No cóż w lato nie było update
Dużo się nie działo, cały czas nawożenie obornikiem - zeszło go ok. 140l.Na konewke 11l (skala do 10l) dawałem nawet 2 słoiki 0.9l obornika. Dodatkowo wymienialiśmy pompę głębinową (post o doborze mocy pompy do zapotrzebowania).
Z obornikiem trzeba jednak uważać, przekonaliśmy się, że róże nie muszą pachnąć różami o poranku

.
Przyrosty roślin duże i zdrowe. Dużo słodkich winogron.
Na jesieni :
nawiezienie trawnika polifoska6 w ilości 20-25kg (pół dużego worka - nie pamiętam czy to było 40 czy 50 kg).
Przycięcie hortensji bukietowych (bardzo wczesnowiosenne cięcie ;) )
Jeszcze nie spóściłem wody z nawadniania, poczekam co najmniej do połowy grudnia .
Widać że na wiosnę będzie niezbędna wertykulacja (zaczyna pojawiać się mech).
Pozdrawiam
Jarek