Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.1
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Jagody goji
New Big owocowały małe sadzonki w doniczkach w moim sklepie. Rzeczywiście smaczne.Geniodekt pisze:Nowe wiadomości !
Byłem dzisiaj w ogrodniczym i próbowałem owoców różnych odmian Goji
- Korean Big- paskudztwo, takie samo jak u mnie. Gorzkie jak cholera (i ebola), na surowo po prostu nie jadalne. Kolega, który był ze mną od razu wypluł.
- New Big- smaczne, słodkie bez tej goryczki. Będę chyba musiał kupić.
Co więcej, wydaje mi się, że kolcowoje potrzebują do owocowania innych zapylaczy, tzn. są dwupienne
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 2 lip 2014, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagody goji
Jest tu jeszcze ktoś kto mógłby mi powiedzieć gdzie kupię prawdziwy kolcowój chiński? Chodzi mi o ten z chin, który ma tyle tych właściowości a nie lycium barbarum. A z tego co ja znalazłem: https://imageshack.us/i/ip4jvYKbj
Znalazłem też to: https://imageshack.us/i/f0KM7HQOj
Tak więc które to lycium chinese?
Znalazłem też to: https://imageshack.us/i/f0KM7HQOj
Tak więc które to lycium chinese?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagody goji
A kto Ci naopowiadał,że on ma tyle właściwości ?!!Że znależli kilka witamin i mikroelementów?W ziemniaku też są i to w takich proporcjach,że żywiąc się nimi jedynie,można żyć długo i zdrowo,bez awitaminozy i innych ..oz.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Jagody goji
Ten pierwszy to na mój gust Lycium Chinense. Ale głowy uciąć nie dam. Drugi na 100 % szkarłatny.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 2 lip 2014, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
W międzyczasie znalazłem to ^. Masz jakieś inne źródłaRossynant pisze:Oj tam... wetknąwszy kij w mrowisko (więcej nie będę ;) ) proponuję przyjąć że jak kto nie wie które, albo jest z Chin - to znaczy że ma Lycium barbarum bo tym się handluje. Lycium chinense, wbrew nazwie, Chińczycy nie eksportują, choc mają. Było kiedyś jako ziółko tybetańskiej czy hinduskiej medycyny, ale uprawiane zdaje sie w Indiach i południowej Azji.loeb pisze:Rossynant a widzisz jakieś różnice pozwalające je wyraźnie odróżnić? Bo jak tak patrze, patrzę, i tylko oko mnie się zmęcza.. A mam jakieś nasiona i jakiś krzaczek, a chciałabym wiedzieć co mam.
Oznacza się po kwiatach: są lejkowate, u L. barbarum mniej podzielone - ma kwiat o łatkach krótszych od rurki (około dwukrotnie) i nagich na brzegach. L. chinense ma łatki dłuższe (a w każdym razie nie krótsze) niż rurka, na brzegach owłosione. (łatki to ta niezrosnięta część płatków korony, bo dołem są zrośniete w rurkę - jakby ktoś miał wątpliwość - wystarczy odgiąć do tyłu, jak sięgną za podstawę kwiatu to chinense)
A tak z grubsza:
Chinense jest mniejsze od barbarum, nie tak 'drzewiaste', liście ma zdecydowanie okrąglejsze, raczej owalne (długość nie większa niż 3x szerokość) - gdy barbarum wydłużone, ponad trzykrotnie dłuższe niż szersze, lancetowate, bardziej ostre na końcach.
A żeby było weselej: zawsze może się zdarzyć Lycium europeum - z południa europy, również było jadane i cenione jako bardzo witaminowe - nie myślcie przypadkiem że to tylko chińczycy tacy sprytni![]()
Dodam linki z obrazkami ;)
Lycium chinense:
http://www.actaplantarum.org/acta/albums1.php?id=3740
http://www.guenther-blaich.de/pflseite. ... m+chinense ;
http://kanon1001.web.fc2.com/foto_sinri ... o/kuko.htm
http://www.plantsystematics.org/cgi-bin ... k=binomial ;
http://www.alpine-plants-jp.com/himitun ... mitu_2.htm
Lycium barbarum:
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Lycium_barbarum.htm
http://wisplants.uwsp.edu/scripts/detai ... ode=LYCBAR
http://www.guenther-blaich.de/pflseite. ... m+barbarum
http://lv-twk.oekosys.tu-berlin.de/proj ... rbarum.htm
http://flora.nhm-wien.ac.at/Seiten-Arte ... rbarum.htm

Re: Jagody goji
Geniodekt ma racje co do drugiego zdjecia a na pierwszym zdjeciu widac ze to chisnkimajsterqrczak pisze:Jest tu jeszcze ktoś kto mógłby mi powiedzieć gdzie kupię prawdziwy kolcowój chiński? Chodzi mi o ten z chin, który ma tyle tych właściowości a nie lycium barbarum. A z tego co ja znalazłem: https://imageshack.us/i/ip4jvYKbj
Znalazłem też to: https://imageshack.us/i/f0KM7HQOj
Tak więc które to lycium chinese?

Re: Jagody goji
W przyszłym roku muszę spróbować osobiście wyhodować własną goję. Z tego co piszecie zbiór nie jest obfity, ale do celów domowych (ciasto bądź winko) powinno wystarczyć.
Re: Jagody goji
Mi się wydaje że klimat jest nie bardzo jak dla tej roślinki :/ u mnie jest dalej pełno kwiatów i raczej jak na ta pore juz nic z tego nie bedzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagody goji
Najpierw poczytaj jakie to sukcesy w uprawie i jakie plony mają koledzy z FO,a dopiero potem myśl o plackufarmer44 pisze:W przyszłym roku muszę spróbować osobiście wyhodować własną goję. Z tego co piszecie zbiór nie jest obfity, ale do celów domowych (ciasto bądź winko) powinno wystarczyć.

Re: Jagody goji
No i właśnie na miejscu moich dwóch krzaków goji dzisiaj posadzilismy krzaki porzeczki. I teraz mam 100% pewności, że w końcu zbiorę małe czerwone owoce
! Trzy lata na to czekałam!!

Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagody goji
Wiedziałem,że jedzenie jagód goi wpływa pozytywnie na myślenie,ale że samo myślenie o nich też ma takie działanie?
Rewelacja
.Gratuluję ,świetna decyzja!


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jagody goji
Dzisiaj zerwałam przed przymrozkami jagody do suszenia, bo na surowo są raczej nie zjadliwe. 

Re: Jagody goji
Dziś zebrałem garstke jagódek niektóre miały ok 1cm, sadzonki maja dwa lata 
najlepsze jest to ze niecałe dwa miesiące temu posadziłem w doniczki połamane gałązki ok 7cm a dziś są zielone przyrosty i kwiatki

najlepsze jest to ze niecałe dwa miesiące temu posadziłem w doniczki połamane gałązki ok 7cm a dziś są zielone przyrosty i kwiatki

Re: Jagody goji
To trzeba wysuszyć te jagódki, bo słyszałem , że na surowo nie bardzo zjadliwe
.
