na knocie na razie żyją, błota w doniczkach nie mam. Wygląda na to, że może się powiedzie